01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju

Gdzie dwóch Polaków, tam trzy światopoglądy.
Redaktor1966
Posty: 976
Rejestracja: czw gru 30, 2010 9:46 am

Re: 01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju

Post autor: Redaktor1966 »

Blisko 30% Polaków truje się nikotyną.
Około 25% truje się alkoholem (co najmniej kilkanaście procent z nich stanowią alkoholicy).
Narkotyków próbowało lub używało aż 95 proc. uczniów liceów i co trzeci gimnazjalista. - Te dane są porażające, ale prawdziwe - potwierdza Marek Daniel, dyrektor wydziału zdrowia Urzędu Marszałkowskiego.


Radia codziennie słucha w Polsce ponad 24 mln osób.
Natomiast telewizję prawie codziennie ogląda 95 proc. Polaków.


W ciągu życia jednego pokolenia zdolność koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.

Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).

Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...


Proszę się zastanowić:
- kto do takiego poziomu doprowadza dzieci, zwane uczniami, widzów, zwanych wyborcami/kto wybiera polityków...
- kto jest za kontynuacją dotychczasowego stanu i czym się kieruje/w czyim jest to interesie...

Więc, czy decyzje powinna podejmować większość (która m.in. niszczy własne zdrowie, a w efekcie swojego potomstwa, traci na to pieniądze, która uszkadza swoją i innych psychikę, umysł, w tym intelekt, a w efekcie i swojego potomstwa)...

Konstruktywna alternatywa: http://www.racjonalnyrzad.pl/forum/index.php
Redaktor1966
Posty: 976
Rejestracja: czw gru 30, 2010 9:46 am

Re: 01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju

Post autor: Redaktor1966 »

Więc kto/co zwycięży (stosując filmową analogię): Sitchowie czy Jedi: ciemna czy jasna strona mocy, najeźdźcy czy mieszkańcy księżyca Pandora/Głupota czy mądrość; zagłada czy ratunek; zło czy dobro?
Odpowiedź jest OCZYWISTA, ale podsumowanie („NA ZAKOŃCZENIE WSZYSTKIEGO”) zamieszczę 01.05.2011 r.
Redaktor1966
Posty: 976
Rejestracja: czw gru 30, 2010 9:46 am

Re: 01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju

Post autor: Redaktor1966 »

Frank Herbert „Diuna”: Świadomość zwierzęcia nie sięga poza daną chwilę ani idei, że jego ofiary mogą wyginąć...zwierzę niszczy, nie tworzy... jego popędy trzymają się progu doznań zmysłowych i unikają percepcji...


„WPROST” nr 6, 13.02.2005 r.
WYPALILI AUSTRALIĘ?
To ludzie sprawili, że środkowa część kontynentu australijskiego jest pustynią. Badania uczonych z University of Colorado wskazują, że gdy przed 50 tys. lat do Australii dotarli pierwsi osadnicy, szybko wyginęło tam wiele dużych zwierząt (m.in. 19 gatunków torbaczy, siedmiometrowe jaszczurki oraz żółwie wielkości małego samochodu) i roślin. Wykopaliska wskazują, że osadnicy używali ognia do polowań, oczyszczania ścieżek i pól uprawnych czy wysyłania sygnałów. „Systematyczne wypalanie roślinności doprowadziło do zmian klimatycznych na kontynencie” – mówi prowadzący badania prof. Gifford Miller. Dziś w środkowej Australii spada trzy razy mniej deszczu niż na jej wybrzeżach. | (JAS)

"NEWSWEEK" nr 4, 30.01.2005 r.: A co do wpływu człowieka na biosferę - to nie jest kwestia ostatnich dziesięcioleci. W obu Amerykach, w Australii i na wszystkich wyspach Oceanu Światowego pierwszy kontakt człowieka z fauną zakończył się wybiciem ponad 80 proc. gatunków wielkich ssaków i ptaków. To był tzw. overkill, wielkie zabijanie. W Ameryce miało to miejsce 11 tysięcy lat temu. W Australii jeszcze dawniej, 40 tysięcy lat temu (tam jeszcze doszły pożary lasów, które do końca zmieniły kontynent w wielką pustynię). Ostatnie ptaki moa na Nowej Zelandii wybito przed kilkuset laty, podobnie wielkie lemury na Madagaskarze.
Rozmawiał Filip Łobodziński

