rozumiem ze tamte dzieciaki nie pracuja aby ktos mial z czego przezyc?bea_mezlot pisze:polskie dzieciaki jesli zbieraja grzyby i jagody to zarabiaja na kieszonkowe albo utrzymuja swoja rodzine , a nie wielka korporacje wykorzystujaca maloletnich w imie swoich zyskow , "always low price"
i "utrzymywanie rodziny" przez kilkuletnie dzieciaczki w Polsce uwazasz za sluszne?
domyslam sie ze taki dzieciak moze byc dumny z siebie jesli uda mu sie przez dzien zarobic te 20 czy wiecej zlotych i patrzy jak sobie rodzinka zajada kartofelki czy inny kapusniaczek...
coz... potrafie sobie cos takiego wyobrazic... dosyc plastycznie...