Strona 2 z 2

Re: Wylot do USA na stale. Czy jest sens?

: ndz lut 22, 2015 11:33 am
autor: pomorzak
godzilla pisze: inni jezdza niedrogimi uzywanymi mercedesami i musza zapieprzac na trzy zmiany po szescdziesiatce...
Godziuuuuuuuuuuuu
mordo ty moja
tak jak ty
to nikt
daj pyska
tak
na trzy zmiany
i pod siedemdziesiat mu idzie
i placze i placi
pieszo chodzi do pracy
30 kilometrow
w ameryce to jednemu murzynowi
zrobici sciepe i kupili auto
a w rajchu to nie licz
dalej zapylam pieszo
bo na paliwo nie starcza
a gdzie przeglad
albo jak lusterko urwa
wszystko na kredyt
inne se mysla ze dobrobyt
ale ty znasz zycie
jak sie kiedys dorobie
to moze sprzedam to
badziewie z gwiazda i kupie dacie
no moze nie nowa bo drogo
ale taka do 10 lat
do 150 tys. km
jak wczoraj przyszedl majster
i
spojrzal na mnie to mnie sie nogi ugieli
ale chlop sie ino usmiechnal i poklepal
"gut polake, gut"
dalej robic
uffffffffffff
nawet droga pieszo do domu
nie byla taka ciezka
pomyslalem sobie
mam szczescie
bo majster mogl w pysk szczelic i powiedziec "raus, raus"

Re: Wylot do USA na stale. Czy jest sens?

: ndz lut 22, 2015 2:02 pm
autor: wiara i s
Reflex pisze:chyba ze od 300 tysiecy dolarow w gore.
I tez nie zawsze ;)

Re: Wylot do USA na stale. Czy jest sens?

: ndz lut 22, 2015 2:22 pm
autor: wiara i s
pomorzak pisze:pieszo chodzi do pracy 30 kilometroww ameryce to jednemu murzynowizrobici sciepe i kupili auto
P.P I jeszcz z tego zbierania
200tys zostalo na zycie
ale I minusy Detroit
poprosil o ochrone
bo zyje w E.Detroit
miedzy braders :)

Re: Wylot do USA na stale. Czy jest sens?

: ndz lut 22, 2015 5:41 pm
autor: pomorzak
wiara i s pisze: P.P I jeszcz z tego zbierania
200tys zostalo na zycie
ale I minusy Detroit
poprosil o ochrone
bo zyje w E.Detroit
miedzy braders :)
no widzisz pan
jak sie poszczesci to
nikt nie mysli o tym co chlop przeszedl
ino chce dutki
koledzy ogola na sucho