Strona 124 z 218

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: pt lut 21, 2020 12:05 pm
autor: almagus
Przecież każdego dopadną, staruszek dla nich przeszkodą żadną.

Pamięć traci starszy człowiek.
Więc zapisał na transparencie.
Coś na D i cokolwiek.
Durny jesteś prezydencie.

W nienawiści bożej miłości.
Kajdanki oraz kłódka.
Areszt mają dla takich gości.
Środkowy palec dla głupka.

W oku kamery telewizji.
Jak zwykle oszustów nadęcie.
Co innego jest na wizji.
Dumny jestem prezydencie!

Odeszła całkiem nadzieja.
Słabego serca człowieka.
Kraj qrwy i złodzieja.
Jedynie na ŚMIERĆ CZEKA.

2020-02-21 almagus
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... arent.html

Po wylince ma miękką tkankę!
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... wisko.html
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... -cuda.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: ndz lut 23, 2020 4:43 am
autor: almagus
My „prawdziwi” ponad wszystko, Bóg i honor, i panisko!

Z pogardą patrzę, na to co mamy.
Pogarda ościennych jest większa.
Kto jest mądrzejszy to wydalamy.
A kto pozostał, to się pomniejsza.

Czy to Polacy sobie wybrali?
Czy to natchnieniem głupotą wiary?
To raczej Boga pragną ci mali.
Bogiem oszuści, naród ofiary.

Sistema hakow, – czto na nich mamy?
Gdzie zapisane, to co nie tonie?
Jeśli nie działa, to zamykamy.
Dołożyć plus, my na mamonie.

Prezydent dzieli, daje zdradzieckie.
Służby specjalne obcych i swoi.
Kościół zagarnia co poniemieckie.
Ich sprawiedliwość, więc się nie boi.

Prawo po nocach się „DOSKONALI”.
Przyszłości służy katonazioli.
Kogo „prawdziwi” wyście wybrali?
Karać odchyły, a swój swawoli!

Ale pogarda to ich zaleta.
Ci europejscy tacy zboczeni.
Euro to orgazm, taka podnieta.
Głupie jedynie wypłatę ceni

2020-02-23 almagus

„Prawdziwy Polak” katolik chce kogoś od kasty z ministerstwa sprawiedliwości, samo działanie jest jemu zbyt powolne.
Jeszcze więcej pragnie majątku poniemieckiego, a premier też chętny, wydzierżawi i weźmie dopłaty z Unii.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... wiaka.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: pn lut 24, 2020 2:41 pm
autor: almagus
Kiedy w Pucku spuszczana jest psina, to znaczy z kampanią drze się prezydencina!
Na Podkarpaciu uciecha i błogosławi klecha.

Co sołectwo matołectwo.
Słowo boże parafialne.
Jakieś gender i qurestwo.
Pedofilia to normalne.

Pod dyktatem zboczonego.
Z listy parafialnej rada.
Szukają potępionego.
Co za Żyda im się nada.

Jak w Gniewczynie przy kościele.
eLGieBeTe to są żydowiny.
Połapiemy, bo nas wiele.
Zabijamy i gwałcimy.

Kandydat na prezydenta.
Nadałby się na sołtysa.
Słowo księdza to rzecz święta.
Że zwolennik, no to cisza.

Uchwalają i nie wiedzą.
Lesbijki, geje, bi i trans.
Co w zakonach tabu twierdzą.
Dzieciaki nie mają szans.

Ale prawo ich obroni.
Ciumka dają na kolankach.
Sprawiedliwość przecież oni.
I gizińskie po kochankach.

2020-02-24 almagus

https://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,875 ... cili_.html
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... wabne.read
https://archiwumosiatynskiego.pl/wpis-w ... ielegalne/

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: wt lut 25, 2020 6:45 am
autor: almagus
Bo nakrzyczy, zje opłatek, Polski nie ma, płaski światek!

Skoro nie jednoczy nas hymn.
Uległość dzieli wspólnotę.
Razem jesteśmy więc kim?
Kto ma na rozbiór ochotę?

Religia stałych podziałów.
Wiary w tego samego Boga.
Wywiad konfesjonałów.
Wybory z listy wroga.

Wiedzę materii, Ziemi.
Chrzczone i uwodzone.
Na biblijne zamieni.
Dorosłe już ogłupione.

Pazerna ave Maryja.
Kont spływ do fundacji.
Zakon co zdradzie sprzyja.
I koniec demokracji!

Bo tylko w tym ustroju.
Kraj jest dla każdego.
Rozwoju i spokoju.
Wybór oszusta! DLACZEGO?

2020-02-25 almagus
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... lowie.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: śr lut 26, 2020 12:54 pm
autor: almagus
Gdy będziesz na zamku Frankenstein, to dopisz do moich wspomnień!

Czy to jest zamku Frankenstein cień?
Mury, ścieżka, podzamcza lipy?
Pachnące jak bzykanie pszczół w dzień.
I księżyc w pełni, z ciemności mity.

Gałęzią jakby pomachał krzak.
Wieczorny wietrzyk, albo zwierz.
Sowa pójdźka woła, zatrzepotał ptak.
Ruina stara, przeszłości uwierz.
Okno, brak ściany, ciemna sala.
Wykusz, sr-aczyk, w niszę zamkową.
Księżyc skrycie światło zapala.
Chłód na plecach, strachy mkną głową.

Świetlistości zanik przez jaśminy.
Na ławeczce nad skarpą stromą.
Frankenstein trzyma dłoń dziewczyny.
To uwiedziony z uwiedzioną.

