Trochę czegoś

Śmiech to zdrowie.
tekajot
Posty: 2043
Rejestracja: wt lis 16, 2010 7:02 am

Trochę czegoś

Post autor: tekajot »

Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:- Rozbieraj się i do łóżka! Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał... Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz-dwa pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, razem z głowami i pokazuje: - Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!

- Chcę cię dziś zaprosić na magiczną noc miłości - Co masz na myśli? - Najpierw cię przelecę, potem ty znikasz.

Spotykają się dwaj kolesie. - Słuchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafę, a tam goły facet! - Zdarza się tak w małżeństwach... - Ale ja nie jestem żonaty!

Do taksówki w Warszawie wchodzi facet i mówi: - Dzień dobry, poproszę kurs do Gdyni, tylko szybko. I kurs żeby był za darmo. Taksówkarz spojrzał i rzecze: - Oczywiście proszę Pana. Tylko pod jednym warunkiem, przez całą drogę będzie pan trzymał piłkę tenisową w zębach Facet myśli, w końcu za darmochę taki kawał i mówi wspaniałomyślnie: - Zgadzam się! - To niech pan wysiądzie, piłka jest na haku


Słuchaj czy patrzysz swojemu mężowi w oczy podczas stosunku? Hm....Raz spojrzałam....Stal w drzwiach.

Pijak do pijaka: - Chodź ze mną pogratulować Stefanowi. Dziecko się mu urodziło. - Tak? A co ma? - Wyborową.

W sądzie, sprawa rozwodowa. - A pan jakie ma zastrzeżenia do żony? - Panie sędzio, ta cholerna baba żyć mi nie daje, ciągle czegoś potrzebuje. - Prosimy o jakieś przykłady... - Ależ bardzo proszę! W sobotę wpadli kumple na piwko. Siedzimy, gadamy, pijemy, słoneczko świeci bo lipiec gorący jak nie powiem, a ta jak nie zacznie znowu: wyrzuć choinkę i wyrzuć choinkę...

Dwaj koledzy łowią ryby. W pewnej chwili jeden z nich wyławia z wody okazałego łososia. Zdejmuje go z haczyka, przygląda mu się z podziwem i... wyrzuca z powrotem do wody. - Zwariowałeś, co ty robisz? -krzyczy drugi. - Żałuję, ale nie stać mnie na to, aby jeść tak drogie ryby...

Stworzył Pan Bóg rośliny, patrzy i się cieszy, że takie ładne się udały. Stworzył Pan Bóg zwierzęta i patrzy na nie zadowolony bo są przepiękne. Stworzył Pan Bóg mężczyznę. No wyszedł idealny. Stworzył Pan Bóg kobietę. Patrzy, patrzy i stwierdza: - Ty to się będziesz musiała malować...

Podczas terapii: - Proszę państwa, kto z was współżyje codziennie - proszę podnieść rękę do góry... - Dziękuję. Kto współżyje raz na tydzień?.. - Dziękuję. Kto raz na miesiąc?.. - Dziękuję. Kto raz na rok? - To ja! Ja! Ja! raz na rok! tu jestem! - Dziękuję bardzo. - Tak, tak to ja! Ja, raz na rok! - Tak wiem, ale dlaczego pan się tak cieszy? - Bo... BO TO JUŻ JUTRO!!!

Do urzędu przychodzi gość (jest rok 1989 -> komuna upadla): - Dzień dobry, chce zmienić nazwisko - a jak się pan nazywa? - Bezjajcow, to takie staromodne, chciałbym nazywać się jakoś po amerykańsku - ok. niech pan przyjdzie za tydzień po dowód. Po tygodniu gość przychodzi, odbiera dowód i czyta nazwisko : Yonderbrack...

W środku nocy mąż zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę trzyma się za krocze. Zaspana żona pyta się go: - Co ci się stało? - Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało. Żona rozkosznie się przeciąga i mówi: - No to chodź - zaprasza żona - No to przecież chodzę - odpowiada mąż

Do taksówki wsiadły dwie paniusię typu "damulka z pretensjami". Po drodze gwarzą sobie o tym i o owym. - To doprawdy okropne, jacy ludzie bywają niekulturalni! Wyobraź sobie moja droga, byłam ostatnio na przyjęciu, gdzie do ryby podano mi nóż do befsztyków! - O tak, szokujący brak ogłady. Mnie znowu zaproponowano sherry w kieliszku do szampana! W tym momencie wtrąca się taksówkarz: - Panie nie wezmą mi za złe, mam nadzieję, że ja tak tyłem do pań siedzę???


