Na pozór
Na pozór Polak, w mowie poprawny,
Polskie nazwisko, rodowód sławny.
Tu się urodził, tu się wychował.
Powiedz mi dolo, kto go zepsował?
Na pozór mądry, gdyż wykształcony,
Medialny prorok, wprost naświetlony,
Propagandowa systemu zmora,
Miast patrioty, tworzy potwora.
Na pozór dobry, ekonomista.
Świnia sprzedajna, ale noblista.
Twórca kultury, jej terrorysta.
Polityk świetny lecz pokerzysta.
Uczciwość żadna, prawdy pozorne,
Ssie dwoje matek ciele pokorne.
Hydra korupcji głowę unosi.
Niech ręka prawa w końcu łeb skosi.
Nad grobem własnym nędzą stanęła,
By w dołek zajrzeć. Na palcach wspięła.
Tak dla pozoru, że nic nie widzi.
I za grabarzy pracę się wstydzi.
Na pozór Polak, gdy tkniesz korzeni,
Nie masz drobinki, wątpienia, cienia.
Niemiec k***, Żydek odmieniec.
Zdrajcy! Ojczyźnie już plotą wieniec.
Józef Bieniecki
Na pozór
Re: Na pozór
...a na takich oto slowach, jak powyzsze wyrastaja masowi mordercy "niewinni w sensie oskarzenia" obroncy, bojownicy, powstancy, rewolucjonisci...JOZEF1949 pisze:Na pozór
Na pozór Polak, gdy tkniesz korzeni,
Nie masz drobinki, wątpienia, cienia.
Niemiec k***, Żydek odmieniec.
Zdrajcy! Ojczyźnie już plotą wieniec.
Józef Bieniecki
Re: Na pozór
Witam
P.Bieniecki.
Uwazaj Pan co piszesz i jak piszesz, bo moze Pana to drogo kosztowac.
Dobrego dnia
PS
I radze sie zastanowic nad niektora "tfurczoscia"
P.Bieniecki.
Uwazaj Pan co piszesz i jak piszesz, bo moze Pana to drogo kosztowac.
Dobrego dnia
PS
I radze sie zastanowic nad niektora "tfurczoscia"