http://www.forbes.com/2009/10/26/safest ... er=yahoore
Ano w trawie,według tabelki,dla mnie piszczy nieciekawie...
Chociaż akurat tutaj,gdzie mieszkam,jest o 3 nieba bardziej bezpiecznie niż tam gdzie mieszkałem na LI.
A z kolei tam,gdzie mieszkałem na LI,było o 3 nieba bardziej bezpiecznie niz w NYC.
CZYLI...
Nadal wszystko zależy od tego gdzie ucho przyłożyć...
Co w trawie piszczy..
Re: Co w trawie piszczy..
Wszystko zależy, kiedy mieszkałeś w Nowym Jorku - jeśli przed 1992 to się zgadza, że nie było ciekawie. Nie sądzę, żeby teraz było to niebezpieczne miasto, bardzo dużo się zmieniło przez ostatnie 15 lat. Ale widać zła opinia się ciągnie.
Ciekawe, kto będzie Forbes'owi układał te tabelki, skoro w tym tygodniu zwolnili z pracy masę ludzi?
Ciekawe, kto będzie Forbes'owi układał te tabelki, skoro w tym tygodniu zwolnili z pracy masę ludzi?