Nowe, stare ale jare

Śmiech to zdrowie.
tekajot
Posty: 2043
Rejestracja: wt lis 16, 2010 7:02 am

Nowe, stare ale jare

Post autor: tekajot »

Mąż postanowił zrobić niespodziankę i odwiedzić żonę przebywającą od
tygodnia na delegacji. Przyjechał wyposzczony, więc od razu wziął ją do
łóżka, seks urozmaicony, orgazm nieunikniony, finał!
Nagle zza ściany: -
Karwa, ciszej tam! Przez was już piątą noc nie można zasnąć!

-------

Młoda mężatka tuli się do męża i pyta: - Czy Ty naprawdę ożeniłeś się ze
mną z miłości? - No przecież - jesteś brzydka, głupia, biedna, więc to
chyba
miłość...

----------

Staruszek przychodzi do czarownika i prosi, żeby zdjął z niego klątwę,
która wisi nad nim od 50 lat. Czarownik mówi:
- Żeby coś poradzić, muszę znać dokładną treść tej klątwy. Jak ona
brzmiała?
- Jakoś tak: "I czynię was mężem i żoną".

---------

Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie
kryteria stosują, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w
zakładzie czy nie. Ordynator odpowiedział: Napełniamy wannę, a potem
dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy żeby
opróżniła wannę.
Aha, rozumiem - powiedział gość-normalna osoba użyje wiadra, bo jest
większe niż łyżeczka czy kubek.
Nie - powiedział ordynator-normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan
pokój z widokiem czy bez?

---------

Rosyjscy naukowcy po wielu latach badań ustalili, że gdyby całą wodę ze
wszystkich oceanów, mórz, jezior, rzek, stawów, strumyków i wodę zawartą
w atmosferze wpuścić do rurki o średnicy 1 cm, to ta rurka musiałaby
mieć taką długość, że ja pie....dole

------------

Ona: Wiesz .. Jesteś kiepskim kochankiem....
On: Skąd możesz to wiedzieć? Po 30 sekundach?!

---------

Na bezludnej wyspie rozbił się statek. Z katastrofy uratował się jeden
facet.
Jego wyspa była bezludna, ale na wyspie obok zauważył kilka cudownych
dziewczyn. Przez cały tydzień kombinował jak się do nich dostać, ale
nie miał żadnej łodzi, a wpław nie dało się płynąc bo były rekiny.
Gdy był już na skraju rozpaczy spotkał żabę. żaba mówi:
- Wiesz co, jestem magiczna żaba i mogę spełnić jedno Twoje życzenie.
Facet bez namysłu odpowiada.
- Pie..ij mi tu mostek.
Na to żaba wyginając się do tylu i dotykając łapkami ziemi.
- Aleś, karwa, wymyślił....
ODPOWIEDZ