A imię jego czterdzieści i cztery

Miejsce do publikacji twórczości własnej uczestników Forum (poezja, próby literackie i inne).
izorys
Posty: 38
Rejestracja: sob paź 20, 2012 3:14 pm
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

A imię jego czterdzieści i cztery

Post autor: izorys »

A imię jego czterdzieści i cztery
Motto: Starożytni mędrcy powiadali, że jeżeli się czego bardzo pragnie, to się to spełni. I mają rację. Gdyby bowiem jej nie mieli, nie byli by mędrcami.
I.H. Wilkowski

Wolność Polski. Mesjanizm. Polski Papież

Wolność należy do najważniejszych przymiotów zarówno pojedynczego człowieka jak i całych narodów. Z wolnością jest podobnie jak ze zdrowiem. Kiedy jest się wolnym, uważa się to za stan naturalny, nie dostrzega się zagrożeń mogących spowodować jej utratę. Do tej utraty warto doprowadzić zwłaszcza wtedy, gdy myli się wolnością z samowolą czyli jeśli się uważa, że wszystko wolno lub postępuje się wg zasady: „Rób ta co chce ta”. Polska mimo, że przez kilka wieków była jedną z największych i najpotężniejszych państw Europy, tę wolność pod koniec XVIII wieku utraciła. Trzy ościenne państwa Rosja, Prusy i Austria dokonały rozbioru jej terytorium między siebie. Przyczyn utraty wolności było bardzo wiele. Tutaj wymienię kilka z nich.
- Po zwycięskiej bitwie pod Grunwaldem król Władysław Jagiełło nie zdobył stolicy krzyżackiej Malborka
- Zygmunt Stary zamiast wcielenia obszaru państwa krzyżackiego do Rzeczypospolitej zadowolił się hołdem pruskim
- Skutkiem roszczeń Jana Kazimierza do tronu szwedzkiego był potop szwedzki, który wyniszczył nasz kraj.
- Po wymarciu dynastii jagiellońskiej kolejne elekcje prowadzą do osłabienia władzy królewskiej, co utrudnia sprawne zarządzanie krajem.
Polacy kochali Wolność, kochali Ojczyznę i kochali Boga, więc często buntowali się przeciw zaborcom i organizowali liczne powstania. Do najważniejszych należą: kościuszkowskie, listopadowe i styczniowe. Wszystkie one skończyły się klęską. Ocalałych powstańców władze carskie karały konfiskatą majątków bądź zsyłką na Sybir. Wielcy poeci a zarazem wielcy wizjonerzy modlili się o wojnę światową, która przyniosłaby wolność Polsce. I tak Adam Mickiewicz w Litanii pielgrzymskiej wyraził to słowami:
„O wojnę powszechną za wolność ludów,
Prosimy Cię Panie.”
Zaś Stanisław Wyspiański w Weselu :
„Błagamy Cię Boże cudów,
o wojnę, o wojnę ludów! ”
I wybuchła I wojna światowa, w której zaborcy stanęli przeciwko sobie i w wyniku której Prusy i Austria wojnę przegrały, zaś trzeci zaborca Rosja pogrążyła się w odmętach rewolucji październikowej. Polacy pod wodzą Józefa Piłsudskiego prowadzili wojnę z Rosją Radziecką o ustalenie wschodnich granic Rzeczpospolitej. O losach tej wojny zdecydowała zwycięska Bitwa Warszawska z 15 sierpnia 1920r, zwana powszechnie „Cudem nad Wisłą.” Wielkopolska zaś została przyłączona do Polski w wyniku jedynego zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego zainspirowanego przez przyjazd do Poznania wybitnego artysty i polityka Ignacego Paderewskiego.
Słońce wolności zaświeciło dla Polski jednak na krótko, bo zaledwie na lat 20. W 1939r hitlerowskie Niemcy i sowiecka Rosja dokonały czwartego rozbioru Polski. W 1945r zakończyła się II wojna światowa, którą Niemcy przegrały. Kraje Zachodniej Europy odzyskały wolność, ale Polacy i inne narody Wschodniej Europy musiały jeszcze długo czekać, bo aż czterdzieści cztery lata. Musiały żyć za żelazną kurtyną w ustroju komunistycznym narzuconym przez Sowietów. Propaganda sowiecka wmawiała narodom tworzącym tzw. obóz socjalistyczny, że łączy je przyjaźń i że żyjemy w wolnych krajach, ale tę wolność cechowały okupacyjne wojska sowieckie rozlokowane w kilku miejscach Polski, cenzorski urząd na ul. Mysiej i groby żołnierzy wyklętych (niezłomnych) rozsiane po całej Polsce.
I trwało to życie w obłudzie i komunistycznej szarzyźnie aż nadszedł dzień 16 października 1978 r. Skromny, utalentowany i pełen empatii intelektualista z Krakowa kardynał Karol Wojtyła został wybranym papieżem. Nie tylko sam wybór był zaskoczeniem dla Polaków i innych narodów, ale i to co głosił, też było rewolucyjne. „Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi, otwórzcie granice państw ”, a w niecałe osiem miesięcy później na Placu Zwycięstwa wołał do Boga:
„Niech zstąpi duch Twój i odnowi oblicze ziemi - tej ziemi”. I stało się , narodziła się solidarność, powiał wiatr od morza i nadszedł rok 1989r. Runął mur Berliński i nadeszła wiosna narodów tzn. Narody Wschodniej Europy odzyskały wolność!
Wybór polskiego Papieża rzeczywiście był wielkim zaskoczeniem, ale gdy tylko Polacy nieco ochłonęli po tym wyborze, przypomniano sobie, że nasi najwięksi wieszczowie ten wybór znacznie wcześniej zapowiadali. I tak na przykład Juliusz Słowacki napisał piękny wiersz 130 lat wcześniej.

