Z netu wzięte...
Re: Z netu wzięte...
dobreeee kur.wa!
teraz juz wiem gdzie kur.wa isc sie napic w Melbourne czy gdziekolwiek...
teraz juz wiem gdzie kur.wa isc sie napic w Melbourne czy gdziekolwiek...
Re: Z netu wzięte...
Znalazł pan panie Godzilla?
Mój komputer nic a nic.Pewnie za daleko od Melbourne.
Mój komputer nic a nic.Pewnie za daleko od Melbourne.
Re: Z netu wzięte...
znajduje... nawet w Perth znajduje...tekajot pisze:Znalazł pan panie Godzilla?
Mój komputer nic a nic.Pewnie za daleko od Melbourne.
a moze pan patrzysz z Melbourne i dlatego na tej polskiej stronie nie znajduje?
Re: Z netu wzięte...
Nasz drogi prezes zapiął rozporek
I na piechotę poszedł do Tworek.
Dostał tam ręcznik i białe lacie,
Białą czapeczkę i białe gacie.
Dostał szlafroczek,
białe porteczki,
Biały kaftanik, białe majteczki,
Białe buciki, białe sznurówki,
A do pisania białe ołówki.
Wokół prezesa białe są ściany,
Na obiad zjada barszcz zabielany,
Z białym przed tiwi siedzi pilotem
I wrogów swoich obrzuca błotem.
O referendum teraz wódz marzy,
Choć burak bidny ledwo kojarzy,
Co to internet, co to loginy,
Więc znowu prezes urządza kpiny!
Z aktami jemu myli się ACTA,
Lecz on z szatanem zawarłby pakta,
Byle ponownie zostać premierem,
Bo jak na razie jest tylko zerem!
Miota się w Tworkach prezes bez przerwy,
Personelowi działa na nerwy,
Co się odezwie - to się ośmiesza.
Ciężkie jest w Tworkach życie prezesa!
I na piechotę poszedł do Tworek.
Dostał tam ręcznik i białe lacie,
Białą czapeczkę i białe gacie.
Dostał szlafroczek,
białe porteczki,
Biały kaftanik, białe majteczki,
Białe buciki, białe sznurówki,
A do pisania białe ołówki.
Wokół prezesa białe są ściany,
Na obiad zjada barszcz zabielany,
Z białym przed tiwi siedzi pilotem
I wrogów swoich obrzuca błotem.
O referendum teraz wódz marzy,
Choć burak bidny ledwo kojarzy,
Co to internet, co to loginy,
Więc znowu prezes urządza kpiny!
Z aktami jemu myli się ACTA,
Lecz on z szatanem zawarłby pakta,
Byle ponownie zostać premierem,
Bo jak na razie jest tylko zerem!
Miota się w Tworkach prezes bez przerwy,
Personelowi działa na nerwy,
Co się odezwie - to się ośmiesza.
Ciężkie jest w Tworkach życie prezesa!
Re: Z netu wzięte...
Dzień z życia Polaka.
Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada tajlandzkie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga słowackie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w ... amerykańskim banku zleca przelewy za internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie. Na koniec siada na włoskiej kanapie i... szuka pracy w niemieckiej gazecie - znowu nie ma !!! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy ???
Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada tajlandzkie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga słowackie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w ... amerykańskim banku zleca przelewy za internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie. Na koniec siada na włoskiej kanapie i... szuka pracy w niemieckiej gazecie - znowu nie ma !!! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy ???
Re: Z netu wzięte...
Komentarze do wypowiedzi Balcerowicza:
Panie specjalisto od wszystkiego, to ty wytyczyłeś ten kurs pikowania kraju ostro w dół. Rozp....dokładnie i bezpowrotnie wszystko w imię cudów gospodarczych. Ja mam wrażenie, że dobrze to już było. Przyznaję, że sam plułem na komunę, ale jak przypomnę sobie solidnych lekarzy, bezpłatnych dentystów, prawie darmowe leki, tanią żywność, edukację na solidnym poziomie, emerytury w wieku 55 lat, to w dupie mam tę całą wolność.
