SALON /CYC/
SALON /CYC/
Salon
upiekszeniem smutnych jesieni – a u nas dzisiaj szesc stopni celsjusza – sa salony jesienne
bedace wystawami tak zwanej sztuki – podobnie jak BWA w ostrowcu swietokrzyskim – gdzie zobaczyc mozna tryptyk bedacy owocem mej pracy rzemieslniczej – bo artysta nie jestem - lecz dobrym rzemieslnikiem – rowniez miasto cottbus zorganizowalo „salon jesienny“ - wystawe -“konkurs zamkniety“ pod mottem WAS GIBT'S z podtytulem „nihil novi“
idea tej wystawy jest ukazanie tego co juz bylo – jest - i bedzie
uwazam ze zalozenie jest interesujace bo wyjasnia slynne zdanie pewnego
wielkiego niemieckiego artysty ktory udowodnil ze wszystko jest sztuka – a nawet jego sniadanie
skladajace sie z jednego jajka na twardo i drugiego na miekko
podkreslenia godna jest forma doboru artystow – i to wymaga wyjasnienia bo jest to forma
nowatorska jak na niemiecka nowoczesnosc przystalo – organizatorzy postanowili ze pierwszy zaproszony artysta – a byl nim R. - profesor akademii w lipsku ktory zaslynal obrazem plonacej swieczki wielkosci cztery metry na trzy – mial prawo dobrania nastepnego artysty i ow wybrany dobrac nastepnego i w ten sposob utworzyla sie grupa trzydziestu siedmiu – z nadzieja otrzymania nagrod zupelnie znosnynch – bo pierwsza - 8.5oo – druga – szesc i trzecia cztery i pol euro
mnie zaprosil moj kolega marian c. - ja z kolei jednego paryzanina bruna k. - ten swego kolege
zbitcha w. I w ten sposob utworzylismy mala grupe nieznanych z nadzieja........
w pierwszej chwili odmowilem bo artysta nie jestem zadnym i nie moge sie wywyzszac – ale c. przekonal mnie zdaniem - „nimm doch ein hut – deine lackschuhe und ein schal – und sei ein künstler für den abend“
hut mam po dziadku – szal dostalem w prezencie a buty polakierowalem sam – powiadam - przez jeden wieczor – bo otwarcie bylo o osmej wieczorem – bedziesz prawdziwym artysta – wiec stalo sie
ogloszono wyniki – ja nie dostalem nic – zbyt slabym artysta bylem – pierwsza nagrode dostal n. za prezentacje maszynki do kawy ktora miala korbe do krecenia wody – druga nagrode perpetum mobile na naped nozny z dwoma przekladniami – a trzecia kartka z napisem recznym
„ich bin der größte“ (jestem najwiekszy) choc o dziwo artysta byl wyjatkowo malego wzrostu
ja wystawilem wypchanego sianem kota ktory krwawo sie smieje – widac jurorzy nie docenili
wyrazu mojego dziela sztuki – szkoda – ale takie jest zycie
ax
upiekszeniem smutnych jesieni – a u nas dzisiaj szesc stopni celsjusza – sa salony jesienne
bedace wystawami tak zwanej sztuki – podobnie jak BWA w ostrowcu swietokrzyskim – gdzie zobaczyc mozna tryptyk bedacy owocem mej pracy rzemieslniczej – bo artysta nie jestem - lecz dobrym rzemieslnikiem – rowniez miasto cottbus zorganizowalo „salon jesienny“ - wystawe -“konkurs zamkniety“ pod mottem WAS GIBT'S z podtytulem „nihil novi“
idea tej wystawy jest ukazanie tego co juz bylo – jest - i bedzie
uwazam ze zalozenie jest interesujace bo wyjasnia slynne zdanie pewnego
wielkiego niemieckiego artysty ktory udowodnil ze wszystko jest sztuka – a nawet jego sniadanie
skladajace sie z jednego jajka na twardo i drugiego na miekko
podkreslenia godna jest forma doboru artystow – i to wymaga wyjasnienia bo jest to forma
nowatorska jak na niemiecka nowoczesnosc przystalo – organizatorzy postanowili ze pierwszy zaproszony artysta – a byl nim R. - profesor akademii w lipsku ktory zaslynal obrazem plonacej swieczki wielkosci cztery metry na trzy – mial prawo dobrania nastepnego artysty i ow wybrany dobrac nastepnego i w ten sposob utworzyla sie grupa trzydziestu siedmiu – z nadzieja otrzymania nagrod zupelnie znosnynch – bo pierwsza - 8.5oo – druga – szesc i trzecia cztery i pol euro
mnie zaprosil moj kolega marian c. - ja z kolei jednego paryzanina bruna k. - ten swego kolege
zbitcha w. I w ten sposob utworzylismy mala grupe nieznanych z nadzieja........
