Planowany wyjazd do USA

[Myszku]

Witam,
Mam 18 lat, chodze do 3 klasy liceum (maturalna klasa) po skonczeniu LO planuje wyemigrowac do USA w celu wzbogacenia sie, oczywiscie legalnie chce pracowac. Moje pytanie jest nastepujace, czy ciezko zdobyc wize? Z tego co czytalem na oficjalnej stronie Konsula Amerykanskiego to latwo otrzymac wize gdy bede juz mial doswiadczenie w jakims zawodzie. Problem jest w tym ze ja nie chce 2 lat pracowac w Polsce, a chce juz w styczniu(w maju matury) pracowac w USA.
Jeszcze kilka wciaz dreczacych mnie pytan, w jakich zawodach najlatwiej znalezc sobie prace? Kogo tam najbardziej szukaja? Ile trzeba zarobic aby przezyc od 1 do 1 i oszczedzic jeszcze troche?
Z gory dziekuje za odp.

[Reflex]

Myszku, co Ty bedziesz umial po zdaniu matury? Obawiam sie ze NIC! - Czy nauczyles sie chciaz jezyka angielskiego? Nie jestem z natury zlosliwy, ale wez chlopcze pierwsze dorosnij, zdobadz jakis porzadny zawod, najlepiej skoncz studia a szybko sie przekonasz, ze bogacenie sie nie zalezy od miejsca zamieszkania a od wiedzy i pracowitosci. Inteligencja mile widziana.

[godzilla]

myszku nie zalamuj sie! jak jestes zdrowy i silny to znajdziesz jakas robote na budowie i sie ubogacisz... za jakies 40 lat... tyle ze nie wiem czy ci dadza wize ale probuj przez Kanade, tam wizy nie potrzebujesz a granica chyba jest gorzej strzezona niz ta z Meksykiem...

znam jednego, co wyjechal do USA, zyje sobie w Nowym Jorku i robi na budowie... jest zadowolony a ostatnio sprowadzil sobie zone i corke... na razie jest tam od osmiu lat nielegalnie ale moze mu kiedys dadza green card...

mowi ze do tego syfu co mial w Polsce, to dojezdzanie 40 km z wiochy na Mazurach do Olsztyna zeby robic za grosze na stacji benzynowej to juz nie dla niego... teraz ma swoj samochod, wynajmuje mieszkanie a jak zona znajdzie kiedys prace to ho ho...

i ja mu sie nie dziwie ze nie chce wracac do siebie na wies... tam pekaes staje chyba dwa razy na dzien...

[Myszku]

Reflexx od znajomych ktorzy wyjechali juz dowiedzialem sie ze jezyka ktorego sie nauczyli sie w Polsce w szkole to jest g***o a nie jezyk.

Godzilla dzieki za mile slowa, wlasnie tak sobie kminilem zeby najpierw znalezc robote na budowie i doksztalcac jezyka, w Polsce mam 4 z angielskiego ale znajac zycie tam ciezko bedzie mi sie dogadac.