W polskim sądzie.
Gdzie pieniądze-tam i władza,
Ta rujnuje lub przeszkadza.
Sędzie władzą na urzędzie.
Prokurator z swym orędziem.
Z wrażliwości wykluczeni,
Z prawnym ino gniotem.
Przez korupcję osaczeni,
Paprają robotę.
Dobro wspólne leży w gruzach,
Poprzejmy łobuza.
Bo złodziejom i przekrętom,
Prawo rzeczą świętą.
Mordem skaże się sądowym,
Na kanwie odnowy.
Dziecko odda się Niemcowi,
"Sąd Salomonowy.
Praworządność legła w grobie,
Na służbie sąsiadów.
Dobrze sędzią być przy żłobie,
W niewoli układów.
Z czworakową wyobrażnią zrobili sędziego,
Ten zaplutą tolerancję posiada Kalego.
Pokaleczy sprawiedliwość prawami Stalina,
Do ubeckich wynaturzeń swe prawo nagina.
Józef Bieniecki