Pośród niesnasek Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon,
Dla słowiańskiego oto papieża
Otworzył tron.

Ten przed mieczami tak nie uciecze
Jako ten Włoch,
On śmiało, jak Bóg, pójdzie na miecze;
Świat mu to proch!

Twarz jego, słowem rozpromieniona,
Lampa dla sług,
Za nim rosnące pójdą plemiona
W światło, gdzie Bóg.

Na jego pacierz i rozkazanie
Nie tylko lud
Jeśli rozkaże, to słońce stanie,
Bo moc to cud!

On się już zbliża rozdawca nowy
Globowych sił:
Cofnie się w żyłach pod jego słowy
Krew naszych żył;

W sercach się zacznie światłości bożej
Strumienny ruch,
Co myśl pomyśli przezeń, to stworzy,
Bo moc to duch.

A trzeba mocy, byśmy ten pański
Dźwignęli świat:
Więc oto idzie papież słowiański,
Ludowy brat;

Oto już leje balsamy świata
Do naszych łon,
A chór aniołów kwiatem umiata
Dla niego tron.

On rozda miłość, jak dziś mocarze
Rozdają broń,
Sakramentalną moc on pokaże,
Świat wziąwszy w dłoń;

Gołąb mu słowa w hymnie wyleci,
Poniesie wieść,
Nowinę słodką, że duch już świeci
I ma swą cześć;

Niebo się nad nim piękne otworzy
Z obojga stron,
Bo on na świecie stanął i tworzy
I świat, i tron.

On przez narody uczyni bratnie,
Wydawszy głos,
Że duchy pójdą w cele ostatnie
Przez ofiar stos;

Moc mu pomoże sakramentalna
Narodów stu,
Moc ta przez duchy będzie widzialna
Przed trumną tu.

Takiego ducha wkrótce ujrzycie
Cień, potem twarz:
Wszelką z ran świata wyrzuci zgniłość,
Robactwo, gad,

Zdrowie przyniesie, rozpali miłość
I zbawi świat;
Wnętrze kościołów on powymiata,
Oczyści sień,
Boga pokaże w twórczości świata,
Jasno jak dzień.

Natomiast Adam Mickiewicz w III Dziadów piszę:

Któż ten mąż? - To namiestnik na ziemskim padole.
Znałem go - był dzieckiem - znałem,
Jak urósł duszą i ciałem!
On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę.
Mąż straszny ma trzy oblicza,
On ma trzy czoła.
Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza
Nad jego głową, osłania lice.
Podnóżem jego są trzy stolice.
Trzy końca świat drżą, gdy on woła;
I słyszę z nieba głosy jak gromy:
To namiestnik wolności, na ziemi widomy!
On to na sławie zbuduje ogromy
Swego Kościoła!
Nad ludy i nad króle podniesiony;
Na trzech stoi koronach, a sam bez korony:
A życie jego - trud trudów,
A tytuł jego - lud ludów;
Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,
A imię jego czterdzieści i cztery.

Mimo, że posługuje się językiem bogatym w środki stylistyczne, typowym dla przepowiedni, niemal jak u Nostradamusa, oczywiste jest, że mowa jest tu o naszym Papieżu. Rozszyfrujmy jeszcze ostatnie dwa zdania przytoczonego tekstu.
„Krew jego dawne bohatery,
A imię jego czterdzieści i cztery”.
Ten Papież jest emanacją, jest ucieleśnieniem wielkiego pragnienia odzyskania wolności ojczyzny przez najszlachetniejszych synów i córki naszego narodu, którzy w modlitwach i powstańczych zrywach poświęcali to, co mieli najcenniejszego, tracili życie, majątki lub zmuszani byli do opuszczania kraju.
A co oznacza to imię czterdzieści i cztery ?
W 1945r. gdy kraje Zachodniej Europy odzyskały wolność - Polska i kilka krajów Wschodniej Europy zostały włączone siłą do obozu komunistycznego, czyli zostały ponownie zniewolone. Tę wolność odzyskaliśmy dopiero w 1989r., a więc po czterdziestu czterech latach. Ten Papież, który tak bardzo przyczynił się do jej odzyskania otrzymał od największego wieszcza naszego narodu, to właśnie miano: A imię jego czterdzieści i cztery”!

izorys - Poznań 15-12-2016

Mail kontaktowy z autorem tego tekstu: izorys@gmail.com
ODPOWIEDZ