no popatrz reflex
tyle razy zarzucales mi ,ze jestem kibolem , a tu pokazujesz swoja nowa twarz
tez jestes kibicem
Waszym najwiekszym problemem jest niedbale czytanie i nie rozumienie postow. Nie podoba mi sie fantyzm wynikajacy z kibicowania patriotycznego, Co mnie fascynuje napisalem szczegolowo, obrazowo i kolorowo, pozwol ze przytocze fragment:
Jestem zachwycony ludzmi, pieknem wyczynu i charakterow sportowcow. Wczoraj kanadyjska para mlodziutkich lyzwiarzy zdobyla zloty medal w bajecznym stylu. Zachwycilem sie ich cudnym tancem i przyjaznia ze srebrna para w tej samej konkurencji, para amerykanska.Zachwycam sie umiejetnoscia przegrywania przez pechowcow. Zachwycam sie sposobem pokazania Olimpiady przez amerykanska telewizje, organizacja Olimpiady, jej atmosfera
/Reflex/.
Gdyby reaktywowano dawne idealy olimpijskie,to dzisiejsze olimpiady bylyby imprezami wylacznie dla mezczyzn.W starozytnej Grecji kobiety mialy zakaz wstepu na stadiony,aby czasem nie dostaly glupich mysli,siedzac obok swoich otylych mezow i widzac umiesnionych mlodziencow.
Nie mowiac o tym,ze kariera sportowca wyklucza kazda inna,dlatego tez sportowiec musi odpowiednio zarabiac,co jest mozliwe tylko przy bezwzglednej komercjalizacji sportu.Z wienca laurowego nie sposob wyzyc.
... a mnie sie wydaje, ze wspolczesne igrzyska sa dla ludziskow, ktorzy staraja sie dowoartosciowac.
By mogli powiedziec z satysfakcja: "I znowu przegrala!" (i w domysle: ja bym z pewnoscia wygral!).
By potem - medytujac ponad swoje sily - wzniosle stwierdzic, ze sie podziwia piekno sportu, nie zwraca sie uwage na to, kto przegrywa, badz kto wygrywa...
Jak widac na zalaczonym rysunku (posty powyzej) - olimpiada niezle odgrywa swoja role dla tych dowartosciowywujacych sie...