http://info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj ... truta+woda
W BRĄZIE I BURSZTYNACH
Zdaniem prof. J. Czebreszuka była to pierwsza na współczesnych ziemiach polskich struktura protopaństwowa. Z osadą mogą być związane położone 7 km dalej imponujących rozmiarów kurhany w Łękach Małych. Byli tam prawdopodobnie pochowani lokalni władcy, bo znaleziono przy nich tzw. berła sztyletowe - osadzone w brązowej rękojeści sztylety z metalu, być może insygnia władzy.

Na terenie grodu odkryto najstarszy w Polsce, unikalny, kompletny warsztat metalurgiczny do przerobu brązu. Lokalni rządcy musieli być niezłymi organizatorami, skoro potrafili nakłonić mieszkańców do wielkiego wysiłku: przekopania głębokiej na cztery metry fosy, ścięcia tysięcy dębów i postawienia palisady wokół osady.

Co ich wygnało?
Pod koniec epoki brązu, ok. 1600 roku p.n.e. gród niespodziewanie podupadł i został opuszczony. Dlaczego? - Intensywnie rozwijająca się osada przeżyła coś w rodzaju katastrofy ekologicznej - tłumaczy Czebreszuk. - Zbyt intensywnie eksploatowano okoliczne zasoby naturalne. Mimo stosowania naturalnych nawozów ziemia stała się jałowa, brakowało drzew. Wiele wskazuje na to, że krajobraz wokół grodu zmienił się nie do poznania, wokół rozszerzała się pusta, ogołocona z drzew i wyższej roślinności równina.

Mieszkańcy zaczęli odczuwać skutki tej rabunkowej gospodarki - uważa Czebreszuk. Zdaniem dr Jutty Kneisel z Uniwersytetu w Kilonii, która bada pozostałości domów zachowanych dzięki ochronnej warstwie torfu, zdegradowane zostało także przylegające do osady jezioro. - Paleobiolodzy odkryli tu pozostałości sinic, które rozwijają się w zanieczyszczonej wodzie, nie była ona zdatna do picia - mówi Jutta Kneisel.
Źródło: Gazeta Wyborcza

[No, ale za to było dużo msc tzw. pracy, mieli wysoki PKB... – red.]
nikita
Posty: 2516
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 9:53 am
Lokalizacja: kraina

Re: 01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju

Post autor: nikita »

Redaktor1966
Posty: 976
Rejestracja: czw gru 30, 2010 9:46 am

Re: 01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju

Post autor: Redaktor1966 »

Kto kierował powyżej opisanymi ludźmi...; do czego to doprowadziło...
Kto dalej kieruje ludźmi...; do czego to prowadzi...
Kto powinien - od zawsze - kierować ludźmi?; jak by się nam żyło?
Redaktor1966
Posty: 976
Rejestracja: czw gru 30, 2010 9:46 am

Re: 01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju

Post autor: Redaktor1966 »

Co się działo z wartościowymi ludźmi w przeszłości, tej dalekiej i tej bliższej, np. w średniowieczu, za Stalina, Hitlera...

„POLITYKA” nr 34 (2617), 25.08.2007 r.
HOMO KILER
(...) Dobry, miłujący pokój dzikus nigdy nie istniał. Nie dość, że ludzie mordowali się od zarania dziejów, to na dodatek robili to z jeszcze większą zaciętością niż dzisiaj: krwawe żniwo zbierało nawet do 20 proc. populacji, z rąk zabójców ginęły kobiety i dzieci. Zazwyczaj oszczędzano jedynie kobiety w wieku reprodukcyjnym.