w pierwszej chwili odmowilem bo artysta nie jestem zadnym i nie moge sie wywyzszac – ale c. przekonal mnie zdaniem - „nimm doch ein hut – deine lackschuhe und ein schal – und sei ein künstler für den abend“
hut mam po dziadku – szal dostalem w prezencie a buty polakierowalem sam – powiadam - przez jeden wieczor – bo otwarcie bylo o osmej wieczorem – bedziesz prawdziwym artysta – wiec stalo sie
ogloszono wyniki – ja nie dostalem nic – zbyt slabym artysta bylem – pierwsza nagrode dostal n. za prezentacje maszynki do kawy ktora miala korbe do krecenia wody – druga nagrode perpetum mobile na naped nozny z dwoma przekladniami – a trzecia kartka z napisem recznym
„ich bin der größte“ (jestem najwiekszy) choc o dziwo artysta byl wyjatkowo malego wzrostu
ja wystawilem wypchanego sianem kota ktory krwawo sie smieje – widac jurorzy nie docenili
wyrazu mojego dziela sztuki – szkoda – ale takie jest zycie
ax
Re: SALON /CYC/
Przenioslem tutaj bo tam mi sie nie podobal tytul watka.godzila
nie ma zadnej "sztuki"
wszystko jest zabawa
cos moze sie podobac
lub nie
a na ocene czegos
moze pozwolic sobie
ktos kto jak kazdy inny
ma do tego prawo
jak kazdy ma prawo
robienia tego co mu sie
podoba
kryteria nie istnieja zadne
procz dobrego rzemiosla
i oka
CYC
Mnie sie rzemieslnik kojarzy z tapicerem, mechanikiem samochodowym, czy szewcem. Sztuka (artyzm?) natomiast z kreatywnoscia, indywidualnym spojrzeniem i niepowtarzalnoscia. Wedlug utartych stereotypow, rzemieslnik to wyrobnik, klnie jak "szewc", naciaga ludzi a artysta natchniony i szczery do bolu: pije i jest nalogowym kobieciarzem. Cel rzemislnika wartosci uzytkowe, artysty piekno.
Tyle w skrocie od dyletanta, na sztuce sie nie znam, dziela atysty odbieram instynktownie, albo mnie czyms "zaczepi",albo nie , czasem z wzruszeniem ramion. Gdyby mi nie wpajano cale zycie, ze Mona Lisa to dzielo sztuki, prawdopodobnie bym sie przed nia nie zatrzymal. Ze tajemniczy usmiech? Ha! Przyjrzyjcie sie uwaznie wlasnym kobietom... Leonardo da Vinci wysiada.
Re: SALON /CYC/
Znowu zrobiles unik rzemieslniku?
Re: SALON /CYC/
tak
ugryzl i uciekl
po szczotkowania przy ktorym
mruczal z radosci - to ugryzienie
jest wyrazem zadowolenia
jak pozyje jeszcze to poznam odruchy
kotow i rodzaj ich mialczenia
pies jest zbyt pokorny
nie wiem co o tym sadzic ale
ogladaja moje obrazy - siedza
i patrza a ja nie wiem czy to
akceptuja czy nie - wolalbym
by akceptowaly - jestem zdania
ze tak
bo gdyby nie - bylyby ucielky
na parade myszy
CYC
ugryzl i uciekl
po szczotkowania przy ktorym
mruczal z radosci - to ugryzienie
jest wyrazem zadowolenia
jak pozyje jeszcze to poznam odruchy
kotow i rodzaj ich mialczenia
pies jest zbyt pokorny
nie wiem co o tym sadzic ale
ogladaja moje obrazy - siedza
i patrza a ja nie wiem czy to
akceptuja czy nie - wolalbym
by akceptowaly - jestem zdania
ze tak
bo gdyby nie - bylyby ucielky
na parade myszy
CYC
-
- Posty: 410
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:28 pm
- Lokalizacja: Sodoma/Gomora
Re: SALON /CYC/
Ciekawe jak sie akceptuje obrazy.Pewnie tak samo jak sie akceptuje kobiety,na podstawie ich optyki.Obraz/kobieta jest optycznie OK, - kupuje/prosze o reke.
