Witam serdecznie,
niebawem przeprowadzamy się na jakiś czas do Nowego Jorku. I wszystko byłoby super, bo Nowy Jork jest cudownym miastem, ale ten termin wyjazdu taki niefortunny... Jestem w połowie ciąży. Wyjazd mamy zaplanowany na koniec maja a poród w połowie sierpnia:)
Tutaj w Warszawie mam zaufanych lekarzy, którzy prowadzą moją ciąże, czuję się z tym bezpiecznie i komfortowo. W Nowym Jorku nie znam nikogo... Zależałoby mi bardzo na polskim ginekologu, który poprowadziłby moją ciąże do końca i na polskiej położnej, która towarzyszyłaby mi przy porodzie. Dodam, że to moje pierwsze dziecko a zatem wiele znaków zapytania i wątpliwości wokół mnie.
Czy ktoś mógłby polecić mi polskich specjalistów?
Z góry dziękuję.
M
Poród w NY
-
- Posty: 19
- Rejestracja: sob mar 03, 2012 6:31 pm
Re: Poród w NY
Czy to ma byc tak zwana "turystyka porodowa" ? ( po ang. "delivering anchor babies"). Jesli tak to co ma za znaczenie kto bedzie "prowadzil" i "odbieral" ? W kazdym szpitalu - nawet w "WOODHOLE" maja teraz polskich tlumaczy.
Jesli zas nie lecisz tam aby "zarzucic kotwice" to rozsadne byloby poczekac az dziecie sie urodzi i troche podchowa.
just my 2 cents
Jesli zas nie lecisz tam aby "zarzucic kotwice" to rozsadne byloby poczekac az dziecie sie urodzi i troche podchowa.
just my 2 cents
Re: Poród w NY
Z mówiącymi po polsku lekarzami w NY nie ma żadnego problemu, z ginekologami również. Ale jeśli mówisz choć trochę po angielsku, nie upierałabym się przy lekarzach z Polski, a raczej sprawdziła, w jakim szpitalu dany lekarz praktykuje, bo to jest najważniejsza sprawa. W ostateczności zawsze możesz kupić Nowy Dziennik, gdzie regularnie ogłaszają się dr Stanisław N. oraz dr Hanna J.
Pozdrowienia!
Pozdrowienia!
Re: Poród w NY
Rzeczywiście obeszło się bez PL lekarza. Urodziłam w Lenox Hill piękną córkę i poradziłam w sytuacjach kiedy nie było przy mnie męża.
Teraz mam nowe zmartwienie:( Córka nie chce ssać piersi. Szukam pilnie pomocy pielęgniarki laktacyjnej. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
Z góry dziękuję.
M
Teraz mam nowe zmartwienie:( Córka nie chce ssać piersi. Szukam pilnie pomocy pielęgniarki laktacyjnej. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
Z góry dziękuję.
M