babulenie

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: babulenie

Post autor: zoskicyc »

panie jordan
slusznie pan pisze ze NIE wolno porownynwac gatunkow
a co najwyzej mowic o ich roznych cechach - a tworzenie
rankingu gatunkow jest nieporozumieniem - byc moze
dopuszczalna w obrebie jednego gatunku (np. rasy psow)

o ile
wypowiedz pomorzaka z zalaczonym zdjeciem - ktore jest
w sumie zartem - mozna traktowac jako zart - o tyle druga jego
wypowiedz wykracza poza pewne ramy

ale
wszelkie twierdzenia i insynuacje naukowca metrycznego w
sensie merytorycznym pod adresem autorow wypowiedzi na
ten temat uwazam za nieudaczna i nieudolna prowkacje

pozdrawiam

CYC
Reflex
Posty: 10576
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: babulenie

Post autor: Reflex »

Of couurse, powyzszy post potraktowalem humorystycznie. Mam joba na tle zwierzat w ogole. Sa dla mnie bracmi mniejszymi, mam dla nich podziw i szacunek. Czesto odnosze wrazenie, ze one wiedza wiecej o nas niz my o nich, jesli pomimnac badania nauki. Ze sa od nas lepsi i szlachetniejsi, ze w wielu wypadkach moglibysmy sie od nich wiele nauczyc. Zawsze bylem przeciwko wykorzystywaniu zwierzat, do ciezkiej pracy, do zlego ich traktowania. Jestem zdecydowanie przeciwko walkom bykow, kogutow, psow, przeciwko rzezi delfinow (Japonia), traktowaniu na farmach zwierzat. Tutaj czlowiek ma bardzo wiele na sumieniu. Jestesmy majokrutnieszym gatunkiem zyjacym na tej planecie. Obejrzalem tony dokumentalnych filmow o zwierzetach, jestem blisko z WSPA Intenational. (World Society for the Protection of Animal).
Swiatowa organizacja ochrony zwierzat z glowna siedziba w Londynie, ktora posiada swoje biura w wielu krajach : Australia, Brazylia, Kanada, Kolumbia, Kostaryka, Dania, Niemcy, Holandia, Nowa Zelandia, Tanzania, Tajlandia, Stany Zjednoczone . Jak ktos chce sobie poczytac o dzialalnosci WSPA, znajdzie ja na necie.

Obrazek

Obrazek
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: babulenie

Post autor: zoskicyc »

a oto
a oto
obraz wysilku
naukowca
metrycznego
czyli
konska
tabula
rasa

CYC

Obrazek


poprzednio nie zalogowalem sie i mialem okazje zobaczyc przepiekne zdjecia jak kot pozera ptaka-krolika-cos jeszcze i mysle sobie czy nie ma zdjec na ktorych widoczne jest co pies pozera - bo wiem ze pozera wolno puszczony nawet ludzika - u nas w parku przyrody ranger zastrzelil juz kilka z powodu lowiectwa - lament-niesprawiedliwosc itd - przyznaje racje - bo i pies jest lowca - ale zdegenerowany przez czlowieka stal sie
zwierzem pokojowym a pokrzyzowany z innymi rasami przedmiotem walki o medale pieknosci - to jest sens
ale najlatwiej wypowiadac sie tym ktorzy udaja-klamia ze posiadaja psy koty - ktorych zapewne w zyciu nie widzieli

mysle sobie
ile taki naukowiec metryczny w sensie merytorycznym - z teoretycznej florydy - pozarl swin- knurow-krow-cielakow-kur-gesi - i kto wie czy nie psow i kotow - bo nie podejrzewam go o pozeranie biednych kaczek (dzikich flugente) badz przepiorek
ale ze swinie pozeral - w to nie watpie - bo cos z nich w nim pozostalo
chetnie widzialbym artystyczne "ujecie" naukowca ktory wlasnie pozera swinie ktorej sam nie porafi upolowyc


CYC
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: babulenie

Post autor: zoskicyc »

to mi przypomina
naukowca metrycznego
z teoretyczney florydy

CYC

Obrazek

a to
jego ztwyciestwo
Obrazek
jordan274
Posty: 2541
Rejestracja: czw sie 29, 2013 5:17 pm

Re: babulenie

Post autor: jordan274 »

