Film polski

Widziałeś ostatnio ciekawy film albo byłeś na koncercie? Podziel się wrażeniami.
tusku
Posty: 577
Rejestracja: pn paź 19, 2009 1:42 am

Re: Film polski

Post autor: tusku »

bea_mezlot pisze:a ty widziales? i wiesz?

nie kwestionuje alkoholizmu himilsbacha


widziales wszystkie filmy z nim ? ,czytales go ?
widzialem go i nawet rozmawialem z nim... filmy tez widzialem... pokazuja przerysowana rzeczywistosc... ksiazke nawet jedna gdzies mam, tej nie doczytalem do konca.... inna chyba przeczytalem...

wole Wiecha....

to ze z alkoholika zrobili artyste bo im tak pasowalo to nic nadzwyczajnego... w koncu pewnie co drugi polski artysta w pewnym wieku byl/jest alkoholikiem....
Roo
Posty: 116
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:32 pm

Re: Film polski

Post autor: Roo »

bea_mezlot pisze: "to jak , przez kulki czarne i czerwone ? , czy czarne i biale?" czy przez podniesienie reki?

pipek

brakuje odpowiedzi w sondzie "inne"


ale odezwal sie tez znawca sztuki i alkoholizmu himilsbacha , roo znawca alkoholizmu bo nie sztuki
nie sugeruje ,ze roo ma problemy z alkoholem jak inni znani ludzie , a moze inni sa znani bo maja z tym problem

pisanie ze piwowski nakrecil rejs dla himilbacha jest kolejna prowokacja trolla

Widze! Co ja widze?. Ano widze, ze uczestnik o nicku bea_mezlot czytac nie umie albo nie chce, albo (co niejednokrotnie pokazal) wypacza czyjes slowa. Kiedy dostanie dowod przed oczki milknie i idzie slodzic swoja glowke na mrozne powietrze. Pozniej jakby nic sie nie stalo wraca jak do obory zaczynajac znow smrodzic.

Uprzejmie pragnalbym zwrocic uwage, ze slowa zaczerpnalem ze zrodla, ktore podalem pod postem. Nie chce mi sie pisac ozdobnikami w roznokolorowe litery ale moze trzeba by to zrobic bo niektorzy uczesnicy nie potrafia przeczytac, ze tekst zrodlowy znajduje sie w ksiazce Macieja Łuczaka pt:" REJS- czyli szczegolnie nie chodze na filmy polskie".

W tej ksiazce sa takze zyciorysy aktorow grajacych w filmie. Jan Himilsbach mial bardzo bogaty. Byl takze "sluchaczem" Wojewodzkiego Uniwersytetu Marksizmu-Leninizmu i pracowal w Zarzadzie Stolecznym ZMP.
Zaprzyjazniony z Markierm Hlasko, zamienil w Kameralnej pozyczone od Hlaski "Grona gniewu"(egzemplarz wydawniczy- zanim ukazal sie w ksiegarniach) na pol litra wodki. Po tym ich stosunki ulegly ochlodzeniu.

Jeszcze jedna wazna informacja: film "Rejs" nie doznal ani jednego ciecia cenzury, chociaz wygladal jakby byl niemilosiernie pociety. Ten wyglad "zawdziecza" czemu innemu. Kazdy sobie poszuka lub zgadnie.
Ksiazka zostala wydana 8 lat temu i wraz z nia otrzymalem dwa dyski VCD kiepskiej jakosci dzwiekowej. Mam juz DVD. Film "Miś" tez mam.
I co z tego?
bea_mezlot
Posty: 852
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
Lokalizacja: rio

Re: Film polski

Post autor: bea_mezlot »

Roo pisze: Widze! Co ja widze?. Ano widze, ze uczestnik o nicku bea_mezlot czytac nie umie albo nie chce, albo (co niejednokrotnie pokazal) wypacza czyjes slowa. Kiedy dostanie dowod przed oczki milknie i idzie slodzic swoja glowke na mrozne powietrze. Pozniej jakby nic sie nie stalo wraca jak do obory zaczynajac znow smrodzic.