Jaki zysk przynosi morderstwo? Buss wyjaśnia: „Zacznijmy od tego, że nieszczęsna ofiara zabójstwa traci wszelkie szanse na przekazanie swoich genów potomstwu. Zamordowany mężczyzna już nigdy nie będzie zabiegał o względy kobiety i z pewnością żadnej nie uwiedzie. Nigdy więcej nie będzie się kochał ze swoją żoną”. (...)
Edwin Bendyk

www.o2.pl / www.sfora.pl | Niedziela [06.12.2009, 13:49] 4 źródła
NASI PRZODKOWIE Z EUROPY JEDLI LUDZI NA POTĘGĘ
Do tej pory sądzono, że nie było tu kanibali.
Archeolodzy odkryli przykłady masowego kanibalizmu w Niemczech.
To niezwykle rzadkie dowody na istnienie kanibalizmu w Europie w epoce wczesnego neolitu - powiedział Bruno Boulestin z University of Bordeaux.
W pobliżu wsi Herxheim archeolodzy odkryli szczątki około 500 osób, wśród nich także nienarodzonych dzieci. Ich kości były celowo łamane. Naukowcy nie są jedna zgodni czy odkryte kości były "celowo gotowane".
Kanibalizm na tym terenie archeolodzy traktują jako "zjawisko wyjątkowe". Przypuszczają, że spowodował je okres wielkiego głodu. | TM

Za Stalina wymordowano, więziono kilkadziesiąt mln ludzi!


Jakie tego są genetyczne, psychiczne, umysłowe, intelektualne, i, w efekcie, wszechstronne skutki...


„Nie ma na kogo głosować”... Kto, za czyją sprawą, eksponuje, wspiera nieodpowiednie osoby do zajmowania się rządzeniem...; kto, za czyją sprawą, zmilcza, marginalizuje, i w czyim interesie, wartościowych ludzi... Jakie są tego skutki, konsekwencje...
Czy dotychczas rządzący zostali pozytywnie zweryfikowani pod względem potencjału, zdolności, wiedzy, predyspozycji, kompetencji...; ich program został merytorycznie przeanalizowany i okazał się korzystny...; czy ci politycy podejmują decyzje po całościowym przemyśleniu, analizie, wnioskowaniu, przygotowaniu, a więc wykazali, że są dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne, dalekowzroczne...
A skoro NIE, to jakie są podstawy ich wskazywania, wspierania, wybierania, rządzenia, funkcjonowania na najważniejszych stanowiskach, gdzie podejmuje się najważniejsze decyzje...
Więc, czy w takich warunkach może być i jest dobrze...
Redaktor1966
Posty: 976
Rejestracja: czw gru 30, 2010 9:46 am

Re: 01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju

Post autor: Redaktor1966 »

Przygotowałem konstruktywną drogę dla ludzkości. Pokazałem Wam furtki, które razem stanowią wrota. Więc dalej będziecie zmierzać do zatracenia, czy wybierzecie drogę godną istot posiadających mózg, a więc mających możliwość posługiwania się rozumem?


24.04.2011 r.
www.onet.pl / prof. Joanna Senyszyn senyszyn.blog.onet.pl : W polskiej rodzinie telewizor nie jest rzeczą. Jest pełnoprawnym domownikiem. W odróżnieniu od połowy żon i konkubin oraz większości dzieci, nie zaznaje przemocy. Nawet, kiedy mówi zbyt dużo, za głośno i bez sensu. Przed agresją chroni go to, że jest absolutnie niezbędny do życia.
Statystyczny Polak wpatruje się w szklany ekran przez 4 godziny dziennie. Tygodniowo to prawie ž etatu. Niektórzy odwalają przed telewizorem całą dniówkę. Są uzależnieni fizycznie i psychicznie. Kogo widzą na ekranie, staje się przyjacielem, kumplem, wrogiem. Kogo lub czego nie ma w telewizyjnym okienku, nie istnieje. Obojętne czy jest aktorem, proszkiem do prania, politykiem, księdzem czy środkiem na przeczyszczenie.
Telewizor przejął funkcje dydaktyczne i wychowawcze. Zastępuje ojca, matkę, nauczyciela, katechetę. Jest wyrocznią w sprawach ducha i ciała. Kształtuje opinię o wszystkim. Uczy, co dobre, a co złe. Wskazuje, co myśleć, jeść, pić, jak się ubierać, na kogo głosować, a przede wszystkim - kogo lubić.
Seriale „Plebania” i „Ojciec Mateusz” zostały nakręcone w odpowiedzi na kościelne afery pedofilskie, pazerność kleru, przekręty Komisji Majątkowej. Pokazując dobrych, wręcz słodkich duchownych, mają zniwelować opinię o Rydzyko i Paetzopodobnej większości. I robią to skutecznie.
(...)
Oprócz programów religijnych, wszystkie stacje telewizyjne przygotowały na święta po przynajmniej kilkadziesiąt bloków reklamowych. Przerywanych od czasu do czasu, jakimś beznadziejnym filmem, wiadomościami o pijanych kierowcach i prognozą pogody.
W atmosferze świątecznego obżarstwa Polacy zostali poinstruowani, czym leczyć wzdęcia, a czym hemoroidy, jak ulżyć przemęczonej wątrobie, czym umyć sedes po rzyganiu z przejedzenia, a czym sztuczną szczękę.


