z wielka nichecia ripostuje na pani list
czujac sie oszukany obluda
majac zamkniete oczy zadala
pani "dowodow" jak ow pani pupil
w moim poscie o koledze zmaltretiwanym
prze usa konowalosw - "DOWODY"..........
dla pani dowodem mogloby byc owego wysmiechy
o pani poradach ktore niejednemu moze
byly przadatne i pani twierdzenie - insynuacja
ze uznaje pania z "glupia" - to wypisal wilokratnie
pani popil - potezne zero - widac dla pani przewodnie
prosze mnie ominac
nie jestem godzien
pani
capito?
CYC
Post jest dlugi, poniewaz jest to ostatni post do uczestnika o pseudonimie Cyc.
................
Nie bylo zadnego listu do pana, to byla moja odpowiedz w postaci post'u na forum.
Ja rowniez z niechecia odpowiadam a panskie zaczepki.
Obluda? Czyzby. Ciekawe... Szkoda, ze pan swojej nie dostrzega, warunkowy "przyjacielu".
Czy obluda jest uswiadomienie komus, ze on klamie i kreci w konkretnej dosc powaznej sprawie? Nie sadze.
Co mnie to co powyzej moze obchodzic? Maltretowanie pana kolegi w USA? Moge wspolczuc. Co jenak ja mam z tym tym wspolnego? Bo mieszkam w USA? Pan raczy sobie zartowac!!! Tak samo zapewne moglo sie stac i w innym kraju. Przeciez ja w tej sprawie nawet nie dyskutowalam.
Reflex nigdy nie pisal do mnie, ze jestem glupia, pan nie mowi prawdy. Pisal ostro, ale inaczej, ale byl to czas, kiedy wstawialam sie za panem jeszcze pana lgarstw i krecen nie widzac. Pan mi na nie szeroko otworzyl oczy kilka tygdoni temu, dojrzalam na forum to, czego wczesniej nigdy nie dostrzegalam. To ze cos krytykowal czy wysmiewal, to jego prawo i wybor, to juz przeszlosc. Pan tez wysmiewal, szczegolnie to o zdrowiu i to jeszcze jak i jak dlugo, kpil sobie z tego i z Tombaka, o ktorym wspominalam. O tym pan zapomnial? Dowody sa na forum. Ja w przeciwienstwie do pana nie zyje przeszloscia, ja zyje terazniejszoscia. Ja tez czesto nie bylam bez winy wobec Reflexa w swoich ripostach. To juz przeszlosc, rozdzial zamkniety. Rozumie pan, czy mam powtorzyc? Przeszlosc, ROZDZIAL ZAMKNIETY.
Nie raz toczy sie pan po tym forum jak przyslowiowy pijany zajac (proze nie brac mi za zle tego porownania, ja to tak widze) i tu ugryzie, tam uszczypnie ludzi, to znaczy tam zlosliwa uwaga, tu zlosliwa dygresja, tam przekrecenie faktow, tu wplatanie kogos kto z tym wszystkim nie ma nic wspolnego, etc. Atakuje pan w ten sposob takze uczestnikow, ktorzy nie biora udzialu w dyskusji w tym czasie. Wraca do tego, co napisano kilka lat temu, przekreca, tworzy wlasna pokrecona ideologiie i obraca to w fakt autentyczny. Jesli ktos panu to pokaze, to juz panski wrog. Czy takie dzialanie mozna uznac za normalne?
Po zachowaniu panskim mozna sadzic, ze traktuje pan to forum jako slowny ring, wali pan slowem na lewo i na prawo prowokujac/atakujac, a potem pan "placze" i ma pretensje, ze dostaje to samo? To przeczy zdrowemu rozsadkowi! A za kogo pan sie uwaza na tym forum? Za pan moze wszystko, a inni nie? Kazdy jest na tych samych prawach, choc to Forum USA i moglibysmy uzurpowac sobie wieksze, jednak traktujemy wszystkich tak samo. Pana takze obowiazuje szacunek dla drugiego uczestnika forum, nie tylko w stosunku do tego, ktory jest panu przychylny w danej sytuacji. Nie ma uczestnikow gorszych lub lepszych, nie ma na pewno uprzywilejowanych. Kazdy jest inny, inny rodzaj i stopien wiedzy posiada, itd. Kazdemu nalezy sie szacunek bez wzgledu na to, czy wie wiecej czy mniej od pana.
