Szlachetne zdrowie...

Dyskusje na temat życia w Stanach Zjednoczonych.
pipek
Posty: 2814
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:31 pm

Szlachetne zdrowie...

Post autor: pipek »

Zastanawiałem się czy poruszyć ten temat,ale właściwie czemu nie?
Ostatecznie oprócz dyżurnych pyskaczy mamy tutaj całą rzeszę cichych uczestników,wśród których może być ktoś,kogo to zagadnienie zainteresuje.
Otóż,jak już wspominałem,wybieram się w tym roku do Polski i wygląda na to że będę chciał połączyć przyjemne z pożytecznym.
Chodzi mi o moje własne zdrowie - 2 lata temu miałem skierowanie na kolonoskopię,z której zrezygnowałem,a to z 2 powodów;
1.Niezidentyfikowane bóle brzucha ustały.
2.Amerykańska służba zdrowia zaoferowała mi jedyną opcję - kolonoskopię pod pełną narkozą.

No cóż - bóle brzucha pojawiają się czasami, a jedyna opcja nadal pozostaje jedyna opcją.

Natomiast obecnie w Polsce można sobie w prywatnej klinice zafundować bezinwazyjną,wirualną kolonoskopie za 450zł,albo pełną kolonoskopię,z usuwaniem ewentualnych polipów i badaniem histopatologicznym pobranych probek za niewiele więcej.

Nad czym się tu jeszcze zastanawiać?

Chyba tylko nad cennikiem innych usług,jak na przykład cholecystektomia laparoskopowa w cenie ok 3500 - 5000zł,albo MRI całej jamy brzusznej za 650.

Dodać należy iż taki sam zabieg w USA kosztuje ponad $50,000.Oczywiście cyfra dotyczy usunięcia woreczka żółciowego a nie MRI...(ku uwadze miejscowych idiotów).

A niestety,amerykańska słuzba zdrowia jest taka sama jak nasz pierwszy sekretarz - bardzo mocna w gębie,a jak przyjdzie co do czego.to okazuje się że w USA od samych błędów lekarskich umiera rocznie dobrze ponad 100 000 ludzi.
A dużo więcej od skutków ubocznych lekarstw,którymi faszeruje się nas tutaj na każdym kroku.
Oczywiście mamy tutaj najlepsze szpitale i najlepszych fachowców posługujących się najlepszym sprzętem,tylko że żaden z nas tam nie trafi.(No,może oprócz Reflexa..)

Myślę,że w moim przypadku warto skorzystać.

A w waszym?

P.S.Poprzestaję na samej idei,aktualne (bo i nieaktualnych jest od metra) cenniki można sobie znależć na polskim necie...
godzilla
Posty: 14046
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Szlachetne zdrowie...

Post autor: godzilla »

do dupy to wszystko....

ale moze moglbys tu dac adres tej konkretnej kliniki?
gdyby jednak ktos madry chcial aby mu tam zajrzeli....

w Szwajcarii za takie cuda placi kasa... oczywiscie 10% sam musisz wybulic...
pipek
Posty: 2814
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:31 pm

Re: Szlachetne zdrowie...

Post autor: pipek »

Godzil,jak dla ciebie:

Diagnostyka:

http://www.endoskopia.net.pl/pl/cennik.php

http://www.tomograf.com.pl/cennik.php

a skalpel to już niech sobie każdy znajdzie sam...chociaż ten pierwszy też tnie conieco,np polipy.
MarekDrake
Posty: 125
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:51 pm

Re: Szlachetne zdrowie...

Post autor: MarekDrake »

dwa lata czekania na kolonskopie - i to zaleceniu od lekarza to wiecej niz nierozwaga - to po prostu glupota

nieinwazyjna kolonoskopia jes niepokrywana przez wiele tanszych insurance plan ze skapstwa ale takze z faktu ze po pewnym wieku jest po prostu bezuzyteczna i i tak musi byc w 90% zrobiona normalna - rurka w dupke :)

zycze zeby to byla niestrawnosc - choc kazdego z nas predzej czy pozniej polipek czeka wazne zeby niezbyt zlosliwy i wczesnie (dwa lata?!?) wyciety
godzilla
Posty: 14046
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Szlachetne zdrowie...

Post autor: godzilla »

pipek pisze:Godzil,jak dla ciebie:

Diagnostyka:

http://www.endoskopia.net.pl/pl/cennik.php

http://www.tomograf.com.pl/cennik.php

a skalpel to już niech sobie każdy znajdzie sam...chociaż ten pierwszy też tnie conieco,np polipy.
to taniej w Polsce... tu mi robili rezonans kolana to zaplacilem za to 900 frankow... czyli na dzien dzisiejszy ok. 3000 zl...
pipek
Posty: 2814
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:31 pm

Re: Szlachetne zdrowie...

Post autor: pipek »

dwa lata czekania na kolonskopie - i to zaleceniu od lekarza to wiecej niz nierozwaga - to po prostu glupota
Ano bylaby,ale mnie żaden lekarz kolonoskopii nie zalecał.Wręcz przeciwnie - bronil się przed nią rękami i nogami,to ja ją na nim wymoglem,bo mi jego tlumaczenia po badaniach ultrasound i prześwietleniach, że to są zwykle gazy jakoś nie trafiały do przekonania...
...więc ostatecznie zgodził się na tą kolonoskopię dla świętego spokoju.

Ciąg dalszy opisałem - zanim insurance dał pozwolenie a specjalista znalazł wolne okienko,to bóle przeszły...
...no i ta narkoza...
...a ja glupi już wiedziałem że w Jewropie robią takie rzeczy bez...
alohilani
Posty: 2651
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: Szlachetne zdrowie...