Młodzian z przedszkola przyległego.
Dom przy murze, kościół spalony.
Koński objazd miasta omijanego.
Ona z willi z drugiej muru strony.

W pamięci na dziedzińcu stajnia.
Dzieci przesiedlonych dusz wschodu.
W lochu owoców przechowalnia.
Ziarno ząbkowickiego grodu.

Pan otworzył furtkę, zamczysko.
Zamieszkana wieża zamkowej bramy.
Krótkie nóżki, lecz było blisko.
Z okien pierzyny i piżamy.

Konie i na prawo ławeczka.
Usiadło pierwsze pokolenie.
Pani płacze, zdziwiona wycieczka.
Towarzysz Stalin opuścił ziemie.

Ojciec dzieciom, dawał „kanfiety”.
Ona też była z tego przedszkola.
A to Frankenstein z niego niestety.
I nie zabili, jeśli taka wola.

A może Adolf, ty zamek, nie strasz.
My poskładani z zawieruchy wojny.
Myśmy tutejsi, on teraz jest nasz.
Sobą zajęci, w ciemności spokojny.

2020-02-26 almagus

https://www.naszeszlaki.pl/archives/21339

http://www.zamki.pl/?idzamku=zabkowice&dzial=legendy
http://www.frankenstein.pl/legenda.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: pt lut 28, 2020 6:00 am
autor: almagus
Pożyczymy, podzielimy, wam zbawienie załatwimy.

W Polsce się leczy prezesa.
Lemingi są zawierzone.
Parafian się zawiesza.
Środki są roztrwonione.

Monopolem kardiologia.
Amerykańsko - klerykalna.
Nekrologiem onkologia.
Propaganda agonalna.

Podejmiemy, uchwalimy.
Załatwimy pokropki.
Macie księdza odwiedziny.
Miliardów + na kopki.

Jak masz po siedemdziesiątce.
To dalej, dalej w kolejce.
I coraz mniejsze pieniądze.
Swoim wyjątki PiSdz-ielce.

2020-02-28 almagus

PiSszczynik z niego i co do jednego!

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... je-go.html
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... karze.html

https://www.youtube.com/watch?v=aSUt9ht1cZQ
Ula Kapała

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: sob lut 29, 2020 4:44 am
autor: almagus
Modlitewnie może trafi, do złodziei przy parafii.

Coś porusza gałęzią i falą.
Śniegiem sypnie i piachem w oczy.
Ziemią zatrzęsie, aż domy się walą.
Spękane pole deszczem namoczy.

Woda jest świętą, dowodzi susza.
Ze świtem dostrzec, by dokonane.
W ciemnym kaganek skryte narusza.
Co pisma święte mają spisane.

Święci i bogi, najlepiej jeden.
Człowiek się gubi w różnorodności.
Ale z jednego zrobimy siedem.
Więcej ołtarzy do zamożności.

I mamy ustrój, wiara wystarczy.
I z wolą bożą świat urządzony.
Pałace wiary, cud gospodarczy.
Papież, gnom, złodziej, kat wyświęcony.

2020-02-29 almagus

Operator kociej kuwety, PiSdentem ciemnoty niestety.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... a-nie.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: ndz mar 01, 2020 1:18 pm
autor: almagus
Trawę skubcie barany. Zmałpiałe chce banany!

Podrobione, pomówiony.
Prawdziwego katolika.
Na zadźganie napuszczony.
Oszusta polityka.

Interes bożej woli.
Zgubnego wiernych świata.
Ofiarnych i niedoli.
Rzeczywistości utrata.

Plakietkę podnoszą na wiecu.
Prezydenta oszusta.
Bo ciepełko przy piecu.
I kasa, chociaż pusta.

Oszust już się wykazał.
Jak małpa na żyrandolu.
Za banana powtarzał.
Ja nie chcę wypierPolu!

Chcę mądrzejszych od siebie.
W dodatku pana prezesa.
Pod śmietnikiem w potrzebie.
I kościół niechaj miesza.

Po co nam słupa jak Andrzej Duda.

No to pa!

2020-03-01 almagus

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: wt mar 03, 2020 6:27 pm
autor: almagus
Dzień i noc szczekanie, gdy kundel księża na stanie.

Tresura przynosi efekty.
Piesek merda ogonem.
Ma rozumku defekty.
Tak ułożony pod gnomem.

Podpisy czyni łapą.
Łańcuch uwiera haków.
Kundel pod satrapą.
I szczeka na rodaków.

Opcja jest to nasze.
Tyle pożyczyć na plusy.
Rozumek ćwiczą im msze.
I propagandy niusy.

2020-03-04 almagus

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... a-czy.html

Re: Zaduma losu i stres etosu.

: pt mar 06, 2020 5:52 pm
autor: almagus
Słowo boże pomoże!
Starczy koronawirus Maryja, świątynia toruńska nam sprzyja.

Jak w głuchy telefon zabawie.
Koronawirus się zmienia.
Początek i koniec prawie.
I dalsze powielenia.

Bo komórki człowieka.
Pokona i przetrwanie.
Powstały mutant nie czeka.
Dalsze atakowanie.

A nawet pokonany.
Powróci odzwierzęcy.
Tam gdzie lud zagęszczany.
Gdzie co żywe się dręczy.

Antyszczepionkowcy.
Rozumek mają ptasi.
Wysiłek nauki im obcy.
I do Maryi się łasi.

I jeszcze mało tego.
Wysyłają policję.
By aresztowanego.
Leczyć jak opozycję.

Poderwać F16.
Odpalić ziemia powietrze.
Wirusa posiać na „kaście”.
„Przeca som mondre i lepsze”!

2020-03-06 almagus