Posłuchaj Bucholtz. Będąc min. finansów w rządzie premiera Blumenfelda w całym 1991 roku zaczeliście niszczyć polskągospodarke, przemysł i finanse. mam swoje lata i pamiętam nawet późnego Gomułkę przez Gierka. Za Gierka Polska gospodarka zaczela coś znaczyć. Byliśmy w pierwszej dziesiątce gospodarek Świata. Jeżeli Gierek brał pożyczki to coś za nie budował lub rozbudowywał. Wy natomiast wychodziliście z założenia, że tylko system kapitalistyczny i własność prywatna w gospodarce jest ratunkiem dla tamtego kryzysu. Zaczeło się rozkradanie i rozdawnictwo tej gospodarki. Nie muszę wskazywać dla kogo i przez kogo. Pierwsi na liście uprzywilejowanych byli wasi czyli "nasi", wiadomego pochodzenia pod zmienionymi nazwiskami. Do tego doszli germanofile i rusofile reż mieniący się być polakami. Przypomnę ci słowa z expose twojego premiera, a pamietam je : nawet kosztem budżetu państwa musimy stworzyć klasę kapitalistyczną w celu zmiany systemu. I zaczeło się to o czym wcześniej wspomniałe. Oddawano zakłady za przysłowiową złotówkę rozpoczynając tworzenie się bezrobocia. Płace staneły w miejscu, ceny zaczeły rosnąć. Przz kilka lat byliśmy jeszcze zauroczenie wolnością z którą jednak nie dało się jednak żyć. 21 postulatów poszło sie jeb.ć. Zaczelisćie zadłużać polskę w tempie przyspieszonym a pieniądze przkazywać złodziejskiej klasie Kapitalistycznej, tzn swoim, naszym czy jak ich zwał. W polityce i biznesie też " nasi ' to 80-90 % pod zmienionymi nazwiskami. Bezrobocie 2,2 mln. nst. 2 mln. na zmywaku. zarobki większości to minimum płacowe i śmieciowe formy zatrudnienia. Bolą was jeszcze emeryci i renciści jeszcze z dorobkiem z lat 80 i 90-tych z zarobkami w średniej krajowej a nawet więcej. Była praca i wcale nie było tak źle. Solidarność namieszała nam w głowach wolnością i sprawiedliwościa. Pies was jeb.ł z taką wolnością nie mówiąc o sprawiedlwości. Kończę bo krew mnie zaczyna zalewać. Resztę niech sobie dopowiedzą czytający to ci z mojego rocznika 1951. napewno przyznają mi rację. A ty się zakłamany ży...e zamknij i spier....j z Polski.
Re: Z netu wzięte...
I na to wszystko stac dzisiejszego Polaka? do tego bezrobotnego? Ludzie, toz to raj na ziemi...zień z życia Polaka.
Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada tajlandzkie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga słowackie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w ... amerykańskim banku zleca przelewy za internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie. Na koniec siada na włoskiej kanapie i... szuka pracy w niemieckiej gazecie - znowu nie ma !!! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy ???
Ktos powie, przeciez to zart. Tylko z bezrobotnym. Reszta jest jaknajbardziej prawdziwa. Wszystko co wymienione jest dla Polaka osiagalne.
Amerykanin jezdzi Toyota i Mercedesem, uzywa koreanskich telewizorow, japonskich systemow audio, francuskich perfum, kupuje europejskie sery, beznzyne tankuje w angielskiej stacji benzynowej, steka sie zje w australijskiej restauracji, popije wloskim winem. A to przeciez dopiero wierzcholek gory lodowej, Podobnie jest na calym normalnym swiecie Puk puk? Obudzic sie...zyjemy w 21 wieku, planeta ziemia stala sie wielka globalna wioska a Polska staje normalnym krajem.
Re: Z netu wzięte...
Dzień z życiabezrobotnego Polaka.
Wstaje rano, włączachińskie radyjko z niemieckiej wystawki, zakładachińskie spodnie ze szmatexu , chiński rozciągniety podkoszulek ze szmatexu takież tenisówki, po czym zwystawkowej niemieckiej lodówki wyciągabutelkę kranówy w butelce po wloskiej mineralnej. Siada przed telewizorem z niemieckiej wystawki poskładanym z chińskich części komputerem i w ... holenderskim banku zleca przelewy za czynsz, prąd, gaz, mandaty za przekroczenie szybkości, po czym wsiada doeuropejskiego samochodu z niemieckiego zlomowiska i jedzie doportugalskiej Biedronki po pół litra mleka i pół chleba. Po obejrzeniu hiszpańskich owoców, holenderskich serów i polskich jaboli wraca do domu. Odgrzewa mleko, wcina bułke trzmajac sie za przyrodzenie ma jajecznicę na kielbasie . Na koniec siada nameblu z niemieckiej wystawki i...pier...li szukanie pracy bo nie bedzie hakował Zastanawia się, kiedy ktos zapuka do jego drzwi z oferta pracy na czarno?
Wstaje rano, włączachińskie radyjko z niemieckiej wystawki, zakładachińskie spodnie ze szmatexu , chiński rozciągniety podkoszulek ze szmatexu takież tenisówki, po czym zwystawkowej niemieckiej lodówki wyciągabutelkę kranówy w butelce po wloskiej mineralnej. Siada przed telewizorem z niemieckiej wystawki poskładanym z chińskich części komputerem i w ... holenderskim banku zleca przelewy za czynsz, prąd, gaz, mandaty za przekroczenie szybkości, po czym wsiada doeuropejskiego samochodu z niemieckiego zlomowiska i jedzie doportugalskiej Biedronki po pół litra mleka i pół chleba. Po obejrzeniu hiszpańskich owoców, holenderskich serów i polskich jaboli wraca do domu. Odgrzewa mleko, wcina bułke trzmajac sie za przyrodzenie ma jajecznicę na kielbasie . Na koniec siada nameblu z niemieckiej wystawki i...pier...li szukanie pracy bo nie bedzie hakował Zastanawia się, kiedy ktos zapuka do jego drzwi z oferta pracy na czarno?
Re: Z netu wzięte...
....................