A teraz niech pan powie swojemu wspolnikowi w nagonce, ja nie zamierzam z nim dyskutowac z powodu niedopuszczalnych zachowan, ze to zdanie odnosi sie do zwyciestwa w dyskusji. I takie to jest znaczenie tego zacytowanego przez pana wspolnik zdania. Posluzyl sie kiedys przyjacielska korespondencja, co jest bardzo niskim dzialaniem. Ale ja sie tego zdania ani nie wstydze, ani nie wypieram. Zostalo wypowiedziane w czasie, kiedy moje oczy na panskie dzialania zaczepne na forum nie byly w pelni otwarte. Zacytowanie tego zdania swiadczy nie o mnie, ale o charakterze cytujacego.
wylacz te zera
bedziesz mial spokoj
wypowiedziec mozesz sie zawsze
nawet tym ktorzy do tresci tej wypowiedzi
nie dorosli
Coz mozna powiedziec o czlowieku, ktory osmieli sie innych nazwac zerami?
Zarozumialy? Bezczelny? Bez najmniejszego szacunku dla drugiego czlowieka? Wlasciwie to brak na to slow...
Nic go nie tlumaczy.
Kimze on jest, ten ktory poniza innych?
A potem placze, ze ktos go tym samym nazwie.
Ja powinnam, ale tego nie zrobie.
Ciezko sobie pan zapracowal w ostatnich kilku tygodniach na utrate mojej przychylnosci/przyjazni.
Tzw. sytuacje podbramkowe na forum pokazuja kto tu naprawde kim jest. Pan niestety nie zdal egzaminu.
Pan dzieli uczestnikow forum tylko na tych, ktorzy sa za albo przeciw konkretnym uczestnikom, pan nie uznaje innych, ktorzy nie sa ani za ani przeciw , poniewaz to zalezy od konkretnej sytuacji na forum, a nie od uczestnika forum. Ci inni nie maja wrogow w uczestnikach. Pan ich traktuje jako falszywych, a oni szukaja rozwiazan na drodze pokojowej starajac sie zrozumiec obie strony. Szkoda, ze pan taki przeciez wyksztalcony, a takiej prostej rzeczy nie rozumie lub nie chce rozumiec.
Na tym koncze odpowiadanie na zaczepki uczestnikowi o pseudonimie Cyc.
Nie bedzie pan mial wiecej satysfakcji w ciagnieciu swoich zaczepnych i chorych dyskusji.
Jesli nadal bedzie mnie zaczepial, kazdy post bedzie zglaszany do Administracji az do znudzenia.
Moze sie zdarzyc, ze Administracja straci cierpliwosc dla tak zlosliwego i krnabrnego uczestnika forum.
Radze mnie wrzucic do wrogow i omijac z daleka.
.............................................................................................................................................
.............................................................................................................................................
Poniewaz tytul watku odnosi sie do dzialan na tym forum polonia.net, Forum USA, wspomne o watku stworzonym przez Pomorzaka, a mianowicie o watku Enklawa. Duzo szumu wokol tego bylo, atak na Pomorzaka, potem na mnie, poniewaz wstawilam sie za Pomorzakiem, itd. Watek Enklawa to jedyny watek na forum, ktory ma byc pozytywny, bez atakow na jego uczestnikow, bez lgarstw, motan, zaczepek, nagonek. Watek ma w tytule wylaczenie dwoch uczestnikow reprezentujacych agresywnosc, negatywnosc oraz ciagla krytyke na forum, ze jesli zachowaja sie niewlasciprzywie, beda uznani za persona non grata. Zostaly uzyte gornolotne slowa, ze to ghetto, ze drut kolczasty. A sprawa ma sie tak, ze jeden z watkow forum wymknal sie spod kontroli ww uczestnikow. Sprawa bardzo prosta. To jest KONTROLA jednego watka forum przez uczestnikow odcinajacych sie od wszelkiej agresji. To tak oczywiste, a to dalej sie wspomina przy byle temacie w roznych dygresjach i docinkach, choc przeciez tyle na ten tamat juz zostalo napisanego.
To byla oczywiscie dygresja przy temacie.