www.solidarni2010.pl | 28.04.2011 r., Autor: DGwiazda, wpisał dnia 25.04.2011r.
TEORIA UWIĘZIONEGO UMYSŁU
Umysł człowieka współczesnego od najwcześniejszych lat dzieciństwa poddany jest nadzorowi. Nadzór ten można także nazywać wpływem.
Wewnętrznie, wpływ ten przejawia się w kontroli umysłu dziecka przez rodzinę, natomiast zewnętrznie jest to wpływ środowiska i czynników społecznych. I o ile wpływ wewnętrzny w przeważającej liczbie przypadków ma charakter pozytywny, to wpływ zewnętrzny takiego charakteru często nie ma. Te dwa przeciwstawne bieguny ścierają się ze sobą tworząc światopogląd człowieka.

Każdy ludzki umysł posiada pewne etapy rozwoju. Etapy te są hierarchicznie wyższe i niższe. Jednak nie każdy ludzki umysł przez czas swego istnienia osiąga etapy wyższe. Większość populacji poprzestaje na jednym z etapów, charakterystycznym dla ogółu. Zatrzymanie to w dużej mierze wynika z ograniczeń, jakie są narzucane na jednostkę przez społeczeństwo lecz przede wszystkim przez jednostki nauczające. Ograniczanie ludzkiego umysłu dokonuje się poprzez uniemożliwienie mu rozwoju w innym kierunku, niż uznany powszechnie za słuszny.

Przyjąć należy, iż w każdym społeczeństwie 99% populacji stanowią jednostki odtwórcze spełniające rolę robotnic oraz 1% stanowiący jednostki twórcze. Jednostki odtwórcze mają ograniczone biologicznie możliwości rozwoju, są wiec w dużej mierze podatne na działania hamujące ich umysły. Taka zależność wynika z naturalnej predyspozycji jednostek twórczych do zapewnienia ciągłości gatunku i dalszego jego rozwoju.

Umysł uwięziony to taki, który poprzez wyznaczenie mu pewnego kierunku dążeń, nie jest już w stanie samodzielnie z niego zboczyć. Taki stan umysłu jest przede wszystkim efektem długotrwałej indoktrynacji i manipulacji. Manipulacja kapitalistyczna ogranicza w dużej mierze zapędy nowatorskie. Młodzi zapaleńcy chcący zrealizować pomysł odbiegający od powszechnie przyjętej poprawności są publicznie wyśmiewani, ponieważ ich zachowanie jest niezgodne z ideologią kapitalizmu która głosi, iż wszystko ma być równe. Następuje unifikacja na każdym poziomie życia społecznego - w sferze wartości, kultury i celów. Jest to zjawisko niesłychanie niebezpieczne, w dłuższej perspektywie grożące regresem intelektualnym świata.