Post autor: alohilani »

A to dziwne, Pipek...
Czekanie na kolonoskopie?
Ja nie mialam, ale znajoma ma co roku, poniewaz w rodzinie byla historia.
Mnie przysylaja co roku koperte z kit'em do pobrania probki, ktora sie wysyla do Honolulu do badania. Jak badanie stwierdzi, ze cos nie tak, to informuja i jest ciag dalszy, kazdemu to daja u nas.
No i ta narkoza. Przeciez podobno kolonoskopie robi sie glownie bez narkozy (moja znajoma tak miala), chyba ze ktos sobie zyczy to jest znieczulenie i zle zniosl poprzednie badanie, moze teraz robia z narkoza, a moza narkoza ze wzgledu na guzy?
Wydaje mi sie, ze jesli ultrasonografia stwierdzi, ze sa guzy, no to kolonoskopia powinna byc szybko, nawet jesli isurance nie jest najlepsze, ale mysle ze inaczej jest w kazdym stanie.
Widzisz, jesli zrobisz badania w Polsce, to i pewnie leczyc wypadaloby sie w Polsce, jesli badania wykaza ze guzy sa.
Ale dobrze, ze napisales, ze zdrowiem zartow nie ma.
A moze zainteresuje Cie Gerson therapy, uniwersalny sposob na leczenie wszystkiego, oczyszczenie organizmu, leczenie odpowiednim pozywniem i odpowiednie restrykcje zywieniowe i lewatywy z organicznej kawy (nie ma smiechu, to jest detoksyfikacja). Ja mialam cos podobnego, kiedys pisalam, zaraz po leczeniu, to bylo wiosna 2008 roku. Mialam tzw. pH ballance treatment. Kiedys pisalam na ten temat, ale znalazl sie ktos, kto wynajdowal opinie lekarzy medycyny zachodniej, bo oni wszystkie inne metody niz farmakologia tepia, bo jesli organizm moze wyleczyc sie sam, to lekarza jedynie uznawanej za wlasciwa medycyny nie potrzeba, a ja jestem zywym dowodem na to, ze w ten sposob mozna sie pozbyc guza wielkosci jajka. I swoim doswiadczeniem dziele sie tam gdzie moge przy okazji, czy to przy osobistym spotkaniu sie, czy przez internet. O moim leczeniu napisac moge tylko prywanie, nie na tym forum z powodow jw., wynajdowanie tzw. disclaimers na internecie, osmieszanie, a ja jestem zywym dowodem na prawdziwosc metody.
Poczytaj na ten temat, dla poszerzenia wiedzy, choc moze o tym slyszales... Byl godzinny film na google, z polskimi napisami nawet, ale go juz nie ma. Pewnie medycyna zachodnia postarala sie o to, aby go nie bylo. Mysle jednak, ze inne sa, kilka czesci. Jest takze website instytutu (Meskyk i Wegry, no bo przeciez w USA nielegalne).
Te filmy mowia wszystko, skad sie biora choroby (nie tylko rak), dokladnie i solidnie, trzeba je koniecznie obejrzec, tam wszystko podane jest jak na dloni i to wszystko to prawda. Ja jestem jak to sie mowi a livng testimony bardzo podobnej metody, zmiany pH organizmu i tzw. samowyleczenia, oczyszczegnia gruntownego organizmu, choc nie bez pomocy odpowiednich srodkow, ale organicznych oraz wielkich restrykcji zywieniowych.
Nie pisze tego dlatego, aby odwiezc Ciebie od kolonoskopii lub potepic leczenie wg medycyny zachodniej (leczenie skutkow glownie, metody alternatywne lecza przyczyne).
Pisze ogolnie, dziele sie posiadana wiedza.
Widzialam post wczoraj, ale za pozno bylo na odpisywanie, proza zycia, rano do pracy, roznica w czasie, itd.

Pozdrawiam
i
Aloha,
a jakze!

P.S. Jakby interesowala Cie historia mojego leczenia, to daj znac.
godzilla
Posty: 14046
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Szlachetne zdrowie...

Post autor: godzilla »

jak ktos szuka "Gerson therapy" to moze sobie sciagnac torrenta

http://search.utorrent.com/search.php?q ... ihq%3d&u=1
pipek
Posty: 2814
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:31 pm

Re: Szlachetne zdrowie...

Post autor: pipek »

No i wykrakalem sobie tą cholecystektomie laparoskopową;
w piatek o 3 AM wsiadlem do gabloty i pojechałem do ER.
O pierwszej po południu pod narkozą leżalem na stole.

W sobotę o 11 AM wykopali mnie ze szpitala,więc siadłem za kółko i wróciłem do domu,gdzie dochodzę do siebie...

...ten pojemnik do oddawania moczu to wspaniały wynalazek....

... codeina jeszcze lepszy.... :mrgreen:

żeby było ciekawiej to jutro ok godz 10 mam sobie sam zdjąć górne i środkowe opatrunki oraz porządnie przemyć wszystko wodą z mydlem.

CIEKAWE :|

Wprost nie mogę się doczekać!!!
nikita
Posty: 2516
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 9:53 am
Lokalizacja: kraina

Re: Szlachetne zdrowie...

Post autor: nikita »

...no to wszystkiego najlepszego dla powrotu do zdrowia, panie pipek - wszysko bedzie dobrze (chociaz to prowadzenie samochodu w dzien po operacji nie bylo najlepszym pomyslem - ale na szczescie nic sie nie stalo...) No to...
ODPOWIEDZ