O swięta naiwności.
Pierwszego wywiadu nowy Premier udzielil wywiadu w TV Trwam, siostrze Radia Maryja..
Pisze o tym miedzy innymi Adam Szostakiewicz, dziennikarz Polityki.pl.
"""Poznajcie nowego szefa polskiego rządu. Mateusz Morawiecki dał pierwszy wywiad TV Trwam ojca Rydzyka. Powiedział, że jego marzeniem jest rechrystianizować Europę. Bo smutno mu się robi, gdy widzi, że kościoły są puste, a ludzie nie śpiewają kolęd.
Gdy takie hasło wypowiada papież, brzmi ono ambiwalentnie, bo nie wiadomo, czy Europa sobie życzy „rechrystianizacji”. Gdy wypowiada je premier dużego kraju, członka UE, brzmi ono bulwersująco i tandetnie.
Od czasu II Soboru Watykańskiego sojusz ołtarza z tronem został zarzucony. Premier nie jest papieżem, tylko politykiem. Gdy mówi o rechrystianizacji, zapisuje się automatycznie do pewnego obozu ideologicznego, niechętnego Europie wielokulturowej, wolności religijnej i prawom człowieka i mniejszości.
Wyobraźmy sobie, że nowy prezydent Francji ogłasza zaraz po wyborze, że marzy mu się laicyzacja Europy. Byłby skandal międzynarodowy, protesty i wspólne marsze katolików, protestantów, Żydów i muzułmanów.
Gdy premier Polski, rządzonej dziś przez eurosceptyczną partię narodowo-katolicką, zaczyna od rozmowy z TV o. Rydzyka, to jest to jasny komunikat: Polacy, nic się nie zmieni. Niektórzy się spodziewali, że będę poprawiał wizerunek Polski pod rządami PiS na forum europejskim i zajmę się gospodarką. Ale ja mam marzenie apostolskie i chcę, by Europa to wiedziała.
Tak można odczytać słowa Morawieckiego. Możliwe, że to czysty cynizm. Bo obóz obecnej władzy bez zahamowań manipuluje Kościołem i katolikami w swoim interesie politycznym.
Ale możliwe także, że to była chwila szczerości. Że Morawiecki to nostalgik, który nigdy nie zadał sobie trudu, by zrozumieć, czemu kościoły w Europie wolnej i demokratycznej są puste, a w Polsce pustoszeją, choć w wolnym tempie."""
Teraz ja.
Może to byla zwykla greczność, wszak udzielal wywiadu w religijnej stacji... Ale to jest nowy premier rządu dośc duzego państwa a nie katecheta i natychmiast z czlowieka uchodzi powietrze.
Czy ta Polska bedzie kiedyś normalnym krajem? W kontaktach z ludzmi dośc często pojawia sie pytanie skąd pochodze. Twarde nazwisko,wciąż ten polski akcent budzą ciekawość i oczywiscie czarujacy uśmiech
(a jakże
) zjednuje sympatię. Odpowiadajac że z Polski, coraz częsciej robie to z pewnym zażenowaniem.