Sikorski pytany o inną rocznicę związaną z 4 czerwca, podkreślił, że tzw. nocna zmiana i odwołanie rządu Jana Olszewskiego było bardzo złym ruchem. Mówił przy tym o pozytywach tego gabinetu.
Nie zgodziliśmy się na zapisy o spółkach rosyjskich… Byliśmy pierwszym rządem, który powiedział, że Polska chce przystąpić do NATO. (…) Wałęsa popełnił błąd, że nie potrafił powiedzieć w sposób uroczysty i uczciwy powiedzieć Polakom, że miał momenty słabości…
— mówił, jasno sugerując agenturalną przeszłość Wałęsy.
I dodawał:
Gdyby to powiedział, nie musiałby brać udział w takim obaleniu rządu Jana Olszewskiego. (…) To wprowadziło bardzo dużo złej krwi do polskiej polityki
— podkreślił.
To że nasyłał na mnie chłopców z WSI nie było powodem do chluby…