Wspomnienie PRL-u z dedykacją dla Marychy;)
Wspomnienie PRL-u z dedykacją dla Marychy;)
Kult pracy, saturatory, kawa w szklankach, ordynarne bufetowe, sklepy P.S.S. Społem z niekończącymi się kolejkami, produkty na kartki, Pewex i Baltona, kozaki Relaxy, telewizory marki Rubin, pochody pierwszomajowe, Kobra......
- Załączniki
-
- sklep!.jpg (30.19 KiB) Przejrzano 11172 razy
Re: Wspomnienie PRL-u z dedykacją dla Marychy;)
no i co z tego? ten papier przeciez i tak byl tylko do doopy... i byl bardziej ekologiczny od tych dzisiejszych...lady_lost pisze:
Re: Wspomnienie PRL-u z dedykacją dla Marychy;)
Za dedykacje dziekuje, dziekuje, zadalas sobie troche trudu zupelnie niepotrzebnie. Ja to wszystko doskonale pamietam. Nie wiem dlaczego zamiescilas to w humorach, to akurat nie jest smieszne. Zeby sie nie powtarzac to przeniose moj tekst z innego dzialu. Moze nalezy uwazniej czytac to sie zrozumie, jak to bylo "...Einstein sie klania..."
Dobrze, ze nie musze wybierac. Ani byle ani obecne niewiele sie rozni, dlatego mnie tam nie ma. Komuna nie odeszla ma tylko inne oblicze. O tym mowilam.A mnie sie nie podobal PZPR i nie podoba PZPR-bis. Jak bym musiala wybierac to wole PZPR bo przynajmniej mialam opieke lekarska bezplatna, moglam sie uczyc bezplatnie, kazdy mial zagwarantowana prace i emeryture.
Przypominanie o pochodach 1-majowych, Kobra, telewizory Rubin i cala reszta... to?????????????????
Dwadziescia pare lat temu... wtedy na calym swiecie nie bylo tego co jest teraz. Czas Ci sie zatrzymal?
Re: Wspomnienie PRL-u z dedykacją dla Marychy;)
Marysiu, bo to z zasady nie miało być śmieszne. A dedykacja szczera jak najbardziej. Cóż ... mojego poczucia humoru nie będę Ci tłumaczyć. To nie pogoda jest zła, to ludzie są źle ubrani.
Czas sie nie zatrzymał, ja w komunie miałam jak w bajce. Nikt nie był "sekretarzem" u mnie. Rewizje bywały na porządku dziennym. Jednak nie tesknię...
Pozdrawiam
Czas sie nie zatrzymał, ja w komunie miałam jak w bajce. Nikt nie był "sekretarzem" u mnie. Rewizje bywały na porządku dziennym. Jednak nie tesknię...
Pozdrawiam
Re: Wspomnienie PRL-u z dedykacją dla Marychy;)
A dlaczego nie?Marysiu, bo to z zasady nie miało być śmieszne.
Ostatecznie ówczesny chłoporobotnik śmiał się częściej i szczerzej od dzisiejszego chudopachołka.
Nie było tej presji pieniądza i posiadania jaka jest dzisiaj.
A młodzież wówczas nie zawracała sobie doopy takimi problemami,jakimi zawraca sobie doopę teraz;
za co żyć,z czego odłożyć i jak doczekać emerytury.
No i najważniejsze - ile będzie tej emerytury.
Posłuchajta i zważta u siebie - młode teraz martwią się ile będą mieli emerytury za 50 lat!!!
Słuchałem ci ja tych rozważań i włos mnie się na głowie jeżył - za mojej młodości myśleliśmy gdzie i jak się zabawić,a nie za co dożyć starości.
No cóż,faktycznie - to wcale nie jest śmieszne...
Re: Wspomnienie PRL-u z dedykacją dla Marychy;)
Pipek, a Tobie radziłabym powściągliwość we wspomnieniach.
Co do Kolegi z lat młodości podajesz zbyt wiele faktów. Ja Kolegę skojarzyłam. Świat jest mały.
Skąd moje "święte" przebranie?
Lady_lost vel Witch ze Świętego Miasta;)
Co do Kolegi z lat młodości podajesz zbyt wiele faktów. Ja Kolegę skojarzyłam. Świat jest mały.
Skąd moje "święte" przebranie?
Lady_lost vel Witch ze Świętego Miasta;)
Re: Wspomnienie PRL-u z dedykacją dla Marychy;)
A to niby czemu?Pipek, a Tobie radziłabym powściągliwość we wspomnieniach
W swoim zyciorysie nie mam się czego wstydzić ,a to co piszę o innych,to literackie kompilacje,żeby na nikogo jakiś Zagubiony Pacan nie wskazał palcem,albo na nikim jakaś Nieskazitelna Pani Z Błotnistego Jeziora nie próbowała swojej nieodpartej sztuki szantażu.
Niech się lepiej pilnuja ci,którzy przy próbie dewaluowania mnie,kompromitują siebie,pokazując co tak naprawdę są warci.