A wystarczy tylko
nie robić drugiemu między drzwi i
nie kłaść palca w co tobie samemu niemiło.
Wszystko prawda, ale i tak nigdy nie trafi do zakutych, wyjalowionych i prymitywnych glów.
Jeżeli nie ma się szacunku dla ogólnie przyjetych zasad wspólżycia, Jesli w czlowieku nie ma umiejetności spojrzenia na siebie z boku i samooceny, braku nie tylko szacunku, ale akceptacji drugiego czlowieka, to oczekiwanie od niego zrozumienia własnych blędów i przywar jest utopią. To jest cecha osobników prymitywnych.
Jeżeli kot kot ściagnie ci z talerza schabowego na podlogę i zostanie skarcony, nie rozumie i jest zdziwiony rozdraznieniem czlowieka. Nasze ludzkie zasady, prawo wlasności i etykieta są mu nieznane, kieruje sie instynktem i prawami dzikiej przyrody, ma w dupie cywilizacje i takie tam ludzkie wyglupy.
Coś wam to przypomina?
Cyc nie radzi sobie z zasadami pisowni, wiec co robi? Ignoruje je i tworzy wlasne, te obowiązujace nazywając "karygodnym balwaństwem".
Nie rozumie specyfiki mechanizmów i praw rzadzacych ekonomią i polityką, zasadami współżycia, tolerancją, wiec znowu tworzy wlasne zasady i prawa, dopasowane do jego (nie)moralności i możliwości pojmowania,
te istniejące nazywajac glupotą.
Nie rozumie zdziwienia i reakcji otoczenia, czuje sie pokrzywdzony i niszczony, staje sie konfliktowy i agresywny.
Wczoraj w lużniej rozmowie z kimś o zyciu, padlo określenie "wyrzuty sumienia". Rześmialem sie.
Wyrzuty sumienia miewa czlowiek posiadajacy to sumienie, rozróżniający dobro od zla.
Czlowiek prymitywny, egoistyczny i zly, nie zdaje sobie sprawy ze swoich czynów, bo u niego coś takiego jak sumienie nie istnieje.
Cyc sam napisał ze prawda, obiektywizm i uczciwość nie istnieje. Jak więc moze tych cech przestrzegać?
Jest jak ten kot, co kradnie steka, wywraca doniczki, morduje dla przyjemności ptaszki. Nie akceptuje ludzkich praw i zasad, ma je węcz w pogardzie.
Toleruje czlowieka, jak dlugo ten go "karmi", glaszcze i akceptuje jego kocią egoistyczna filozofię.
Nigdy nie bylem pewien, czy te zmagania z Cycem maja sens, bo jeśli jak ten kot nie rozumie naszej cywilizacji i zasad to powinno sie go traktować z pewna dozą tolerancji i zrozumienia.
Z drugiej strony, kiedy kot staje sie zbyt uciążliwy i dziki, czujesz ze móglby cie podgryz podczas sniu, chce się sukinbrata wlożyć do wora i utopić.
Chcoć jestem do tego co napisalem przekonany, nie bede sie upieral. To są moje opinie, napisalem dla sprowokowania dyskusji. Niekoniecznie o Cycu.