Oszustwa Kaczyńskiego i PiS-u
: ndz sie 11, 2019 4:30 pm
Po aferze lotniczej Kuchcińskiego, prezes PiSu po raz kolejny zachowal sie jak g.ówniarz. Bezczelnie sklamal, że Tusk korzystał z rządowych samolotów w taki sam sposób, jak Marek Kuchciński. Niestety, jeszcze raz udowodnil, że PiS to nie partia plityczna, tylko awanturnicza i zaklamana mafia.
/Reflex/
Były rzecznik LOT-u broni Tuska po materiale TVP. Opisał, jak podróżował były premier.
"Żadnego Bizancjum"
Były rzecznik LOT-u i pilot Eurolotu Jacek Balcer odniósł się do sprawy lotów byłego premiera i szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który od chwili wybuchu afery związanej z lotami Marka Kuchcińskiego jest oskarżany przez Prawo i Sprawiedliwość o to, że wielokrotnie korzystał z rządowego samolotu na takich samych zasadach jak były marszałek. Taka drogę odwrócenia uwagi od lotów Kuchcińskiego przyjął PiS już na konferencji prasowej, podczas której ogłoszono, że marszałek, który na pokład odrzutowego Gulfstreama zabierał rodzinę (jego żona odbyła też samodzielny lot) i innych polityków PiS, podał się do dymisji. - Pan Donald Tusk odbył w ciągu 6 lat i dziesięciu miesięcy urzędowania jako premier 281 lotów do Gdańska - mówił Jarosław Kaczyński, zachęcając dziennikarzy, by "przyjrzeli się tej sprawie".
Były rzecznik PLL LOT Jacek Balcer odniósł się do sprawy lotów Donalda Tuska i wziął w obronę byłego premiera, wyjaśniając, jak wyglądały jego loty z Gdańska do Warszawy. Na zabranie głosu zdecydował się po tym, jak zobaczył materiał "Wiadomości" TVP. Informowano w nim, że Tusk korzystał z rządowych samolotów w taki sam sposób, jak Marek Kuchciński. - Szlag mnie trafił - stwierdził Balcer.
Wygrzebałem to stare zdjęcie, bo szlag mnie trafił, kiedy w programie o nazwie Wiadomości usłyszałem, że Donald Tusk odbył przez 6 lat 281 podróży samolotem. Najwięcej z Warszawy do Gdańska, napisał Balcer. Jak dodał, Tusk - owszem - odbywał loty na trasie Warszawa-Gdańsk, ale samolotem rejsowym.
(Tyle mniej wiecej lotow mial Kuchcinski w niecale poltora roku i nie samolotem resjsowym jak Tusk (pazażerskim) tylko rządowym.
Jak dodał, rejsowe przeloty z Warszawy do rodzinnego Gdańska, które są teraz wypominane Tuskowi, nie są niczym wyjątkowym. Z podobnych przelotów korzysta większość posłów, którzy mieszkają poza Warszawą. "Posłowie latają za darmo, Kancelaria Sejmu płaci LOT-owi", ale za przelot pasażera a nie samolotu ktory jest tysiace zlotych droższy - podkreślił.
Balcer opisał też, w jaki sposób podróżował Donald Tusk.
"Siadał skromnie w ostatnim rzędzie. Żadnego Bizancjum. Rutynowa kontrola BOR przed lotem
I zapewniam Was. Piętnastoletni, turbośmigłowy ATR, z kilkudziesięcioma pasażerami na pokładzie, w którym zrobiłem to zdjęcie, do odrzutowego Gulfstreama ma się... nijak"
- stwierdził, dodając, że Tusk latał sam. "W każdym razie ja nigdy nie widziałem małżonki ani dzieci" - zakończył swój wpis.
/Reflex/
Były rzecznik LOT-u broni Tuska po materiale TVP. Opisał, jak podróżował były premier.
"Żadnego Bizancjum"
Były rzecznik LOT-u i pilot Eurolotu Jacek Balcer odniósł się do sprawy lotów byłego premiera i szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który od chwili wybuchu afery związanej z lotami Marka Kuchcińskiego jest oskarżany przez Prawo i Sprawiedliwość o to, że wielokrotnie korzystał z rządowego samolotu na takich samych zasadach jak były marszałek. Taka drogę odwrócenia uwagi od lotów Kuchcińskiego przyjął PiS już na konferencji prasowej, podczas której ogłoszono, że marszałek, który na pokład odrzutowego Gulfstreama zabierał rodzinę (jego żona odbyła też samodzielny lot) i innych polityków PiS, podał się do dymisji. - Pan Donald Tusk odbył w ciągu 6 lat i dziesięciu miesięcy urzędowania jako premier 281 lotów do Gdańska - mówił Jarosław Kaczyński, zachęcając dziennikarzy, by "przyjrzeli się tej sprawie".
Były rzecznik PLL LOT Jacek Balcer odniósł się do sprawy lotów Donalda Tuska i wziął w obronę byłego premiera, wyjaśniając, jak wyglądały jego loty z Gdańska do Warszawy. Na zabranie głosu zdecydował się po tym, jak zobaczył materiał "Wiadomości" TVP. Informowano w nim, że Tusk korzystał z rządowych samolotów w taki sam sposób, jak Marek Kuchciński. - Szlag mnie trafił - stwierdził Balcer.
Wygrzebałem to stare zdjęcie, bo szlag mnie trafił, kiedy w programie o nazwie Wiadomości usłyszałem, że Donald Tusk odbył przez 6 lat 281 podróży samolotem. Najwięcej z Warszawy do Gdańska, napisał Balcer. Jak dodał, Tusk - owszem - odbywał loty na trasie Warszawa-Gdańsk, ale samolotem rejsowym.
(Tyle mniej wiecej lotow mial Kuchcinski w niecale poltora roku i nie samolotem resjsowym jak Tusk (pazażerskim) tylko rządowym.
Jak dodał, rejsowe przeloty z Warszawy do rodzinnego Gdańska, które są teraz wypominane Tuskowi, nie są niczym wyjątkowym. Z podobnych przelotów korzysta większość posłów, którzy mieszkają poza Warszawą. "Posłowie latają za darmo, Kancelaria Sejmu płaci LOT-owi", ale za przelot pasażera a nie samolotu ktory jest tysiace zlotych droższy - podkreślił.
Balcer opisał też, w jaki sposób podróżował Donald Tusk.
"Siadał skromnie w ostatnim rzędzie. Żadnego Bizancjum. Rutynowa kontrola BOR przed lotem
I zapewniam Was. Piętnastoletni, turbośmigłowy ATR, z kilkudziesięcioma pasażerami na pokładzie, w którym zrobiłem to zdjęcie, do odrzutowego Gulfstreama ma się... nijak"
- stwierdził, dodając, że Tusk latał sam. "W każdym razie ja nigdy nie widziałem małżonki ani dzieci" - zakończył swój wpis.