Papież Franciszek pokazał swoją słabość.

Gdzie dwóch Polaków, tam trzy światopoglądy.
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Papież Franciszek pokazał swoją słabość.

Post autor: godzilla »

W kościele katolickim obowiązuje celibat. Każdy, kto decydujesię na kapłaństwo czy życie zakonne musi go przestrzegać. Nie ma różnicy, czy czynią to osoby o potrzebach heteroseksualnych czy homoseksualnych. Taka sama ofiara. To jest ich decyzja i takie samo wyrzeczenie na rzecz służby Bogu i ludziom. Novum jest, że papież Franciszek ich dostrzegł. Nie wychodzi tym poza Katechizm Kościoła Katolickiego, tylko tłumaczy jego sens językiem zrozumiałym dla ludzi. Nie zapominajmy o następnych słowach, jakie padły w tej samej wypowiedzi papieża:
Papież: "Problemem nie jest taka orientacja sama w sobie, musimy być sobie braćmi. Problemem jest wywieranie nacisku za pomocą tej orientacji, lobby chciwych ludzi, lobby polityczne i masońskie, tak wiele różnych lobby."
http://janinajankowska.salon24.pl/52403 ... zek-i-geje

o czym ja tu pare miesiecy temu wspominalem... geje sie ciesza ze tak duzo sie dla nich robi... a ja mysle ze na ich dupach robi sie polityke i ktos na tym skorzysta... pewnie najmniej skorzystaja sami geje... zostaniecie znowu wydymani ale tym razem bez odczuwania jakiejs przyjemnosci z tego powodu...
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Papież Franciszek pokazał swoją słabość.

Post autor: godzilla »

samo pojęcie homofobii jest pojęciem sztucznym stworzonym na użytek homopropagandy. Ma grać taką rolę, jak w języku bolszewików odgrywały pojęcia „reakcjonista”, „kułak” czy „­zapluty karzeł reakcji”, a w języku nazistów „parszywy, zawszony Żyd”. To słowa, które mają pomagać w zabijaniu. Ostemplowanie taką nazwą ma sprowadzać człowieka do kategorii podludzi, którzy nie mają prawa brać udziału w życiu społecznym i którym można dowolnie ubliżać. Najpierw ma prowadzić to do śmierci cywilnej, a potem fizycznej. Jest to w istocie pojęcie rasistowskie, bo zakłada istnienie pewnej rasy „homofobów”, która zostaje wyłączona poza nawias rasy ludzkiej i z którą w związku z tym można robić wszystko – najpierw ubliżać, wyrzucać z pracy, odbierać prawa obywatelskie.

W praktycznym użyciu homoideolodzy homofobem nazywają każdego, kto wypowie choćby jedno zdanie krytyczne na ich temat. Przy okazji przypisują sobie cechy boskie, bo wynoszą się ponad wszelką krytykę, a takie wyniesienie przysługuje tylko Bogu. Podobnie narkofobem lub alkofobem można by nazywać każdego, kto krytykuje styl życia narkomana czy alkoholika. To nie żadna kategoria psychologiczna, tylko po prostu pałka do bicia krytyków homoideologii. (...)

Trzeba też dodać, że homoideolodzy chcą wprowadzić prawa zabraniające wszelkiej krytyki homoseksualizmu (i takie prawa już w niektórych krajach zaczynają obowiązywać). Według tych praw nawet za jedno zdanie krytyki polegające na przykład na cytowaniu Pisma Świętego lub badań naukowych, można trafić do więzienia. Według nich powinno się uwięzić przede wszystkim papieży i kolejno kardynałów, biskupów i księży – jako czołowych homofobów. Gdyby te prawa wprowadzono wcześniej w Polsce, żadna pielgrzymka Jana Pawła II nie byłaby możliwa, trzeba by go aresztować, gdy tylko stanął na lotnisku. Na szczęście nawet komuniści nie ważyli się na takie szaleństwa, do których bezwzględnie dążą homolobbyści.

Co więcej, przecież zdecydowana większość Polaków ma negatywne zdanie na temat homoideologii, w tym homozwiązków i homoadopcji. Często też o tym mówią. Gdyby więc homolobby uzyskało prawa, o które walczy, trzeba by konsekwentnie uwięzić zdecydowaną większość Polaków. Trzeba by stworzyć państwo policyjne z tysiącami szpicli oraz tysiącami obozów koncentracyjnych dla dziesiątek milionów „homofobów”, prawdziwe homogułagi XXI wieku. I to na polskiej ziemi najbardziej zniszczonej i skrwawionej przez totalitaryzmy XX wieku. Czy naprawdę chcemy oddać całą władzę ludziom, których żądania mają takie logiczne konsekwencje?

