talk.polonia.net

Bez wyroków i wybrani. Czy oni są opłacani? Wieś aktywistów Moskwatykanu. Wiadomo, kto pójdzie za nimi. Moja Moskwa do parkanu. Zbiory odsprzedać świni. Pokropione, poświęcone. Z modlitwami o deszcze. Korzystne ceny stracone. Komu dokopać by jeszcze? Świadomi bożego przekrętu. Zamieszać na Ukrainę. ...

Gdzie wygrała nienawiść, zawiść i rosyjska poprawność RZĄDZIĆ będzie MARNOŚĆ. Polska ukrzyżowana bez wyboru kapłana. Jak można? Widać można. W imię boże „lepszy sort”. Moskwatykanu pobożna. „Ohonom zamietił czort”. Rosyjska mentalność wschodu. Wola boża i cara. Skok do szamba narodu. Na rozbiory się...

I znowu powraca, złodziejstwo i taca. No bo mały się pokala, a obłuda nie nawala. Zawistni i wspólnicy. Nie poszli i poszli. Dać zwycięstwo prawicy. Jako kierdel ośli. Jaki wybór skręcony? Na boże zbawienie. Z podszeptem ambony. Wy niebo, my ziemie. I co skrzyżowanie. Przypomną że oni. Kaplica, krzy...

Co się dzieje za firanką?
Na fotelach sami swoi.
Jeszcze drzwi na głucho zamknął.
I niczego się nie boi.

Komitet, władzy ogniwo.
Jeden ręczy za drugiego.
Z obietnicą fałszywą.
Złodziej co do jednego.

2024-04-06 almagus

Powołanie na szanuj przykazanie. Wobec Boga lepszym. Ponad „gorszy sort”. I wrodzony faszyzm. Zniszczyć życie sport! Pan i Sprawiedliwość. Prawo się dopasuje. Kasty Klechczy chciwość. Na nich się nie głosuje. Na pozór obiecanki. Ochłap emerytura. Zaraz zabiorą podatki. Głosuj! Następna tura. Nie gło...

Dekarbonizacja. Węgielek uciekł z piwnicy. Jaka więc instalacja? Na co się teraz liczy? Obiecanki w wybory. Wymienimy kopciuchy. Ale nie każdy skory. Na zadymienie głuchy. Przyczyna jest znana. Węgiel leży i czeka. Wątpliwość jest zasiana. Dlaczego ludność zwleka? Powołuje się straże. Dyskutują komi...

Ty wybierasz, cierpią inni, pochyleni, lecz przeciwni. Wybierasz z aparycji. Lista proboszcza bolsza. Tych na pierwszej pozycji. Moskwatykanu Polsza. Na dzierżawionych polach. Wynajmowanych obiektach. Bo ksiądz jak katoillach. Jak w bardeckich Sudetach. Za wiarę bolszewicy. Wytknęli bezbożników. Z d...

Polska z klerem się liczy, z Moskwatykanem graniczy. Jakie wieści z latryny? Ma obóz integracyjny. Nie potrzebna kamerka. Z szamba słucha i zerka. Idą szlakiem cystersów. Słowiańszczyzny morderców. Opat się orientuje. Kto na "boga" pomstuje. Do wykonania prezes. Ty się do nich dobierzesz. ...

Słowo zdrajca, do tego jajca. Bujaj pana na plebanii. Grzesznika umęczenie. Martyrologii czarni. Maso-wniebowstąpienie. Czarnej sutanny skazy. Na białej, to jak krochmal. Z obłudy tej zarazy. Rozpusta oraz szmal. Co w lany poniedziałek? Odlać, polać pana. Mózgownicy przedziałek. Lewica prawica od ra...

Wiosna bierze nawet dziadka i wzrok nie ominie zadka. Coraz młodszy do setki. Której nie ma za metę. Biorą jeszcze kobietki. I odczuwa podnietę. Choć nogi ma ociężałe. Człapie pod górkę z kijkami. Młodości doskonałe. Kręcą przed nim biodrami. Nagle dziadek wspomina. Jak był gwiazdą parafii. Jaki z n...