Nie tylko pieski

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
ChiefKrähe
Posty: 410
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:28 pm
Lokalizacja: Sodoma/Gomora

Nie tylko pieski

Post autor: ChiefKrähe »

Chcecie zobaczyc ladne pieski? Sa naprawde piekne.I przede wszystkim duze.Dobry pies to duzy pies.
Kto nie lubi duzych psow albo psow w ogole,ten moze rzucic okiem na blondyne jak sie opala w niebieskim kostiumie.Tylko ze sie blyskawicznie starzeje i wtedy juz nie jest taka niezla.
Ale juz koniec slow,teraz pieski.
ChiefKrähe
Posty: 410
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:28 pm
Lokalizacja: Sodoma/Gomora

Nie tylko pieski

Post autor: ChiefKrähe »

Wlasnie obejrzalem film,w ktorym rozpoznalem mojego znajomego z dziecinstwa imieniem Zorkg.Nic sie nie zmienil.Wiek 8-9 lat,wielki lysy czerep,idealnie plaska twarz z ktorej polowe zajmuja wodniste oczy,do tego cienkie i blade usta z dwiema palisadami ostrych jak szpilki zebow.
Prawde mowiac nigdy Zorkga nie widzialem na oczy,ale dokladnie tak sobie go wyobrazalem,gdy lezal w nocy pod moim lozkiem.Jedyne co mu nie pozwalalo stamtad wyjsc,to moje domowej roboty zaklecie,wymawiane trzy razy na wstrzymanym oddechu.I to kazdego dnia:gdy nastepnej nocy zgaslo swiatlo,natychmiast wyczuwalem jego zlowroga obecnosc.
Pewnego dnia Zorkg zniknal.Zgaslo swiatlo,a ja po prostu wiedzialem ze go juz nie ma.Wlozylem reke pod lozko - nic.Noga,glowa - nic nie zlapalo i nie wciagnelo.Bylem przerazony.
Zawsze wiedzialem ze kiedys Zorkg sobie pojdzie,ale tez zawsze wiedzialem jak to sie odbedzie:pewnej nocy wyczolga sie by mi oswiadczyc,ze ucieka ze strachu przed czyms jeszcze gorszym niz on,imieniem Ghuul,i ze jeszcze bede za nim tesknil.
Jesli zatem Zorkg zniknal bez pozegnania,oznaczalo to tylko jedno:Ghuul mogl nadejsc lada moment.Bylo jasne ze jesli chce przezyc te noc,potrzebuje natychmiast nowe zaklecie.Przez chwile myslalem czy nie uzyc mojego rozanca z pierwszej komunii,ale zarzucilem ten pomysl,poniewaz nie bylem pewny czy mam go uzyc jako amulet przynoszacy szczescie,czy tez jako talizman chroniacy prze nieszczesciem.W tych sprawach trzeba byc piekielnie ostroznym.
Gdy w koncu zrobilo sie widno,zasnalem dumny z moich - dla pewnosci dwoch - nowych zaklec.Zastanawialem sie nawet czy by ich dla wygody nie napisac Ghuulowi pod lozkiem,ale bylaby to karygodna lekkomyslnosc:a co jesli Ghuul nie umie czytac?Albo umie,ale tylko pismo klinowe?Swoja droga ciekawe czy zobacze kiedys Ghuula w jakim filmie.
Aha,film nazywa sie Pandorum i jest po prostu gigantisch.Kilku ludzi budzi sie na statku kosmicznym nie majac pojecia kim sa,gdzie leca i jak sie tam znalezli.Przygnebiajaca,klaustrofobiczna atmosfera,w zadnym momencie przewidywalny,napiecie do ostatniej minuty i zaskakujace zakonczenie.Ale szczesliwe,dokladnie jak powinno byc.W zyciu jest wystarczajaco nieszczesliwych zakonczen,w kinie mozna sobie odpuscic.
Reflex
Posty: 10576
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Nie tylko pieski

Post autor: Reflex »

Tylko duzy piesek to pies, a maly pies to piesek. Ale zeby miec duzego psa, pierwsze musi byc maly piesek.
Pisze to nie po to zeby wnerwic CK, tylko zeby dodac zalacznik, trzeba dodac pewna ilsosc slow, inaczej nie wezmie. A o czym tu pisac? - piesek to piesek i juz, a blondynki nie mam. :shock:
To znaczy mam, ale nie pokaze. :D
Załączniki
to sa pieski.jpg
to sa pieski.jpg (44.84 KiB) Przejrzano 5859 razy
pipek
Posty: 2814
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:31 pm

Re: Nie tylko pieski

Post autor: pipek »

Będąc jeszcze szczeniakiem przeczytałem opowiadanie SF o podobnej tematyce;
facet leciał na statku kosmicznym,wpadł w jakąś strefę i zaczeły mu sie materializować demony z jego dzieciństwa.
Na każdego miał jakiś sposób,aż do tego ostatniego.
Tego nie ruszało nic.
Był po prostu niezniszczalny.
Kiedy po wyczarpaniu wszystkich mozliwości demon już miał go zeżreć,facetowi przypomniał się jeden
niezawodny i prosty sposób;
wystarczyło naciagnąc koc na głowę i wszystkie demony znikały.

Pomoglo.
ChiefKrähe
Posty: 410
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:28 pm
Lokalizacja: Sodoma/Gomora

Re: Nie tylko pieski

Post autor: ChiefKrähe »

Ty Pipek to ja nie wiem.Tobie sie wydaje ze to zawsze tylko tak o,i juz.A tu nie.Znaczy sie nie zawsze,czasami tak a czasami nie.Na dobra sprawe tego sie nigdy nie wie,dlatego tez kazdy kto twierdzi ze jest inaczej jest tylko nedznym klamca.Na twoim miejscu trzymalbym sie od takich z daleka.
pipek
Posty: 2814
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:31 pm

Re: Nie tylko pieski

Post autor: pipek »

Toteż robię co mogę,a że nie zawsze stać mnie na dużo to i podpatruję innych.
Ale z tym to też rożnie bywa;momentami ich stać jeszcze na mniej albo na zupelnie inaczej.
Całe szczęście że w pewnych dziedzinach wszystko zdarzyć sie może,a najpiekniejsze jest to iż
nawet normalne,szare życie potrafi zamienic się na piekny świat fantazji,ktorą trzeba pielęgnować i
przechowywać,toteż transmisje z Krakowa,jak dożyje,obejrze sobie dopiero po paru latach.
Mam nadzieję że w charakterze jakiejś fabuły albo treści lub raportu szpiega-bohatera,najlepiej ninji .
ChiefKrähe
Posty: 410
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:28 pm
Lokalizacja: Sodoma/Gomora

Re: Nie tylko pieski

Post autor: ChiefKrähe »

Shit,swiat fantazji...Wielu ludzi stwarza sobie wyimaginowany swiat fantazji,w ktorym znajduja wytchnienie i schronienie przed podloscia tego.Ja jednak jestem w tej niekorzystnej sytuacji,ze nie mam na tyle wyobrazni by stworzyc sobie swiat fantazji wiec jestem ciagle w tym.Ale chyba pomalu sie przyzwyczajam.
ODPOWIEDZ