Ja przynajmniej nie, dlatego się im sprzeciwiam pamiętając, że gdyby więcej, wystarczająco dużo ludzi sprzeciwiało się nazistom i bolszewikom, nigdy nie doszliby oni do władzy.

Czynię to, pomimo że spotykam się z groźbami, że zostanę zamordowany jak ksiądz Popiełuszko. To pokazuje, z kim mamy tu do czynienia. Ludziom, którzy aż tak kłamią i aż tak grożą, tym bardziej trzeba się przeciwstawiać – żeby nie zdobyli władzy totalnej. Zresztą nie należy zbytnio obawiać się męczeństwa i śmierci. Przecież w obronie ziemskiej ojczyzny, w przypadku wojny, giną miliony żołnierzy. Tym bardziej mamy obowiązek walczyć jak żołnierze Chrystusa, gdy chodzi o obronę ojczyzny niebieskiej, gdy walcząc o prawdę, walczymy także o zbawienie wieczne milionów. Zbawienie także naszych śmiertelnych wrogów, nawet najbardziej cynicznych i zakłamanych homoideologów. To także są nasi bracia, tym bardziej zagrożeni, im bardziej żyją w nienawiści i kłamstwie.

Ks. Dariusz Oko w rozmowie z magazynem "Polonia Christiana".
http://wpolityce.pl/artykuly/59201-ksia ... propagandy

najwiekszym homofobem tego forum jest reflex...
drzyj reflexie! homolobby cie zalatwi... w kakalko...
:mrgreen:
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Papież Franciszek pokazał swoją słabość.

Post autor: pomorzak »

godzilla pisze:
tyle pogardy wobec papiezy u CHRZESCIJANINA?
tyle pogardy wobec KOSCIOLA?
z powodu milosci do dymania w kakalko?
brawo panie chrzescijanin!
drogi godzillo
radze zainteresowac sie wypowiedziami Franciszka i dopiero wtedy wypowiadac sie

o niezrozumialym jezyku ksiezy wypowiedzial sie sam papiez
o podejsciu do homoseksualistow podobnie
a afery ktore juz wyszly na swiatlo dzienne i te ktore jeszcze wyjda sa tez tematem jego wypowiedzi

z tego co piszesz wyjdzie ze uwazasz papierza za przeciwnika kosciola bo nie postepuje tak jak ci sie podoba

wiecej wstrzemiezliwosci w wypowiedziach i znajomosci tematu, nie tylko tego, zdecydowanie podniesie jakosc twoich wypowiedzi

:D pozdro
Andrzej L
Posty: 368
Rejestracja: pt cze 07, 2013 7:34 pm

Re: Papież Franciszek pokazał swoją słabość.

Post autor: Andrzej L »

wielokropek pisze:Drogi panie Krzysztomie;

papiez powiedzial: "A kimze ja jestem by osadzac innych?", a pan Jezus przebaczyl jawnogrzesznicy i jadal z celnikami-grzesznikami. Toz dopiero pokazal swoja slabosc, czyz nie..?
Co pan o tym sadzi?

wielokropek
I co im powiedział?
Celnikom - Idźcie i rabujcie biednych dla dobra cezara.
jawnogrzesznicy - idź i nadal uprawiaj swoje rzemiosło.

Manipulujesz panie Wielokropek oj manipulujesz podobnie jak robi to lobby gejowskie. W Watykanie podobno tez jest. Dość silne.
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Papież Franciszek pokazał swoją słabość.

Post autor: pomorzak »

Andrzej L pisze:
I co im powiedział?
Celnikom - Idźcie i rabujcie biednych dla dobra cezara.
jawnogrzesznicy - idź i nadal uprawiaj swoje rzemiosło.

Manipulujesz panie Wielokropek oj manipulujesz podobnie jak robi to lobby gejowskie. W Watykanie podobno tez jest. Dość silne.
Panie Andrzeju,
Wielokropek przytoczyl wypowiedz papieza o osadzaniu.
Ja tez uwazam ze te jest w tej wypowiedzi najwazniejsze.
Jezus nie pochwalal grzechu ale kochal grzesznikow.

Nie uwazam iz Wielokropek wyrazil cokolwiek innego.

Miec szacunek dla czlowieka nawet wtedy gdy jego postepowanie wywoluje nasz sprzeciw.
Andrzej L
Posty: 368
Rejestracja: pt cze 07, 2013 7:34 pm

Re: Papież Franciszek pokazał swoją słabość.

