Z pamiętnika (M.)ężatki

Śmiech to zdrowie.
lady_lost
Posty: 97
Rejestracja: ndz lis 28, 2010 2:04 pm

Z pamiętnika (M.)ężatki

Post autor: lady_lost »

Dzień 1.

Dzisiaj była XX rocznica naszego ślubu. Świętowania to tam za dużo nie było. Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną, Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.

... Dzień 2.

Zdzisław wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie! Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu? Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac.

Dzień 3.

Chyba mamy małżeński kryzys. Przecież kobieta też ma swoje potrzeby! Co mam robić?!

Dzień 4.

Podmieniłam Prozac na Viagrę, nie zauważył... połknął... czekam niecierpliwie...

Dzień 5.

BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!

Dzień 6.

Czyż życie nie jest cudowne? Trochę trudno mi pisać, gdyż ciągle to robimy.

Dzień 7.

Wszystko mu się kojarzy z jednym! Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa.

Dzień 8.

Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend. Jestem cała obolała.

Dzień 9.

Nie miałam kiedy napisać...

Dzień 10.
Zaczynam się przed nim ukrywać. Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky! Czuje się kompletnie załamana... Żyję z kimś kto jest mieszanka Murzyna z wiertarka udarowa..

Dzień 11.

Żałuję, że nie jest homoseksualista! Nie robię makijażu, przestałam myć zęby, ba - nawet już się nie myję. Na nic!! Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam... Zdzisław atakuje podstępnie! Jeżeli znów wyskoczy z tym swoim... "Oops, przepraszam", chyba zabiję drania.

Dzień 12.

Myślę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę. Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele przestali nas odwiedzać.

Dzień 13.

Podmieniłam Viagrę na Prozac, ale nie zauważyłam specjalnej różnicy... Matko! Znów tu idzie!

Dzień 14.

Prozac skutkuje! Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce, zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo... BŁOGOŚĆ!! Absolutna błogość!
alohilani
Posty: 2651
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: Z pamiętnika (M.)ężatki

Post autor: alohilani »

:)))))
i
Aloha, a jakze!
miltonka
Posty: 120
Rejestracja: czw cze 16, 2011 6:46 am

Re: Z pamiętnika (M.)ężatki

Post autor: miltonka »

Kochanie, wyrzuć śmieci!
- Q..wa, dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem.
---------------------------------------

Na rynku pojawiła się viagra dla kobiet w postaci kremu. Należy ją sobie łagodnie wsmarować w stopy.
Podobno dzięki temu można dłużej stać w kuchni przy zlewie, bez objawów zmęczenia...

-----------------------------------------

- Czemu wegetarianki nie krzyczą podczas orgazmu?
- Boją się przyznać, że kawałek mięcha może sprawić taką radość.



------------------------------------------

z pamietnikow mezow 8-)

Wojtek (żonaty od 11 lat) - Od lat kocham tę samą kobietę.
Żona mnie zabije, jak się dowie!

Zbyszek (żonaty od 23 lat) - Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki.

Henryk (żonaty od 17 lat) - Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe, ale nie zamierzam zgłosić tego na policję. Złodziej wydaje mniej niż moja żona.

Mirek (żonaty od 12 lat) - Wszędzie zabieram moją żonę, ale Ona zawsze znajduje drogę powrotną

Jurek (żonaty od 29 lat) - Zapytałem żonę: "Gdzie chciałaby pójść na naszą rocznicę?".
Ona na to: "Gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam". Więc odpowiadam: "Może do kuchni?"

Piotrek (żonaty od 3 miesięcy) - Zawsze trzymamy się za ręce.Jak puszczę, to zaraz robi zakupy.

Michał (żonaty od 21 lat) - Żona ma elektryczną sokowirówkę, elektryczny toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś powiedziała, że ma tyle gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Więc jej kupiłem krzesło elektryczne.

Leon (żonaty od 11 lat) - Dostaliśmy z żoną pokój z łóżkiem wodnym w hotelu.Żona nazwała go Morzem Martwym.

Władek (żonaty...... zdziwiony że kobiety tak długo żyją) - Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni. Potem błoto odpadło.,.
nikita
Posty: 2516
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 9:53 am
Lokalizacja: kraina

Re: Z pamiętnika (M.)ężatki

Post autor: nikita »

ChiefKrähe
Posty: 410
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:28 pm
Lokalizacja: Sodoma/Gomora

Re: Z pamiętnika (M.)ężatki

Post autor: ChiefKrähe »

Kobiet sie nie pyta,ani o to gdzie chcialyby pojsc na rocznice slubu,ani o cokolwiek innego.Kobietom sie oswiadcza.Medrzec nigdy nie zapyta zony czy chcialaby isc na kolacje do Wlocha,tylko ja informuje:dzisiaj idziemy do Greka,wloz te czerwona sukienke.Albowiem mezczyzna nie tylko prowadzi w tancu i w lozku,ale poza tym tez.Tak przynajmniej mowil nasz ksiadz proboszcz,czlowiek wielkiej madrosci,na ostatnim kazaniu.
Reflex
Posty: 10576
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Z pamiętnika (M.)ężatki

Post autor: Reflex »

Kobiet sie nie pyta,ani o to gdzie chcialyby pojsc na rocznice slubu,ani o cokolwiek innego.Kobietom sie oswiadcza.
Fajnie pomarzyc. Kiedy powiesz kobiecie: Kochanie, takie zapracowane czasy, juz tydzien nie mielismy sexu, ona ci odpowie.... moze ty! :o
ODPOWIEDZ