Dzien Zolnierzy Wykletych Niezlomnych czy ......
Re: Dzien Zolnierzy Wykletych Niezlomnych czy ......
Mróz tak siarczysty że palce zagina
Lecz tam gdzie studnię pod lodowce wbito
Ciałami zmarłych przetrawiona glina
Cieczą zdrój jasny syci jadowitą
Milczy szafarka i nad wiadrem czeka
Aż wiatr kolejnych tułaczy przygoni
Nie drgnie pod czapką jakucką powieka
Gdy będą pili z jej wystygłych dłoni
Kto się tej wody chociaż raz napije
Tego oplotą jadowite żmije
Nie zazna serca normalnego bicia
Ni chwili myśli spokojnej za życia
Będzie w szaleństwie szarpał własne ciało
Rył pazurami pod lodową skałą
I póki życia każdą chwilę strawi
Żeby zatrute źródło bólu zdławić
Lecz są i tacy którym łyk napoju
Nad studnią jadu szepnie o spokoju
Ci na bezdrożnych północnych przestrzeniach
Zapomną domu swego i imienia
Im czas oszczędzi pośpiesznej siwizny
W zdumieniu będą własne macać blizny
W barłóg zawszony jak w weneckie łoże
Sny wniosą które nie czują odmrożeń
Ty który słuchasz jak się słucha baśni
Albo wyblakły odczytuje napis
Nie wierzysz, uśmiech twoją twarz rozjaśnił
Bo tyś się dawno już z tej studni napił!"
Jacek Kaczmarski
Lecz tam gdzie studnię pod lodowce wbito
Ciałami zmarłych przetrawiona glina
Cieczą zdrój jasny syci jadowitą
Milczy szafarka i nad wiadrem czeka
Aż wiatr kolejnych tułaczy przygoni
Nie drgnie pod czapką jakucką powieka
Gdy będą pili z jej wystygłych dłoni
Kto się tej wody chociaż raz napije
Tego oplotą jadowite żmije
Nie zazna serca normalnego bicia
Ni chwili myśli spokojnej za życia
Będzie w szaleństwie szarpał własne ciało
Rył pazurami pod lodową skałą
I póki życia każdą chwilę strawi
Żeby zatrute źródło bólu zdławić
Lecz są i tacy którym łyk napoju
Nad studnią jadu szepnie o spokoju
Ci na bezdrożnych północnych przestrzeniach
Zapomną domu swego i imienia
Im czas oszczędzi pośpiesznej siwizny
W zdumieniu będą własne macać blizny
W barłóg zawszony jak w weneckie łoże
Sny wniosą które nie czują odmrożeń
Ty który słuchasz jak się słucha baśni
Albo wyblakły odczytuje napis
Nie wierzysz, uśmiech twoją twarz rozjaśnił
Bo tyś się dawno już z tej studni napił!"
Jacek Kaczmarski
Re: Dzien Zolnierzy Wykletych Niezlomnych czy ......
pamietajmy o tych "mniej znanych"
https://www.youtube.com/watch?v=6a33mCxeNnY
https://www.youtube.com/watch?v=6a33mCxeNnY
Re: Dzien Zolnierzy Wykletych Niezlomnych czy ......
kim byli ci wykleci
dalej nie mam
artykulu
by sprawdzic
napisz
kim oni byli
prosze
CYC
dalej nie mam
artykulu
by sprawdzic
napisz
kim oni byli
prosze
CYC
Re: Dzien Zolnierzy Wykletych Niezlomnych czy ......
dam Ci wiecej wiadomosci o nich
wieczorem jak przylece do MI
nie wszystko jest tam czarno biale
wieczorem jak przylece do MI
nie wszystko jest tam czarno biale
Re: Dzien Zolnierzy Wykletych Niezlomnych czy ......
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBo%C5 ... kl%C4%99ci
w r 47 zostalo w lesie okolo 14-17 tysiecy ludzi
byla to mieszanina roznych grup od wolno- narodowosciowych
po bandyckie jak "Ognia"
w r 47 zostalo w lesie okolo 14-17 tysiecy ludzi
byla to mieszanina roznych grup od wolno- narodowosciowych
po bandyckie jak "Ognia"
Re: Dzien Zolnierzy Wykletych Niezlomnych czy ......
Z tym "Ogniem" to nie taka prosta sprawa. Za dużo narosło wokół tego propagandy. Już ponoć był wspaniały pamiętnik Ognia, w którym opisywał "swoje" mordy i gwałty. Później okazało się, że cały pamiętnik został napisany przez jakiegoś partyjniaka ;]
Re: Dzien Zolnierzy Wykletych Niezlomnych czy ......
Nie tylko z bronia
lecz tez satyra walczono w Polsce z sowiecka zaraza
znalazlem jedna z wielu perelek tamtego czasu
""Nie rzucim złobu, skąd nasz ród,
Rozkoszą nam pomyje,
My PPR-u wierny lud,
Potężne mamy ryje.
Autor
Narod
I chcemy Polski aż po Bug,
Tak nam dopomóż wróg.
Będziemy wszyscy ryć i ryć,
Byleby upaść brzucha.
Choćby chlew miał zgnić,
Będziemy Moskwy słuchać.
Będziemy dąć w sowiecki róg,
Tak nam dopomóż wróg.
Wśród szczęku broni, huku dział,
Wpośród wojennej grozy,
Opętał nas sowiecki szał,
By Polsce dać kołchozy,
By wszedł komunizm w każdy próg,
Tak nam dopomóż wróg.
Polska od Sanu nam się śni,
Aż do tatrzańskich turni.
I przed Stalinem czoło gnie
Potężny hufiec durni.
Znajdując w Moskwie nowych sług,
Tak nam dopomóż wróg.
Cóż, że nam każdy splunie w twarz,
Żeśmy zdradzili ducha.
Choć w mordę bije Moskwa wszerz,
My jej będziemy słuchać.
Niech będzie Polska aż po Bug,
Tak nam dopomóż wróg.""
lecz tez satyra walczono w Polsce z sowiecka zaraza
znalazlem jedna z wielu perelek tamtego czasu
""Nie rzucim złobu, skąd nasz ród,
Rozkoszą nam pomyje,
My PPR-u wierny lud,
Potężne mamy ryje.
Autor
Narod
I chcemy Polski aż po Bug,
Tak nam dopomóż wróg.
Będziemy wszyscy ryć i ryć,
Byleby upaść brzucha.
Choćby chlew miał zgnić,
Będziemy Moskwy słuchać.
Będziemy dąć w sowiecki róg,
Tak nam dopomóż wróg.
Wśród szczęku broni, huku dział,
Wpośród wojennej grozy,
Opętał nas sowiecki szał,
By Polsce dać kołchozy,
By wszedł komunizm w każdy próg,
Tak nam dopomóż wróg.
Polska od Sanu nam się śni,
Aż do tatrzańskich turni.
I przed Stalinem czoło gnie
Potężny hufiec durni.
Znajdując w Moskwie nowych sług,
Tak nam dopomóż wróg.
Cóż, że nam każdy splunie w twarz,
Żeśmy zdradzili ducha.
Choć w mordę bije Moskwa wszerz,
My jej będziemy słuchać.
Niech będzie Polska aż po Bug,
Tak nam dopomóż wróg.""
Re: Dzien Zolnierzy Wykletych Niezlomnych czy ......
ten ubek nazywal sie S.WalachEstra pisze: Później okazało się, że cały pamiętnik został napisany przez jakiegoś partyjniaka
rzeczywiscie on napisal