Uprzejmie pragnalbym zwrocic uwage, ze slowa zaczerpnalem ze zrodla, ktore podalem pod postem. Nie chce mi sie pisac ozdobnikami w roznokolorowe litery ale moze trzeba by to zrobic bo niektorzy uczesnicy nie potrafia przeczytac, ze tekst zrodlowy znajduje sie w ksiazce Macieja Łuczaka pt:" REJS- czyli szczegolnie nie chodze na filmy polskie".
no tak skoro to napisal maciej luczak to dla roo jest swiete , jakby taka teze ,ze "rejs powstal tylko po to aby himilbach mial za co pic ", postawil whp,pipek czy ja to roo by ripostowal ,ze gadamy glupoty ,ze geneza powstania filmu byla inna

ale skoro jestemy przy luczaku

"Każdy ma więc swoją własną historię "Rejsu". Trzeba podchodzić do wszystkich z należytym szacunkiem i powagą, tym bardziej że zaginęły dokumenty związane z produkcją filmu. Trudno o weryfikację większości opowieści. Tym bardziej że większość twórców kultowej komedii postępuje zgodnie z zasadą Jana Himilsbacha, który w każdym ze swoich wywiadów starał się mówić coś innego, "bo ile razy można pierdo.lić to samo".

http://merlin.pl/HTML/83-7337-189-3.html

roo czy nie mozesz zastosowac zasady himilsbacha ?
almagus
Posty: 4577
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Film polski

Post autor: almagus »

Czekam na drugą wersję o nazwie Pielgrzymka, w dwóch wersjach kultowych wolskiej i polskiej.
Wtedy się zobaczy czy Rejs to film kultowy, czy tylko filmowa instrukcja KOwca.
Wystarczy pojechać, kupić miejsce w FWP zarządzanym przez ZZ lub do Jana Góry i mamy Rejs!
Rysiu Jabłoński szuka pracy jako dyplomowany aktor, a my u Himilsbacha szukamy wzorców, czego, może wzoru biznesu u toruńskiego komtura? A Maklakiewicz? Rysiu zaczynał dobrze w "Historii żółtej ciżemki" z podejrzeniem wujka w Radzie Państwa, też Jabłońskiego, ale jak wyszło na jaw, że to nieprawda to jak każdy aktor zapomniany i ogłupiały do reszty, za to Mroczkowie i Przybylska, Beata Kempa , A. Kwaśniewski, L. Kaczyński itd, itp górą.
Wuj wujów, wór ch-jów.
Komercja.
Same talenty bez kwalifikacji, ot naturszczyki, mówmy o fachowcach i fachowo.

Cześć towarzysze, wielbiciele Rejsu!
a'magus
bea_mezlot
Posty: 852
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
Lokalizacja: rio

Re: Film polski

Post autor: bea_mezlot »

almagus pisze:Czekam na drugą wersję o nazwie Pielgrzymka, w dwóch wersjach kultowych wolskiej i polskiej.

a'magus
musi byc koniecznie pielgrzymka, dla niektorych "wybrancow" nawet na kolanach ;)

ale

"dzis kiedy mam wolna niedziele i chcialbym ja spedzic z wlasna zona tak jak nakazuje kosciol to pan urzadza sobie przyjecie
no nie , zdenerwowalem sie , musze sie koniecznie czegos napic..."



i nie z naparstka :lol:

a wogole " jak to sie robi"

http://video.google.com/videoplay?docid ... 6776579119#
almagus
Posty: 4577
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Film polski

Post autor: almagus »

Jak mam wypowiedzieć się fachowo, to nie ja. Skoro mam powiedzieć coś w zamian, to nie wiem i jak nie ma innych kandydatów, a kogoś trzeba wybrać to może "Czapski"! Co umarł? To kogo jeszcze mamy?
Ten przy kościele, to pewnie nie kradnie, ten jest nasz, a my nie możemy stracić..., "a ciemny lud to kupi!"
Kaczyńskich i Radio Maryja oraz M jak miłość!
No to wybierajmy.
"Taka gmina...
Jeden leci dym z komina.
Taka gmina..."
Ogląda się, tak jak się czyta, a czasami samego się nie rozumnie, a może częściej.
Przypomniał mi się ten Rysiu Jabłoński, ponieważ nieco złośliwie na jego pytanie kogo uważam za dobrego polskiego aktora, wymieniłem Himilsbacha wiedząc, że on był bez kwalifikacji, na co ten Rysiu zaraz się wziął i upił, pewnie aby pokazać, że też potrafi i zaczął parodiować genialnie Daniela Olbrychskiego.
Czyli coś w tym jest, Himilsbach z tym głosem i miną tępaka był nie do odtworzenia, nawet na bani, a Daniel Olbrychski tak.
pipek
Posty: 2814
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:31 pm

Re: Film polski

Post autor: pipek »

No i jak przewidywałem wątek o filmie polskim zamienił się w wątek dyskusyjny o genialności "Rejsu".
A ja w międzyczasie obejrzałem 2 inne filmy;
1."Komornik",ktory daje się oglądać i byłby o niebo lepszy gdyby reżyser i scenarzysta nie schrzanili końcówki filmu tak samo jak Hofman,ktory końcówką utopil "Starą baśń".
2.Drugim filmem jest film,tak samo polski jak bociany pt. "Światła" z panem Zamachowskim.
Ten akurat wybija się nieco ponad filmową przeciętność i polską i niemiecką.
Chociaż muszę przyznać że niemieckich filmów obejrzałem tyle co kot napłakał ale to pewnie wina Herzoga że jest,albo raczej był, jako ten "parus odinokij".
whiskeyprint1
Posty: 2482
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 6:44 am