Umysł jednostki wychowanej w świecie kapitalistyczno–liberalnym jest mocno ograniczony, jeśli wziąć pod uwagę jego zdolności twórcze. Ograniczenia te są narzucane przede wszystkim w placówkach szkolnych i na uczelniach. W szkołach polegają one przede wszystkim na wskazywaniu przez jednostki uczące co wolno, a czego nie wolno jednostkom uczonym. Ten monopol na wyznaczanie drogi do prawdy (a w efekcie, samej prawdy) powoduje, iż jednostki od najmłodszych lat szkolnych są przyzwyczajane do zachowań standardowych. Takie zachowania charakteryzują się podążaniem za gotowymi rozwiązaniami oraz brak inicjatywy autentycznie twórczej. W jednostkę są wpajane pewne pojęcia oraz prawa, które funkcjonują w jej mózgu jako prawdy absolutne. A więc w odniesieniu do tych narzuconych prawd jednostka podejmuje pewne działania twórcze. Jednak działania te, mimo iż posiadają znamiona twórczych, w rzeczywistości twórcze nie są, gdyż są mocno hamowane właśnie tymi prawdami narzuconymi odgórnie jednostce.

Zasadniczą rolę odgrywają tu wszelkiego rodzaju skrypty oraz podręczniki. Są one niczym innym jak subiektywnym komentarzem do podmiotu rozważań. Skoro komentarze te zalecane są do studiowania studentom to łatwo można się domyślić, że muszą one spełniać pewne wymogi. Gdyby zebrać razem większość podręczników danego przedmiotu, cechą charakterystyczną jest ich jednogłośne brzmienie w kwestiach zasadniczych. Otóż, mimo iż podręczniki te posiadają różnych autorów, to sens merytoryczny jest taki sam.

Pozostaje pytanie: a gdzie tu miejsce na zdanie odmienne? Na myśl nowatorską? Tego miejsca nie pozostawiono, gdyż w rytm szaleńczej tendencji czasów teraźniejszych ideologia stoi ponad naukową dociekliwością.

W odpowiednio spreparowanych (świadomie lub nie) podręcznikach i skryptach zawarte są swoistego rodzaju instrukcje postrzegania rzeczywistości. Człowiek, który tych treści uczy się na pamięć, automatycznie stosuje je na płaszczyźnie często nieświadomej, w życiu codziennym i w pracy naukowej także. Uporczywe trzymanie się schematów niemożliwa stworzenie nowych pomysłów, co w efekcie prowadzi do intelektualnego regresu.

Pamiętać należy, iż człowiek w swym życiu przechodzi pewne etapy. Na każdym z tych etapów może nauczyć się (lub nie) pewnych umiejętności. Gdy etap rozwoju, w którym dana czynność ma szanse zostać przyswojona minie, wówczas przepada jakakolwiek możliwość nauczenia się tej czynności. Przykładem takiej czynności może być umiejętność ludzkiej mowy. Jednostka, która między 3 a 12 rokiem życia nie nauczy się mówić, traci te szanse bezpowrotnie. Tak samo dzieje się w wypadku uwięzienia umysłu poprzez propagandę manipulacyjną rozpowszechnioną w szkolnictwie i mediach. Jednostka, której umysł został ograniczony (Jo), zaczyna funkcjonować wedle schematu, i zachowuje się typowo i standardowo w pewnych określonych sytuacjach życiowych. Grupę, która steruje systemem propagandy manipulacyjnej oznaczyć należy jako (Gs).

Schemat zachowania jednostki (Jo) przedstawia się następująco: na początku zdarzenia jednostka otrzymuje bodziec o różnej sile natężenia. W momencie otrzymania bodźca, umysł jednostki działa na zasadzie odkrytej przez Pawłowa, mianowicie jest warunkowo nauczony pewnej reakcji. Kiedy następuje owa reakcja, należy domniemać iż jest ona zgodna z założeniami grupy planistów sterujących (Gs).

Nie ma najmniejszych wątpliwości, co do faktu istnienia tzw. grupy planistów sterujących (Gs), gdyż jeśli istnieje manipulacja, to musi istnieć jej inicjator. Ta grupa znajduje się prawdopodobnie na najwyższym szczeblu władzy – władzy, która wykracza poza najwyższe organy państwowe i stoi ponad prawem. Niemożliwą wydaje się sytuacja, w której działania zaplanowane na tak szeroką skalę mogłyby być jedynie zbiegiem okoliczności. Na pewno owa wspomniana grupa realizuje pewne ideologiczne założenia. Jest swego rodzaju gwarantem trwania obecnego statusu quo, korzystnego dla grupy kapitalistów liberalistycznych. Jej istnienie jest konieczne, gdyż bez niej nie możliwe byłoby panowanie ekonomiczne tej klasy.

