Szukając głosu bezpośrednio u Stwórcy.
Pouczy cię Prawdy a zrozumiesz co na tym padole buczy
Jako ten co był wysłano ukrzyżowali
Jaki ci co idą jego śladami.
Zasypują drogi
Taki nam skarb drogi informacji.
Ale tej nie zniszczą gdyż sami nie znają.
I wtem ich ciemność zagubi.
Obierając im poznanie ostrzeżenia.
Jako nam dano język samego Boga.
Krzyczmy w piwnicach do Ojca naszego.
By nasi wrogowie pogubili drogi ucieczki.
A ich nory zasypały drogi.
Tak by nie mieli się gdzie skryć.
Jak twoje dzieci Polskie Za panowania Tuska.
Co narzucają jego tryumf niezgody.
Tak nie może być.
Ojcze nasz
To twoja iskierka co nam ostawiłeś.
Obacz jak zabijają Naród Polski rozrywają na kawałki.
Złowionymi ofiarami.
Co ich uwiązali niewolą swojej mamony
Obdarowaną fałsze.
Mów Polaku
Językiem Boga Ojcze nasz.
Inna to siłą której nie znają.
A ich zdrada naszych przyjaciół niech im w gardle stanie,
By jej nie skonsumowali.
Odebranych Niemowląt Polskich.
Rodzinom rozbitych
Zmuszonych do emigracji.
Trutych wyspecjalizowanymi metodami.
By nas zniszczyć w pył.
A nasz wróg pastwi się zemstą Polskiego Narodu.
Polsko
Niech to ona stanie się iskierką Narodów
Szczęścia które tylko jest u ciebie
Polsko.
Pokaż swoją Potęgę w swoim czasie.
Niech obaczą.
By Narody obaczyły.
Że ty jesteś z nami.
I twój syn Naszym ciałem.
Z narzędziem piekielnym Sprawiedliwości
Rózgą żelazną
Ci poskromi tego gada.
Niewolą ich zemsty.
Nie Naród Polski woła dzień i noc do ciebie.
Nakłoń go Duchem swoim dobroczynności.
Narodów Twoich.
Nie może gad mieszkać między owcami.
Niech wiedzą wrogowie nasi.
Że Syny nasze nie są głuche na twój głos.
W modlitwie Ojcze Nasz nasze wołanie.
Nie mających Kościoła.
Gdyż nam nie zezwolą.
Strasząc Totalną opozycją.
Co kapłaństwo co mówi że nas Poucza
Zwarło siły z Masonami Gada piekielnego.Także.
rekin Smok.