Re: Film polski

Post autor: whiskeyprint1 »

ja tego komornika tez mam na dvd - bo rzecz jakoby dzieje sie w walbrzychu ktory w ciagu czterech (bodaj) lat dosyc dobrze poznalem i mysle ze rezyser "wykapowal" bardzo dokladnie atmosfere tego podupadlego miasteczna w ktorym dzialy sie rzeczy dziwne - opowiadano mi ze jeszcze z koncem lat szescdziesiatych sekretarz partyji kiedy z kims rozmawial - kladl rewolwer na biurku - nie wiem czy to prawda - ale stosunki tam panujace byly kuriozalne - opisane zreszta w kiepskiej i kiczowatej xiazce "piaskowa gora" (piaskowa gora to dzielnica walbrzycha na ktorej wybudowano osiedle-moloch - zreszta w miejscu w ktorym - przed wojna - mieszkajaca tam ludnosc po kilku latach przenoszono w inne miejsce z przyczyny promieniowania powodujacego u mieszkancow tak zwana nadczynnosc tarczycy czy tez tak zwane "wole" - dodaje - w walbrzychu po wojnie rosjanie wydobywali uran zmuszajac do tej pracy polakow - a ichlos dzieki temu stawal sie krotszy)

faktycznie - film bylby niezly gdyby nie cudowne "przeinaczenie" tego czlowieka dzieki figurce matki boskiej - ale - ale moim zdaniem nalezy ten niepasujacy zreszta do calosci fragment - odebrac jako potworna kpine realiow swiata katolickiego - swiata cudow - rzecz jednak w tym ze odbiega od realizmu ktory ten film zawiera - kto wie - byc moze dlatego nas to razi - ale jest rowniez mozliwe ze wlasnie ta "niepasownosc"ostatniej sekwencji w ten sposob wypelnia swa role - role potwornej kpiny - przynajmnie ja to tak odebralem

nie wiem czy ktokolwiek ze mna sie zgodzi - ale jednym z doskonalszych filmow polskich ktore widzialm jest "nikifor" - byc moze ta opinia naraze sie znow jakims niedobitkom intelektualnym z antypodow
whiskeyprint1
Posty: 2482
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 6:44 am

Re: Film polski

Post autor: whiskeyprint1 »

pewnosc siebie zaczyna mnie wqrwiac... (napisal godzilla)
-----------------------------------------------------------------

a kiedy wlasna?
Roo
Posty: 116
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:32 pm

Re: Film polski

Post autor: Roo »

bea_mezlot pisze: no tak skoro to napisal maciej luczak to dla roo jest swiete , jakby taka teze ,ze "rejs powstal tylko po to aby himilbach mial za co pic ", postawil whp,pipek czy ja to roo by ripostowal ,ze gadamy glupoty ,ze geneza powstania filmu byla inna

ale skoro jestemy przy luczaku

"Każdy ma więc swoją własną historię "Rejsu". Trzeba podchodzić do wszystkich z należytym szacunkiem i powagą, tym bardziej że zaginęły dokumenty związane z produkcją filmu. Trudno o weryfikację większości opowieści. Tym bardziej że większość twórców kultowej komedii postępuje zgodnie z zasadą Jana Himilsbacha, który w każdym ze swoich wywiadów starał się mówić coś innego, "bo ile razy można pierdo.lić to samo".

http://merlin.pl/HTML/83-7337-189-3.html

roo czy nie mozesz zastosowac zasady himilsbacha ?
Widze, coz ja widze? Otoz widze, ze uczestnik o nicku bea_mezlot znalazl na sieci fragment ksiazki Łuczaka i przedstawiajac link do tego fragmentu poucza mnie ze Łuczak to nie jest jedyne zrodlo. Przeczytal (jesli maszyna potrafi czytac) ten uczestnik tylko pierwszy rozdzial czykli 20 storniczek. Ksiazka jest troche dluzsza bo 141 stroniczek. Moze ta bezmyslna maszyna (bo czlowiek ma facjate i nazwisko oraz imie) powie nam tu wszystkim ktory aktor, w zamysle rezysera, mial grac role wiodaca w tym filmie i ktora to miala byc filmowa postac?
No to teraz niech maszyna wrzuci haslo na przeszukiwarke i czekamy na wynik.
ODPOWIEDZ