Reasumując trzeba dodać, iż także na płaszczyźnie medialnej jednostka zostaje umysłowo ograniczona. Media powtarzając hasła – schematy myślowe, wzmacniają ich siłę oddziaływania w umysłach jednostek. W gazetach często można zauważyć powtarzanie się pewnych stałych elementów. Osoba stojąca z boku tych wydarzeń może dostrzec zjawisko unifikacji informacji medialnej. Należy pamiętać, iż zbieżność tych sloganów z treściami edukacyjnymi nie jest przypadkowa. Jest to celowa korelacja edukacji z instytucjami medialnymi, która razem tworzy dopiero prawdziwie potężne narzędzia manipulacji ludzkim umysłem. Gdyby między tymi obydwoma czynnikami następowały sprzeczności, wówczas żadne z nich nie byłoby skuteczne.

Ograniczanie umysłu jednostki mające miejsce w trakcie nauczania jest procesem, który często trwa latami. Najważniejszym okresem dla tego procesu z pewnością jest okres wczesnej edukacji szkolnej, gdy jednostka uczy się czytać i liczyć, przy czym poznaje podstawowe zasoby słownikowe. Wtedy to zostają w jej mózgu trwale zapisane podstawowe zasady społeczne. To, czy są one dobre czy też nie jest kwestią sporną. Pewne jest natomiast to, iż są one bezpośrednio związane z obowiązującą aktualnie ideologią państwową.

Dodać trzeba, iż każda jednostka ludzka w pewnym momencie swego życia staje na rozdrożu. Jest to niezwykle ważny moment dla dalszego funkcjonowania jednostki. W tym momencie jednostka dokonuje wyboru: którą iść drogą. Wyznaczoną odgórnie przez jednostki manipulujące czy też drogą własnego sumienia. Taka decyzja jest dokonywana na płaszczyźnie nieświadomej. Około 99% jednostek jest zbyt słaba genetycznie i niesamodzielna, by pójść drogą własnego umysłu, tak więc wybiera gotowe torowisko wyznaczone przez propagandę manipulacyjną obowiązującej ideologii.

Pavlos Patsidis


http://www.solidarni2010.pl/
O nas
„Nie ma wolności bez prawdy. Powołujemy stowarzyszenie Solidarni 2010 chcąc by prawda, sprawiedliwość i poszanowanie godności człowieka były obecne w życiu publicznym w Polsce”. Zapraszamy. Działajmy razem. I nie chodzi o to, żebyś przyłączył się do tego ruchu, ale żebyś go współtworzył!

Zaniepokojeni propagandą w mediach, oburzeni postawą polskiego rządu, który śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej powierzył stronie rosyjskiej, pytamy o suwerenność i stan demokracji w Polsce.

Demokracja wymaga równego traktowania różnych wrażliwości i poglądów. Polska staje się jednak coraz bardziej krajem monopolu politycznego – krajem jednej partii i jednej gazety, a także jednej telewizji, choć rozpisanej na kilku nadawców. Media nie patrzą władzy na ręce stając się narzędziem propagandy, a poglądy sporej części obywateli, uznawane za niewłaściwe, wręcz niedopuszczalne – są ośmieszane. Dzieje się to przy naszej biernej postawie. Brak społecznej kontroli zawsze degeneruje władze. Nie chcemy aby Polska zamieniała się powoli w Rosję Putina, czy Białoruś Łukaszenki.

Tak jak film Solidarni 2010 stał się głosem tych którym latami odmawiano prawa głosu, tak my chcemy upomnieć się o głos wolnych obywateli w ważnych dla Polski sprawach.

Wzorem Solidarności - dziesięciomilionowej wspólnoty obywateli, którzy uwierzyli że razem mogą zmienić swój los, dziś widzimy że tylko wspólnie i tylko dzięki odwadze cywilnej, bezinteresowności i lojalności, razem możemy przeciwstawić się kłamstwu i propagandzie, nie dopuścić do szkodliwych działań rządzących oraz budować zdrowe struktury państwa.

