Kraty
Kozak,chojrak w jednej głowie,
Co tu gadać ,nic po słowie.
Mózg pomysłów,czapa pełna,
A pod czapą włosów wełna.
Wszystko prawda,gwóżdż programu,
Pod więzienną stanął bramą.
Uwolniony czyni cuda,
Teraz pewien, że się uda.
U Bambosza jest melina,
Chuda Kaśka-to dziewczyna.
Jest gdzie wszystkie fanty złożyć,
Forsę zgarnąć,łeb położyć.
Jest muzyka ,tanie wino,
On rozkoszny wraz z dziewczyną.
Od niedawna w powijakach,
Jego kumpel-pół cwaniaka.
Piją,wyją,dziwki biją,
Też te swoje i niczyją.
Ważne ,aby tylko być,
Nic nie robiąc-żyć i pić.
Bydło ludzkie,mały świat,
Skrawek nieba z poza krat.
Dla zabójców-stryczek-kat,
Szkoda nieba z poza krat.
Józef Bieniecki