Idzie nowa wojna. Nie na armaty i bomby, tym razem prezydent Ameryki wywoluje wojnę gospodarczą, na cla i kto wie czy nie bedzie gorsza od militarnej. Mogą stracic wszyscy, może wywolać kolejny kryzys gospodarczy i polityczny na świecie. Ten facet to maniak i dyletant. Sloń w składzie porcelany. Zrazil do siebie i obrazil pól świata z sąsiadami począwszy od Kanady i Meksyku, na UE i Chinach skończywszy.
God Bless America. I nas wszystkich.
Idzie Wojna..
Re: Idzie Wojna..
Amen
P.R
To tak jak nasz ukochany Wieslaw
Bedziemy samowystarczalni
Poczekajmy do konca tygodnia
Wszystko sie zaczelo od aluminium I stali
Jakiemus durniowi sie wypsnelo ze my to tez produkujemy w Pensylwani I mamy problem ze zbytem
No I sie kurne zaczelo
My w Michigan mamy co kwartal oznaki jego dyletanckiej polityki gosp. I ekonomicznej
np Ford juz drugi raz w ciagu 8 miesiecy zwolnil grupowo swoich pracownikow za nim FCA`s
GM tez zapowiada to samo
Dopiero sie zdziwimy jak za nasze samochody zaczniemy placic o 10-15 tys.$ wiecej
Plantatorzy juz narzekaja ze nie maja rak do pracy na farmach
Ceny za noclegi w hotelach ida w gore wiadomo dlaczego
W moim srodowisku ludzie odliczaja dni do konca jego kadencji
God Bless America
God Bless America I nas male zuczki
PS
U nas zima nie daje za wygrana dzis znow sypie od rana jakies 5"
Trzymaj sie cieplo R
P.R
To tak jak nasz ukochany Wieslaw
Bedziemy samowystarczalni
Poczekajmy do konca tygodnia
Wszystko sie zaczelo od aluminium I stali
Jakiemus durniowi sie wypsnelo ze my to tez produkujemy w Pensylwani I mamy problem ze zbytem
No I sie kurne zaczelo
My w Michigan mamy co kwartal oznaki jego dyletanckiej polityki gosp. I ekonomicznej
np Ford juz drugi raz w ciagu 8 miesiecy zwolnil grupowo swoich pracownikow za nim FCA`s
GM tez zapowiada to samo
Dopiero sie zdziwimy jak za nasze samochody zaczniemy placic o 10-15 tys.$ wiecej
Plantatorzy juz narzekaja ze nie maja rak do pracy na farmach
Ceny za noclegi w hotelach ida w gore wiadomo dlaczego
W moim srodowisku ludzie odliczaja dni do konca jego kadencji
God Bless America
God Bless America I nas male zuczki
PS
U nas zima nie daje za wygrana dzis znow sypie od rana jakies 5"
Trzymaj sie cieplo R
Re: Idzie Wojna..
Z dugiej strony, dość zaskakujący rozwój sytuacji. Polnocna Korea, która zagrażala stabilności świata swoją pogonią za nulearnymi mocarstwami, nagle zmienila front i szuka porozumienia z Koreą Poludniową i Stanami Zjednoczinymi. To dobra wiadomość, pytanie tylko, czy Trump tego nie zepsuje.
Rozmowy nie bedą latwe, z obu stron wymaganane są zdolności negocjacyjne i rozsądny kompromis.
Problem w tym, ze niektórzy politycy i sam Trump przpisuje sobie zasluge "rozmiękczenia" KIm Jong una zaostrzonymi sankcjami i pogróżkami totalnego zniszczenia Korei Pólnocnej. Moim zdaniem nic bardziej mylnego. Jeżeli bedzie chciał iść za ciosem z pozycji sily z rozmów mogą zostać nici
Uważam, ze to Kim Jon un siedzi na niejscu kierowcy pojazdu negocjacyjnego. Wydaje mi się ze to niegłupi facet. Kiedy Trump w ONZ straszyl Kore Polnocną zagladą, on spokojnie kontynuowal swój projekt budowy rakiet które mogą osiągnąć dowlny punkt na terytorium USA i wyprodukowania bomby wodorowej.
Kiedy cel osiagnąl, chce rozmawiać juz pozycji równorzędnego nuklearnego mocarstwa. Przypuszczam, że bedzie mial ciche poparcie Chin, Rosji i Korei Poludniowej, która szuka drogi do zmiejszenia napiecia miedzy oboma krajami i pokojowej wspólpracy.
Trumpowi trzeba pochwalić jedną ważną decyzje, mianowicie, że zgodzil sie na obustronne rozmowy.
Zaden dotychczasowy Prezyden Stańów takiej rozmowy nie podjął. Zobaczymy może tym razem sie uda i swiat odetchnie od zagrozenia wojną, która bylaby dewastująca dla obu stron i dla świata.
Rozmowy nie bedą latwe, z obu stron wymaganane są zdolności negocjacyjne i rozsądny kompromis.
Problem w tym, ze niektórzy politycy i sam Trump przpisuje sobie zasluge "rozmiękczenia" KIm Jong una zaostrzonymi sankcjami i pogróżkami totalnego zniszczenia Korei Pólnocnej. Moim zdaniem nic bardziej mylnego. Jeżeli bedzie chciał iść za ciosem z pozycji sily z rozmów mogą zostać nici
Uważam, ze to Kim Jon un siedzi na niejscu kierowcy pojazdu negocjacyjnego. Wydaje mi się ze to niegłupi facet. Kiedy Trump w ONZ straszyl Kore Polnocną zagladą, on spokojnie kontynuowal swój projekt budowy rakiet które mogą osiągnąć dowlny punkt na terytorium USA i wyprodukowania bomby wodorowej.
Kiedy cel osiagnąl, chce rozmawiać juz pozycji równorzędnego nuklearnego mocarstwa. Przypuszczam, że bedzie mial ciche poparcie Chin, Rosji i Korei Poludniowej, która szuka drogi do zmiejszenia napiecia miedzy oboma krajami i pokojowej wspólpracy.
Trumpowi trzeba pochwalić jedną ważną decyzje, mianowicie, że zgodzil sie na obustronne rozmowy.
Zaden dotychczasowy Prezyden Stańów takiej rozmowy nie podjął. Zobaczymy może tym razem sie uda i swiat odetchnie od zagrozenia wojną, która bylaby dewastująca dla obu stron i dla świata.