czy aby na pewno?
NA PEWNO! Ten serdeczy i pelen ciepla list skierowany do ludnosci Armenii w dniu pamieci ormianskiej tragedii przez prezydenta Obame w 2011 roku w calosci potwierdza to, co napisalem. Kto zna angielski sam sobie przeczyta, ja zacytuje ostatnie zdanie listu.
Nasze serca i modlitwy sa z Ormianami w miejscach horroru Meds Yeghern, czcimy pamiec o tych, ktorzy cierpieli, i obiecujemy naszą przyjazn i głęboki szacunek dla ludnosci Armenii.
Termin Meds Yeghern po Armensku znaczy wielka zbrodnia, ludobojstwo.
Czy Polityka chodzi z k*** tym samym chodnikiem? Masz prosty szablon i wkladasz wszystko do jednego worka.
Sam wpomniales, ze Obama jeszcze jako senator uznal uznal maskre Ormian ludobojstwem.
W Polityce cennym i wskazanym narzedziem jest jezyk dyplomacji. Dla Polaka najwazniejsze sa slowa i gesty, dla madrych politykow czyny.
"Choć zdecydowana większość historyków potwierdza, że na ludności ormiańskiej dokonano ludobójstwa, to przez wiele lat nad tą zbrodnią panowała zmowa milczenia – Turcja była zbyt ważnym sojusznikiem dla światowych mocarstw. Jednak w ostatnich latach kolejne parlamenty podejmują uchwały, w których stwierdzają, że Rzeź Ormian była ludobójstwem. Do tej pory ludobójstwo Ormian oficjalnie uznały następujące państwa: Argentyna, Armenia, Austria, Australia, Belgia, Chile, Cypr, Francja, Grecja, Holandia, Kanada, Liban, Litwa, Niemcy, Polska (19 kwietnia 2005 r. Sejm dokonał tego poprzez aklamację), Rosja, Słowacja, Szwajcaria, Szwecja, Urugwaj, Walia, Watykan, Wenezuela i Włochy oraz w 2010 roku USA".
/wikipedia/