Tak jak Solidarność 30 lat temu walczyła o wolną Polskę nie mając środków, ale mając idee, silną wolę, a potem także liczebność, my możemy realizować nasze marzenia o Polsce wolnej, sprawiedliwej, bardziej solidarnej, tylko działając wspólnie, na ogólnopolską skalę razem.

Tak jak wtedy, budząc ludzką aktywność, chcemy domagać się od rządzących służby społeczeństwu.

Zachęcamy do tworzenia lokalnych komitetów Solidarni 2010 – ponadpartyjnego ruchu społecznego, by w ramach prawa, poprzez powoływanie społecznych inicjatyw, organizowanie protestów, zbieranie podpisów, prowadzenie akcji informacyjnych, ulotkowych, a kiedy trzeba pikiet i demonstracji, wywierać społeczny nacisk na instytucje państwa i media.

Jeśli chcesz, już teraz możesz bardzo pomóc:

Zrób ksero tego listu i wrzuć do skrzynek pocztowych w swojej okolicy lub tam gdzie możesz.

Zostań z nami.

Na naszej stronie www.solidarni2010.pl zobaczycie Państwo mapę komitetów, które tworzymy. Tam też będzie miejsce na informacje od Państwa, jakie są potrzeby Państwa okolicy, co udało się zdziałać w Waszym najbliższym otoczeniu.

Proponujemy spotkanie, żeby poznać się wzajemnie. Osoby, które mogłyby podjąć się organizacji takich spotkań, prosimy o kontakt .

Pamiętajmy!
Wolność to jest stan ducha. Powstaje w głowie. Zaczyna się od marzeń. Wymaga odwagi i pracy.
Redaktor1966
Posty: 976
Rejestracja: czw gru 30, 2010 9:46 am

Re: 01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju

Post autor: Redaktor1966 »

„12.01.2011 r.
Do:
Prezes Rady Ministrów Donald Tusk
Prezydent RP, Marszałek Sejmu RP, Prezes TVP
Al. Ujazdowskie 1/3
00-583 Warszawa
cirinfo@kprm.gov.pl

My, niżej podpisani, wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec ograniczania wolności słowa w Polsce, w czym ostatnio aktywnie
uczestniczy Zarząd Telewizji Polskiej. Wyrzucanie z ramówki TVP programów o wysokiej wartości merytorycznej, takich jak
„Pod prasą” Tomasza Sakiewicza, „Misja specjalna” Anity Gargas, „Antysalon” Rafała Ziemkiewicza, „Bronisław Wildstein
przedstawia” i – ostatnio - „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego, pozbywanie się z mediów publicznych profesjonalnych
i rzetelnych dziennikarzy takich jak Joanna Lichocka, Jacek Karnowski, Jacek Sobala, Katarzyna Hejke, Grzegorz Górny,
Tomasz Terlikowski, Dariusz Karłowicz, - jest jawnym zamachem na wolność słowa w Polsce. Część z nas pamięta jeszcze
czasy pisania na murach haseł „Telewizja kłamie!” i stanowczo nie życzy sobie powrotu cenzury. Telewizja publiczna jest
własnością Społeczeństwa, nie rządu. Obrona niezależnych dziennikarzy jest nie tylko naszym prawem, ale i obowiązkiem.
Niniejszym pragniemy wyrazić im nasz najgłębszy szacunek i wdzięczność za ich odwagę i determinację w obronie prawdy, a
także zapewnić o naszej solidarności.
(...)
Redukowanie debaty publicznej do propagandy na rzecz rządzącej partii dzieje się przy pozorach pluralizmu, który stwarza
wielość ośrodków przekazu. Nakręcanie spirali nienawiści wobec demokratycznej opozycji przez media i wykreowane przez
nie autorytety – doprowadziło do morderstwa na tle politycznym w Polsce.

Ograniczanie wolności słowa jest działaniem na szerszą skalę i dotyczy nie tylko dziennikarzy, ale także historyków,
takich jak np. Paweł Zyzak, dr Sławomir Cenckiewicz, czy socjologów (prof. Andrzej Zybertowicz). (...)
Wobec takich praktyk wyrażamy swój stanowczy sprzeciw.
Uniemożliwianie dziennikarzom i historykom wykonywania swojego zawodu, (...) - to właściwości systemów totalitarnych.

