leniwi bezrobotni w Niemczech?

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
godzilla
Posty: 14046
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: leniwi bezrobotni w Niemczech?

Post autor: godzilla »

bea_mezlot pisze:godzil doope grzejesz w tropikach , za dolca myslisz ze wszyscy , wszytkie twoje ( tez tak myslalam dopoki nie musialam wylozyc calych $2)
lezac brzuchem do gory doope trzymam w wodzie i se ja chlodze...
a z tymi dolcami to tez nie takie proste bo te drobne zapomnialem i place tylko setkami... i milionami w tutejszej waljucie...

wielokropek dobrze zawezasz...
bo islandie z pewnych wzgledow trza wylaczyc...
wielokropek
Posty: 269
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:48 pm
Lokalizacja: Dziki Zachod

Re: leniwi bezrobotni w Niemczech?

Post autor: wielokropek »

Aaaaaaaaa... to juz wiem!
Bali!

Jedno z najcudowniejszych miejsc na swiecie...:)

wielokropek

Jak bedziesz mial szanse to sie wybierz do Ubud; takie lokalne Zakopane; mozesz tez wybrac sie na sasiednia wyspe - Lombok; tak, dla odmiany - zupelnie inne srodowisko...
bea_mezlot
Posty: 852
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
Lokalizacja: rio

Re: leniwi bezrobotni w Niemczech?

Post autor: bea_mezlot »

leniwi bezrobotni w Niemczech pracuja a ty se ?

jak czlowiek lezy w wannie to mu wszystko stoi ,OK probuje sie wznosic na wyzyny :?
godzilla
Posty: 14046
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: leniwi bezrobotni w Niemczech?

Post autor: godzilla »

wielokropek pisze:Jak bedziesz mial szanse to sie wybierz do Ubud; takie lokalne Zakopane...
ubudubu juz zaliczylismy... tylko nart nigdzie nie moglem wypozyczyc... mojego rozmiaru nie majom...

:mrgreen:

w srode lecimy odwiedzic dalekiego kuzyna... komodo dragona(jego polskie imie to Kazik Waran)...

Obrazek

ostatnio sie widzielismy na weselu szwagra....

my jestesmy na sanur beach gdzie morze jest spokojne a wczoraj bylismy na Kuta beach gdzie poczulismy sie jak w Indiach nad Gangesem w czasie gdy Hindusi obchodza te swoje obrzadki.... cos jak Polacy przed Wielkanoca kiedy ida sie kapac...

setki surferow na wypozyczonych deskach i tysiace, a moze i dziesiatki tysiecy ciekawskich ogladajacych zachod slonca, ktorego wczoraj akurat nie bylo, bo nie dowiezli... chmurka byla...
wielokropek
Posty: 269
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:48 pm
Lokalizacja: Dziki Zachod

Re: leniwi bezrobotni w Niemczech?

Post autor: wielokropek »

Przypomniales mi smieszna anegdotke z Kuta Beach:
To bylo bodaj 10 lat temu, podczas mojego pierwszego pobytu... W tym czasie odbywaly sie historyczne wybory na prezydenta'; najbardziej popierana wowczas i najpopularniejsza byla pani Megawati, ktora - dzieki machlojkom - te wybory przegrala. Wowczas zaczely sie rozruchy na spokojnej dotychczas wyspie. Zaczeto podpalac budynki rzadowe, blokowano drogi... Zagranicznych turystow wymiotlo w ciagu jednego dnia... W ciagu kilku dni bylem jedynym bialym czlowiekiem, ktory sie pojawial codzinnie na plazy.
A byl to czas matur w Indonezji, co znaczy, ze wszystkie klasy maturalne (z calutkiej Indonezji) przyjezdzaly na plaze do Kuta, taka tradycja. No i oczywiscie, zeby to upamietnic musialy sobie robic zdjecia, ale nie byle jakie zdjecia z plazy (boc plaz w Indonezji od groma - wszak to wyspiarski kraj!), alec musial byc na tych fotkach jakis bialy czlowiek, by udowodnic, ze to wlasnie Bali.
No i tym bialym, (jedynem!) facetem bylem ja.
Wiec obsiadala mnie co piec minut jakas grupa, a ja szczerzylem zeby... Nawet proszono mnie o autografy... :-) Takich grup w ciagu dnia bywalo ponad setke...
Czulem sie troche glupawo, jako ze ja bylem prawie nagusienki, a wiekszosc mlodziezy ( a juz zwlaszcza dziewczeta) ubrana od stop do glow ( bo cala Indonezja - z wyjatkiem Bali - jest muzulamanska). Wiec maja takie prawie porno zdjecia z rozneglizowanym bialym facetem... hihihi... Stoja pewnikiem te zdjecia gdzies na honorowych miejscach w rodzinnych domach...
Takie to byli czasy.


wielokropek
godzilla
Posty: 14046
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: leniwi bezrobotni w Niemczech?

Post autor: godzilla »

wielokropek pisze:A byl to czas matur w Indonezji, co znaczy, ze wszystkie klasy maturalne (z calutkiej Indonezji) przyjezdzaly na plaze do Kuta, taka tradycja. No i oczywiscie, zeby to upamietnic musialy sobie robic zdjecia, ale nie byle jakie zdjecia z plazy (boc plaz w Indonezji od groma - wszak to wyspiarski kraj!), alec musial byc na tych fotkach jakis bialy czlowiek, by udowodnic, ze to wlasnie Bali.
No i tym bialym, (jedynem!) facetem bylem ja.
Wiec obsiadala mnie co piec minut jakas grupa, a ja szczerzylem zeby...
teraz rozumiem skad to porownanie do Zakopanego...
robiles tam za Bialego Misia... na plazy... znaczy na Krupowkach...

teraz tez byly jakies takie tlumy mlodziezy ubranej w jednakowe mundurki ale ostatnio nic nie wysadzali, wiec bialych misiow i innych jest tam od pyty....

a ja se podzarlem i ide sie walnac kalorie wytapiac na sloneczku...
selamat cos tam....
ODPOWIEDZ