Post autor: Andrzej L »

Jeśli przykładem Jezusa kocha Pan grzeszników to zamiast wieszać te fotografie z rozróby podczas prowokacyjnego przemarszu rosyjskich kibiców powinien pan pokochać tch którzy grzeszników (prowokatorów) którzy na Rosjan napadali.

Czyz nie tak?
Andrzej L
Posty: 368
Rejestracja: pt cze 07, 2013 7:34 pm

Re: Papież Franciszek pokazał swoją słabość.

Post autor: Andrzej L »

Zlikwidować wszystkie sądy!!!
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Papież Franciszek pokazał swoją słabość.

Post autor: pomorzak »

Andrzej L pisze:Jeśli przykładem Jezusa kocha Pan grzeszników to zamiast wieszać te fotografie z rozróby podczas prowokacyjnego przemarszu rosyjskich kibiców powinien pan pokochać tch którzy grzeszników (prowokatorów) którzy na Rosjan napadali.

Czyz nie tak?
Drogi panie Andrzeju,
ja nie jestem Jezusem i prosze nie mniec do mnie o to pretensji.
Jesli to co powiedzial Jezus budzi panski sprzeciw to prosze mniec do niego o to pretensje, nie do mnie.
On potrfil zadawac sie z ludzmi uwazanymi przez tamte spoleczenstwo za godnych pogardy.
Takie potepowanie sprawilo ze byl przez tych "sprwiedliwych" krytykowany i zwalczany.
Andrzej L
Posty: 368
Rejestracja: pt cze 07, 2013 7:34 pm

Re: Papież Franciszek pokazał swoją słabość.

Post autor: Andrzej L »

Panie Pomorzak, przecież idzie pan ścieżką wiary wytyczoną przez Jezusa. Przynajmniej Pan sie stara. Widzę że deklaracje nie idą w parze z czynami.

Jeśli przytacza sie słowa i czyny Jezusa to należałoby tych sło nie zmanipulowywać dla swoich partykularnych celów ale powiedzieć tak jak zapisane jest w Piśmie Świętym. Tylko że, wówczas te słowa nie mają takiego wydzwięku którym można przyłożyć każdemu, podejrzewając że nikt nie zna całości.
Można się sromotnie zawieść.

W 1989 roku ogrmna część Polaków domagała się wywalenia i nie dopuszczenia do jakiejkolwiek publicznej funkcji i urzędu wszystkich partyjnych aparatczyków od komitetu gminnego w górę.
Wówczas odezwał się potężny głos pouczajacy Polaków o CHRZEŚCIJAŃSKIM MIŁOSIERDZIU bliźnich.

Był to głos ADAMA SZECHTERA MICHNIKA.

Mam to nagrane z wrocławskiego Studia 202.
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: Papież Franciszek pokazał swoją słabość.

Post autor: pomorzak »

Andrzej L pisze: Jeśli przytacza sie słowa i czyny Jezusa to należałoby tych sło nie zmanipulowywać dla swoich partykularnych celów ale powiedzieć tak jak zapisane jest w Piśmie Świętym. Tylko że, wówczas te słowa nie mają takiego wydzwięku którym można przyłożyć każdemu, podejrzewając że nikt nie zna całości.
Można się sromotnie zawieść..
Co prawda mam juz tylko chwilke czasu ale przynajmniej w tym watku jeszcze slowo.
Prosze o przytoczenie tego tekstu aby udokumentowac ten inny wydzwiek.
Mysle ze tak bedzie ok dla nas obu.
Jesli udowodni pan moja manipulacje, nawet jesli nie zamierzonej, to posypie glowe popiolem.
Andrzej L pisze:W 1989 roku ogrmna część Polaków domagała się wywalenia i nie dopuszczenia do jakiejkolwiek publicznej funkcji i urzędu wszystkich partyjnych aparatczyków od komitetu gminnego w górę.
Wówczas odezwał się potężny głos pouczajacy Polaków o CHRZEŚCIJAŃSKIM MIŁOSIERDZIU bliźnich.
Był to głos ADAMA SZECHTERA MICHNIKA.
Mam to nagrane z wrocławskiego Studia 202.
Tu na forum jeden pan tez poucza mnie z chrzescijanstwa mowiac jednoczesnie ze ma wszystkie religie w d.... jak i wiare w Boga.
Widac sa na tej samej fali co Michnik.
ODPOWIEDZ