Tym razem niezupelnie rozumiem tresc wypowiedzi p Reflexa oraz powyzsze zdjecia,bo coz to ma wspolnego z panskimi poprzednimi wypowiedziami o wyzszosci psow nad kotami.A to ,ze pan oglada rozne programy przyrodnicze czy zwierzece to naprawde nic nadzwyczajnego ,bo to oglada wiekszosc i mysle ,ze piszacy na tym forum rowniez.Tym bardziej dziwie sie ,ze panskie myslenie jest az tak stereotypowe i dlatego najbardziej ubawilo mnie to panskie twierdzenie o tym ,ze koty sa falszywe,nie patrza czlowiekowi w oczy,ze zjadaja ptaki itd.To sa takie bzdurne ,utarte opinie ludzi ,ktorzy powtarzaja te idiotyzmy ot tak ,zeby cos mowic .To tak jakby pan powtarzal ,za Szkoci sa chytrzy lub ze Zydzi lapia dzieci i robia z nich mace.
ChiefKrähe
Posty: 410
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:28 pm
Lokalizacja: Sodoma/Gomora

Re: babulenie

Post autor: ChiefKrähe »

Porownywac wolno co tylko dusza zapragnie.Konwalie lepiej wygladaja niz glista a pszenica jest pozyteczniejsza od malpy.Szczoteczka do zebow jest bardziej potrzebna niz Pireneje.
Byc moze poswiece porownywaniu osobny rozdzial w moim przyszlym traktacie filozoficznym.Ale z drugiej strony jeszcze nie wiem,czy w ogole napisze ten traktat.Madrzy ludzie pisza traktaty,geniusze skracaja je do jednego zdania.Napisawszy traktat pozbawie sie szansy na geniusz,wiec sie nie karkuluje za bardzo.
Reflex
Posty: 10576
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: babulenie

Post autor: Reflex »

Wcale sie nie dziwie Jordanowi ze nie zrozumial zwiazku z postami nad wyzszoscia psa nad kotem.
Nie bylo zwiazku, dlaczego w ogle mial byc? A ze Jordan nie zrozumial sensu samego postu to juz jego problem, nie pierwszy zreszta.

Nie zaskoczylo mnie rowniez oburznie, ze stereotypowe jest stwierdzenie ze koty masowo morduja ptaki, bo jak widac Jordan wcale nie przeczytal mojego postu, choc byl krotki i przejrzysty.

Jordanie, ja NIGDY nie pisze z "palca" jak Cyc. Za kazde moje slowo biore odpowiedzialnosc i pawie zawsze je dokumentuje.
Gdybys nie byl leniwy, pogrzebalbys w internecie i zobaczyl sam jak wyglada prawda. Oficjalne dane mowia, ze w samych Stanach Zjednoczonych koty zabijaja rocznie miedzy 1,4 do do 3, 7 miliarda ptakow, nie liczac innych zwierzat.
Opinia naukowcow. Koty moga byc wiekszym zagrozeniem dla otaczajcej przyrody niz dzialanosc czlowieka.

"Domestic cats kill many more wild birds in the United States than scientists thought, according to a new analysis. Cats may rank as the biggest immediate danger that living around people brings to wildlife, researchers say."
https://www.sciencenews.org/article/cat ... -each-year

Canada 196 milonow ptakow rocznie
http://io9.com/cats-are-the-leading-cau ... 1442037841

Anglia setki milionow ptakow i innych zwierzat w ciagi roku.
http://www.dailymail.co.uk/news/article ... -year.html


Jezeli cos piszesz pierwsze upewnij sie ze wiesz o czym piszesz, bo wyglada na to, ze jak czegoc nie wiesz , to musi byc stereotyp i i nieprawda. I nie zapomnij pisac "pan Reflex", tak trzymac, lubie jak moi oponenci laskocza moja proznosc

Z Cycem rozprawie sie chyba jutro, dzisiaj strasznie smucicie a ja zle znosze ponuractwo.
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: babulenie

