pomorzak pisze: Kocham ludzi prostych co nie maja potrzeby ani ochoty udawac. Oni sa zyczliwi bo tak sie nalezy.
Kocham ludzi ktorzy potrafia sluchac i nie osadzac. Sa zainteresowani a swoimi uwagami nie rania.
Najbardziej zapadaja w pamieci ludzie ktorzy pogodzeni z soba i swiatem bezwiednie daja ci oswiecenie.
Gdybym wyrazil przy nich moj zachwyt obcowaniem z nimi to pewno by tego nie pojeli bo czemu sie tam zachwycac. To rekompensuje mi spotkania z innymi ludzmi, tymi co maja i soba cos reprezenzuja i maja wymagania.
.
Oskar Widle napisał kiedyś był : Harmonia ciała i duszy. My w swym obłędzie oddzieliliśmy jedno od drugiego wynajdując realizm, który jest ordynarny i idealizm, który jest pusty .
W ludziach, których lubisz odnajdujesz prawdopodobnie tą Harmonię .
On też kiedyś napisał że ludzie wokół nas są jak lustra, w których odbijamy się sami .
Jeśli dajesz komuś swoje zainteresowanie on odpowiada Ci tym samym,
dajesz uśmiech otrzymujesz go w zamian .To tak proste , że aż banalne.
Szkoda ludzi , którzy już odchodzą.. ale 100 lat temu nie było nas i za 100 lat nas też nie będzie.
Ważne jednak, że udało się zostawić materialną pamiątkę swojej obecności.
Motywacje, powody tudzież inspiracje ich zostawiam dla każdego sobie.
Ważne , że zrealizował się i spełnił swoje marzenie i ślad pozostał.
pozdrawiam
vika