Jeśli dziennikarze prześladowani z powodu wierności sumieniu, nie zostaną przywróceni do pracy lub jeśli dojdzie do
wyrzucenia z telewizji programu „Warto Rozmawiać”, będziemy zmuszeni bronić wolności słowa do skutku w Polsce i na
arenie międzynarodowej. Media, które zamiast patrzeć na ręce władzy stają się jej tubą propagandową, przestają być
gwarantem systemu demokratycznego. Dotyczy to zarówno mediów prywatnych jak i publicznych. W tej sytuacji odebranie
głosu niezależnym dziennikarzom stanowi realne i bardzo poważne zagrożenie dla polskiej demokracji.

Niżej podpisany/a:
Ewa Stankiewicz - w imieniu Stow. Solidarni 2010
53-121 Wrocław
autor6328@petycje.pl
Redaktor1966
Posty: 976
Rejestracja: czw gru 30, 2010 9:46 am

Re: 01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju

Post autor: Redaktor1966 »

Każda zastana sytuacja jest słuszna, bo jest samoczynnie akceptowana oraz jest to, pośrednio, bezpośrednio, wpojone...
Do kogo nie docierają racjonalne, dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne, a więc całościowo przemyślane, w tym dalekowzroczne argumenty... Kto mimo ich zrozumienia dalej chce, postępuje absurdalnie, destrukcyjnie, szkodliwie, utopijnie...
Czy są tacy, którzy postąpią roztropnie, przyczynią do pomyślności, zasłużą na chwałę?
PS
Dlaczego się powiodło z poprzednimi przemianami ustrojowymi w Polsce
Komunizm po wojnie wprowadzono dzięki propagandzie, oszustwom i siłowo.
Demokrację i kapitalistyczną gospodarkę dało się wprowadzić dzięki temu, iż kilka pokoleń Polaków wyrastało w powszechnej niechęci do ustroju/gospodarki komunistycznej/socjalistycznej, zresztą od samego początku, a jednocześnie opowiadano jaka ta demokracja i kapitalizm są wspaniałe, nie posiadając na ten temat rzetelnej wiedzy..
Jeśli chodzi o - nigdy i nigdzie nie zastosowany - ustrój racjonalny, to niestety, tylko ułamek, w skali zdegenerowanej i degenerowanej, populacji ma odpowiedni potencjał, warunki do pełnego pojęcia jego wszechstronnie pozytywnego potencjału - bo uwzględnia on biologię, w tym psychikę, umysłowość, obejmuje całościowo m.in. procesy wytwórczo-konsumpcyjne, złożone, zawiłe współzależności, w tym związane z gospodarką, środowiskiem, ekosystemami, biologią, klimatem planety -, rozumienia, iż ŻADEN inny system nie sprosta ludzkim niedoskonałościom. Stąd nigdy nie był stosowany.
Więc można by go wprowadzić od razu tylko siłowo (po przejęciu środków przekazu w godzinach szczytu tzw. oglądalności, gdzie natychmiast zajęto by się rzetelnym informowaniem, uświadamianiem społeczeństwa, by zyskać jego, w tym siłowe (trzeba by wskazywać, gdzie potrzebne jest obywatelskie wsparcie-ochrona), poparcie), albo, teoretycznie, po kilkudziesięciu latach edukowania, uświadamiania kolejnych pokoleń. Tylko kto, jak miałby zajmować się uświadamianiem?
Redaktor1966
Posty: 976
Rejestracja: czw gru 30, 2010 9:46 am

Re: 01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju

Post autor: Redaktor1966 »

Do zaproponowanej przeze mnie daty i godziny wprowadzenia racjonalnego ustroju pozostały 24 godziny.
- ZBIÓRKA O GODZINIE 12.00 PRZED GMACHEM SEJMU NA UL. WIEJSKIEJ (przedłużenie ul. Nowy Świat, która przecina Al. Jerozolimskie) W WARSZAWIE.
ODPOWIEDZ