Poprawności Ściema!!
Państwo ,Naród-nienormalność,
Wszystko polskie w oczy koli,
Gdyż poprawność polityczna,
Trzyma się zdradzieckiej roli.
Trzeba prawdę przeinaczyć,
Aniołowi dodać rogi.
Temu ,który niepoprawny,
Na początek złamać nogi.
Na historii białe plamy,
By niemieckiej nie prać zbrodni,
Na przeszłości porozpalać,
Wypędzonych ból- pochodni.
Dziś zbrodniarze opierzeni,
Porastają już w skrzydełka.
Jeden diabeł, się rumieni,
Reszta udział ma w jasełkach.
Kiedyś trup się ścielił gęsto,
Widać winnych jak na dłoni.
Chociaż mówią o tym często,
My nie winni-tylko oni.
Prawdę na gwałt trzeba zdusić,
Nie wygodna-była -będzie.
Po co dziś historię kusić,
Nowe dajmy jej orędzie.
Zakrzyczymy pokrzywdzonych,
To bogaty tu ma rację.
Niech przeproszą wypędzonych,
Popierajmy "demokrację".
Koło znowu się zamknęło,
Gdyż potoczyć się musiało.
Jakim biedny -coś jęknęło.
Tak mi mało-ciągle mało.!