Me Too (Ja też) Bylam seksualnie molestowana...

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
sprawiedliwy
Posty: 2627
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Me Too (Ja też) Bylam seksualnie molestowana...

Post autor: sprawiedliwy »

największa frajda to vorfreude, czyli gra przed, przynajmniej dla mnie. To wie pociągający mężczyzna gdy zabiera się do zdobywania pociągającej kobiety. Potem zajmą się pociąganiem seksualnym. Po "tem", to już po zawodach. A najbardziej podniecające są te, co to by chciały ale się wstydzą, te musi wojownik zdobywać,odpinać guziczek po guziczku niczym rytuał, a cham bierze siłą co mu się należy , wg niego oczywiście...
Ale masz rację z tą pisaniną. Otóż bez numeru na kartce, otrzymanego od kobiety, a zatem zezwalającego na telefon, nie masz co startować i myśleć o swoim i jej pociągu.. Będziesz okrzyczany zwykłym podrywaczem molestującym.
Już lepiej niech ona krzyczy z zachwytu, gdy zdobywamy szczyty. :oops:
Reflex
Posty: 10576
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Me Too (Ja też) Bylam seksualnie molestowana...

Post autor: Reflex »

Instynkt wie – co, rozum – gdzie, jak i kiedy. O reszcie decydują – czas i miejsce akcji.
Autor: Władysław Grzeszczyk, Paradoksy
i
Człowiek – dla celów wyższych – gotów jest wzbudzić w sobie najniższe instynkty.
Autor: Andrzej Majewski

A Kazimierze Przerwa Tetmajer napisal o mnie...
Instynkt idzie, refleksja wędruje.
8-)
Reflex
Posty: 10576
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Me Too (Ja też) Bylam seksualnie molestowana...

Post autor: Reflex »

Gwałt jest bowiem zjawiskiem znacznie bardziej powszechnym, niż nam się wydaje. Do tego przytłaczająca większość ataków jest popełniana przez mężczyzn, którym ofiary ufają, nie wyobrażając sobie, że mogłyby z ich strony doświadczyć jakiejkolwiek formy przemocy. Gwałciciele są uroczy, szarmanccy, charyzmatyczni, popularni w towarzystwie i szanowani przez otoczenie. Nierzadko są uznawani za filary swojej społeczności. Naprawdę nie muszą czyhać na swoje ofiary w krzakach z bronią w ręku. By je zdominować, uciekają się do bardziej podstępnych środków, jak alkohol, narkotyki, zastraszanie, szantaż czy ukryte za społecznym konwenansem pogróżki. My natomiast wolimy wierzyć w bandytę w kominiarce, bo taki obraz gwałciciela jest znacznie wygodniej i łatwiej zaakceptować.

Jak na zamówienie w gazecie pojawil się artykul pt: "Gwałt jest zawsze winą gwałciciela, nigdy kobiety" gdzie Jon Krakauer amerykański pisarz i dziennikarz, autor książki "Missoula. Gwałty w miasteczku uniwersyteckim" udziela szerokiego wywiadu, otwierającego oczy na problem gwałtu. (Fragment powyżej)
To bedzie dobre podsumowanie naszego wątku. Polecam.

http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1521 ... a=140&c=86
sprawiedliwy
Posty: 2627
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Me Too (Ja też) Bylam seksualnie molestowana...

Post autor: sprawiedliwy »

a co z seksualną przemocą psychiczną ?
moja znajoma, najbardziej narzekała na niedwuznaczne propozycje, od których wprost nie mogła się opędzić.
Także dyskryminacji z racji bycia kobietą. Odmówienia pracy, po prostu nie przyjęcia, bo będzie rodzić dziecko po dziecku. SZantaż aż do konkretnej propozycji, niemoralnej rzecz jasna.

Mylisz się Reflexi, to nie koniec tematu, To temat rzeka. Bo gwałt , przemoc fizyczna , gwałt w stylu kacapa-żołdaka, to jeszcze nie koniec tematu, aczkolwiek jego najczarniejsza strona.
Reflex
Posty: 10576
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: Me Too (Ja też) Bylam seksualnie molestowana...

Post autor: Reflex »

Napewno problem nie na tym sie kończy, ja podsumowałem wątek na tym forum z mojej strony.
W zyciu prawdopodobnie niewiele sie zmieni. Ci co maja wiele do stracenia będą ostrozniejsi, ale natury samca (czytaj mezczyzny) nie odmienisz, tu rzadzą prawa natury.

Rzecz w tym, czy ktoś potrafi ustawić we wlaściwym miejscu granice, miedzy "zalotami" , gdzie np. męska ręka samca staje sie niesforna a molestowaniem.
Jedna kobieta (prawdopodobnie zakochana) przyjmie to z entuzjazmem, inna da w pysk, jeszcze inna oskarzy o molestowanie.

Co robić, aby zapobiedz przemocy i upadlania kobiety? Trzeba zacząć od wszczepienia od samej mlodości szacunku dla kobiety. W domu, w szkole, w społeczności,- prezentować w literaturze i mediach wzorce do naśladowania. Kiedys istniały idee rycerza, obroncy godności kobiety. Dzisiaj rycerz kojarzy sie glownie z zakutym lbem.
.
ODPOWIEDZ