Post autor: zoskicyc »

gismo

wiedzac, ze milosc jest utopia, znajac nietrwalosc miedzyludzkich stosunkow, ozieblosc i obojetnosc - postanowilem to wypobowac na psie. kupilem sobie psa i dalem mu na imie "gismo". owczarek niemiecki - niemcy znani sa ze swej solidnosci i przywiazania - mlody jeszcze, o puszystym, nisko zawieszonym ogonie i wiernych oczach. zaprzyjaznilismy sie dosc szybko, bo bestia niezmiernie inteligentna, tak jak ja. wiec pasowalismy do siebie. nadzwyczaj sumienny i punktualny, budzil mnie kazdego dnia o siodmej rano dotknieciem zimnego nosa w szyje.
potem jedlismy wspolnie sniadanie i wychodzilismy na spacer. nadszedl czas experymentu. zasada byla bardzo prosta. ja przejac mialem role psa a gismo moja. z pewnym trudem udalo mi sie go przekonac o zmianie rol, bo poglady mial dosc konserwatywne, ale jak powiedzialem - bestia inteligentna i zrozumial. na poczatku sypialismy w jednym lozku, ale potem gismo wyrazil z tego powodu niezadowolenie. potrzebowal wiecej miajsca. teraz sypiam na podlodze. na sniadanie - ktore sam przygotowuje - dostaje niedojedzone przez niego resztki, ale na spacer wychodzi ze mna regularnie. ostatnio zazadal, by podawac mu sniadanie do lozka. moge sie z tym pogodzic, ale bolesne jest dla mnie, ze zaczal chodzic na pieszczoty do sasiadki, co bylo dotychczas moim przywilejem. koniec.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Obrazek



Obrazek
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: babulenie

Post autor: zoskicyc »

najbardziej ubawilo mnie to panskie twierdzenie o tym ,ze koty sa falszywe,nie patrza czlowiekowi w oczy,ze zjadaja ptaki itd.To sa takie bzdurne ,utarte opinie ludzi ,ktorzy powtarzaja te idiotyzmy ot tak ,zeby cos mowic .To tak jakby pan powtarzal ,za Szkoci sa chytrzy lub ze Zydzi lapia dzieci i robia z nich mace. (jord)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

ten naukowiec metryczny z powodzeniem moglby napisac ze "koty sa falszywe bo nie zagladaja czlowiekowi
do dupy" - sens jego wypowiedzi pozostalby ten sam

ciekawa statystyka.................. kto liczy tam te ptaki - no, ale oni maja nsa i obame - we can - czyli moga wszystko
dla mnie ciekawsza bylaby statystyka ilu idiotow przypada na jednego kota i na jednego psa

zreszta
jak oni moga tolerowac koty kiedy wymyslili "kreacjonizm" w ktorego teorii zawarta jest prawda ze kot to jest szatan

mamy do czynienia z ciekawa nacja o dzieciecej mentalnosci ktorej symbolem jest naukowiec metryczny z teoretycznej florydy

zdjecia sa przepiekne
moglby zainteresowac sie podobnymi ukazujacymi co psy maja w pysku - byc moze znalazlaby sie posrod nich
reka niemowlaka - rangery u nas nie strzelaja do kotow ale do psow ktore sa w parku przyrody szkodnikami - bo u nas zwierzyna roznoraka - nawet sarny napadane sa przez psy - no - ale brak nam statystyki na ten temat - bo nie mamy nsa - a oni maja - i my nie mamy hasla we can oraz obamy - tylko tlusta pania z dupa ktorej nie chca ogladac nawet koty - nie mowiac o psach

CYC
Reflex
Posty: 10576
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: babulenie

Post autor: Reflex »

Slowo dupa przewija sie kilka razy, czyta sie o idiotach, tony zlosliwosci. Oberwalo sie Obamie i "pani z tlusta dupa", amerykanom, ....a przeciez podalem linki do badan w Kanadzie i Anglii," a moglbym wkleic wiele wiecej.
W dyskusji pojawia sie miejsce mojego zamieszkania, "rzekoma floryda". Dowiaduje sie ze klamie,"nigdy nie mialem psa ani kota". "Pies z reka niemowlaka z pysku" Dziesiatki glupawych rysuneczkow poswieconych mojej skromnej osobie., swiadcza o skali zaburzenia.
Obsesja? Desperacja? Swiadomosc porazki i bezsilnosci? Narkotyczne uczucie nienawisci.
Dlaczego?
Przeciez czlowiek pewny swoich racji, czlowiek wyedukowany z dyplomem doktora filozofii, jednoczesnie przekonany o glupocie interlokutora, nie ma powodow do takich emocji. Co z Toba o Cycu...?
Zablokowany