Ale sa roznice.Obraz kosztuje tylko raz,na samym poczatku,pozniej juz nie przysparza zadnych kosztow.Co innego zona - zona to nieustanne wydatki plus extra koszta na koncu.Zwlaszcza na koncu,gdy ktos na przyklad juz sie naakceptowal,albo musi zaakceptowac mlodsza,o jeszcze lepszej optyce.
Ale sa roznice.Obraz kosztuje tylko raz,na samym poczatku,pozniej juz nie przysparza zadnych kosztow.Co innego zona - zona to nieustanne wydatki plus extra koszta na koncu.Zwlaszcza na koncu,gdy ktos na przyklad juz sie naakceptowal,albo musi zaakceptowac mlodsza,o jeszcze lepszej optyce.
Re: SALON /CYC/
teoretycznie byloby to mozliwe
ale
teraz juz nie maluje sie obrazow
teraz wystawia sie perpetum mobile
i maszynki do kawy ktore sa dzielami
sztuki
lecz
istnieja jeszcze firmy wynajmujace
obrazy - wiec po co jakas zona....
nie wiem czy zone mozna zakupic
na licytacji dziel sztuki mechanicznej
CYC
ale
teraz juz nie maluje sie obrazow
teraz wystawia sie perpetum mobile
i maszynki do kawy ktore sa dzielami
sztuki
lecz
istnieja jeszcze firmy wynajmujace
obrazy - wiec po co jakas zona....
nie wiem czy zone mozna zakupic
na licytacji dziel sztuki mechanicznej
CYC
Re: SALON /CYC/
kobiety i obrazy maja cos wspolnego
zawsze musza cos powiedziec
ino ze u obrazow to podnosi wartosc
a u kobiet nie koniecznie
zawsze musza cos powiedziec
ino ze u obrazow to podnosi wartosc
a u kobiet nie koniecznie
Re: SALON /CYC/
powiem
to jest nizle
ale
istnieje rowniez
gadulstwo obrazow
i milczenie rozsadnych
kobiet
ktoz sie w tym rozezna?
CYC
***********************************
godzila panie
ja mieszkam we wsi
podejrzewam ze chca ja
zamienic w metropolie
bo
nagle naprawiaja drogi
cos burza - cos buduja
i nikt nie wie co i o co
chodzi - ale o cos chodzic
musi - wiec - o co chpdzi?
gut
ja mieszkam w nienaruszalnej jeszcze
czesci naturschutzgebiet i pewnie
stanie sie za piec lat ze i tak to zabetonuja
i postawia cztery macdonaldy dla miejscowych
owiec-krow i samotnych kobiet z pieciorgiem dzieci
oraz jeden wiezowiec z podsluchem cia
moja zoska jest zbyt madra by na to sie nabrac
capito?
C-C
i taki kwiatek z tej wsi pozostanie
to jest nizle
ale
istnieje rowniez
gadulstwo obrazow
i milczenie rozsadnych
kobiet
ktoz sie w tym rozezna?
CYC
***********************************
godzila panie
ja mieszkam we wsi
podejrzewam ze chca ja
zamienic w metropolie
bo
nagle naprawiaja drogi
cos burza - cos buduja
i nikt nie wie co i o co
chodzi - ale o cos chodzic
musi - wiec - o co chpdzi?
gut
ja mieszkam w nienaruszalnej jeszcze
czesci naturschutzgebiet i pewnie
stanie sie za piec lat ze i tak to zabetonuja
i postawia cztery macdonaldy dla miejscowych
owiec-krow i samotnych kobiet z pieciorgiem dzieci
oraz jeden wiezowiec z podsluchem cia
moja zoska jest zbyt madra by na to sie nabrac
capito?
C-C
i taki kwiatek z tej wsi pozostanie