Wszyscy kandydaci na prezydenta oraz politycy ubiegający się o kadencję w sejmie zgodnie zapowiadają,że chcą dobra wyborców.Nic więc dziwnego,że wyborcy zaczęli skrzętnie ukrywać swoje dobra...

Przychodzi baba do lekarza i mowi: - Podczas stosunku nic nie czuje - To niech pani sie rozbierze i zobaczymy Minęło 10 minut: - Czuje pani coś? - Nic Po 30 minutach: - Czuje pani coś? - Nic Po godzine: - Czuje pani coś? - Tak, guma sie pali

Ojciec uświadamia Jasia. Taak , Jasiu - Kobieta jest jak kołnierzyk... - dopiero jak się ja ma na karku,to się wie naprawdę- co to za numer.!!!

W autobusie komunikacji miejskiej siedzi młody chłopak i czyta bulwarowa gazetkę. W pewnym momencie tuż obok młodzieniaszka staje babcia podpierająca się laską. Autobus jedzie, a babcia zaczyna stukać laską w podłogę. Chłopak poddenerwowany sytuacją zwraca babci uwagę: - Babciu gdybyś założyła gumką na laskę to nie byłoby słychać stukania Babcia zdenerwowana odpowiada: - Chłopcze gdyby twój ojciec nałożył gumkę to ja teraz miałabym gdzie usiąć !!!

Rozmawiają dwie koleżanki: - Czy lekarstwo, które dałam Ci przed tygodniem przydało się? - Tak, jest nadzwyczajne. Wątroba mnie już nie boli, syn przestał kaszleć, mąż nie ma reumatyzmu, dziadkowi przeszło lumbago, ale najbardziej jestem zadowolona z tego, że wspaniale wyczyściłam nim srebrne sztućce.

Kobieta poszła do dentysty. Leży na fotelu. W ustach gaziki, lekarz dłubie jej w zębach. Krew się leje, pot i łzy. Nagle - telefon. Dzwoni i dzwoni. Kobieta bezradna. Dentysta w końcu się zlitował. Bierze komórkę: - Halo? Kto mówi? - Jak to kto? Mąż! - Aaa... Mąż... OK. Zaraz kończymy. Żona tylko wypluje, i natychmiast oddzwoni.

- Jak leci? - Super, tylko palce mnie strasznie bolą. - A co się stało? - Wczoraj na czacie mieliśmy imprezę, i całą noc śpiewaliśmy.

Podchodzi chłopak do policjanta, a ten go zagaduje: - Podoba Ci się chłopcze mundur policyjny? - Jasne... - A podoba Ci się czapka? - Tak... - A pałka podoba Ci się? - Jest suuuper - A chcesz zostać w przyszłości policjantem? - Proszę pana, ale ja się dobrze uczę...

Syn pyta ojca: - Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni? - To się dzieje w każdym kraju, synu...

Dlaczego kobieta podobna jest do huraganu? - Bo wprawdzie najpierw jest ciepła i wilgotna, ale później zabiera ci dom i samochód

Rozmowa dwóch kumpli: - Nadal jesteś zaręczony z Małgosią? - Nie, zerwała nasze zaręczyny miesiąc temu. Powiedziała, że jestem biedny. - Ale dlaczego, powiedziałeś jej chyba, że masz bogatego wujka? - Powiedziałem - teraz jest moją ciotką.
Dorastająca wnuczka wybiera się na ostrą imprezę. - I jak wyglądam, pyta się o ocenę babci? - Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki? - A czy babcia, jak idzie na koncert, to wkłada watę do uszu?

Kochanie idę na 5 minut do Krysi - mówi żona do męża - tylko nie zapomnij mieszać bigosu co pół godziny
ODPOWIEDZ