PSY, KOTY i inne takie...
Re: PSY, KOTY i inne takie...
Wystarcza mi moje dwa koty i goscinnie papugi ,Ty mieszkasz na wsi ,to moze z koza mialbys mniej klopotu ,bo ja nie mam miejsca,poza tym tej prasy nie kupuje.
Re: PSY, KOTY i inne takie...
Tego dowcipu nie znalem ale jesli to tak a propos tych papug ,to nie moge sprzedac ,bo nie moje,chociaz
czasem mialbym ochote i nie wiem ,czy rzeczywiscie nie byloby lepiej miec tej kozy..,moze bylbym
szczesliwszy....,a rysuneczki fajne ,troche weselej.
czasem mialbym ochote i nie wiem ,czy rzeczywiscie nie byloby lepiej miec tej kozy..,moze bylbym
szczesliwszy....,a rysuneczki fajne ,troche weselej.
Re: PSY, KOTY i inne takie...
bo ten dowcip jest duzo dluzszy niz cyc go tu przytoczyl...jordan274 pisze:Tego dowcipu nie znalem...
Re: PSY, KOTY i inne takie...
Żydowski dowcip, który jest tak stary, że wszyscy go na pewno znają.
W skrócie: Mosze przychodzi do rabina pomarudzić na warunki mieszkaniowe. Żona, dzieci, synowe, zięciowie, wnuki - hałas, ścisk, rwetes. Nie daje się wytrzymać. Na to mądry stary rabin mówi: Mosze, ty kup sobie kozę. Mosze zdziwiony ale przecież rabin mądry i słuchać go trzeba.
Mosze kupuje kozę, po tygodniu przychodzi kompletnie załamany. Cóżeś mi doradził rebe, żona, dzieci, synowe, zięciowie, wnuki - hałas, ścisk, rwetes. A jeszcze koza beczy, śmierdzi, wszystko zżera, katastrofa, totalne pobojowisko.
Rabin: Mosze, ty sprzedaj kozę. Mosze kozę sprzedaje, wraca rozanielony. W domu sielanka - cisza, spokój, mnóstwo miejsca, wszyscy szczęśliwi.
Re: PSY, KOTY i inne takie...
Nawet w calosci to albo nie znalem,albo nie pamietam,zreszta zawsze mialem problemy z zapamietywaniem dowcipow ,chociaz na pamiec jako taka nie narzekam, dziwie sie czasem ,ze niektorzy maja swietna tzw
pamiec wsteczna ,a nie pamietaja tego co dzialo sie miesiac lub tydzien temu i najdziwniejsze jest to ,ze
dotyczy to rowniez stosunkowo mlodych ludz,a mam tu takich w najblizszym sasiedztwie.a nad ta koza jednak
musze sie zastanowic ,moze wymienie oba koty plus papugi na jedna koze ,sadze ,ze bylby wiekszy spokoj...
pamiec wsteczna ,a nie pamietaja tego co dzialo sie miesiac lub tydzien temu i najdziwniejsze jest to ,ze
dotyczy to rowniez stosunkowo mlodych ludz,a mam tu takich w najblizszym sasiedztwie.a nad ta koza jednak
musze sie zastanowic ,moze wymienie oba koty plus papugi na jedna koze ,sadze ,ze bylby wiekszy spokoj...
Re: PSY, KOTY i inne takie...
I znowu przyszedl inteligentnie napaskudzić w niewlasciwym wątku, bo wszyscy czekali na fascynujaca opowieść o zapamiętywaniu dowcipow przez Jordana w wątku o zwierzętach. I znowu podniesie krzyk pod niebiosa, ze jest sekowany przez Reflexa... Cala inteligentna trojka, gdzie staną tam się wyprożnią...
Chciałbym zobaczyć wasze domy...
Chciałbym zobaczyć wasze domy...
Re: PSY, KOTY i inne takie...
Czy nie sadzicie ,ze wypadaloby ten watek zostawic w spokoju i nawet tu nie zagladac ,bo tu jak widze mozna tylko wrzucac zdjecia zwierzatek z netu,niektorym nawet slowa o kozach przeszkadzaja....,kompletny
bezsens ale coz,wypada machnac reka....
bezsens ale coz,wypada machnac reka....