Strona 1 z 2

Kupno domu, mała dezorientacja...

: pt sie 20, 2010 12:38 pm
autor: parox
Witam.

Piszę z zapytaniem odnośnie zakupienia domostwa w USA w stanie Kalifornia.
Otóż odwiedziłem parę stron, no i nie za bardzo rozumiem o co w tym chodzi. Np. dajmy na to iż chcę kupić dom w Santa Monica, na stronie ustawiłem sortowanie domów cenowo od najmniejszej do największej:

http://www.homes.com/For-Sale/CA/SANTA% ... rice%20asc

I teraz o co chodzi z tą Ceną? Czy to możliwe by mieszkanie z jedną sypialnią oraz jedną łazienką kosztowało mniej więcej dwa tysiące dolarów? A z drugiej strony najdroższe mieszkania cztery sypialnie cztery i pół łazienki za 10 milionów dolarów?

Rozumiem że to elegancja i mieszkanie drogie, ładna działka, wiele pokoi i w ogóle, ale 10mln?
No i takie małe mieszkanie za 2 tysiące?

Proszę osoby które już mają to opracowane bądź to bardziej rozumieją o wytłumaczenie...

Fakt wynajęcia mieszkania za tak niską cenę wykluczam poprzez nagłówek:
Santa Monica, CA - 553 Listings For Sale
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam.

Re: Kupno domu, mała dezorientacja...

: sob sie 21, 2010 12:36 pm
autor: agnieszka
Hmm... Mieszkanie w Kalifornii do kupienia za 2 tys. dolarów? Mało prawdopodobne, chociaż w tej chwili mamy w USA do czynienia zdecydowanie z rynkiem nabywcy, a nie sprzedawcy. Rzuciłam okiem na te oferty i myślę, że przez pomyłkę zostały zamieszczona w dziale "For Sale" (na sprzedaż) niż "For Rent" (do wynajęcia).

Dla porównania radzę popatrzeć na serwis ogłoszeniowy Craigslist, np. Los Angeles Area http://losangeles.craigslist.org/rea/

Re: Kupno domu, mała dezorientacja...

: sob sie 21, 2010 12:45 pm
autor: Reflex
A jednak. Miesieczna splata $9.99 przez 30 lat.
Moze w domu straszy?

Re: Kupno domu, mała dezorientacja...

: sob sie 21, 2010 1:52 pm
autor: parox
No właśnie, miesięczna spłata także mnie zadziwia i nie pozwala na przyjęcie faktu iż jest to dom do wynajmu...

Realistycznie podchodząc jednak inny punkt widzenia.

Czy ktoś byłby tak miły by to sprawdzić u sprzedawcy jako iż ja nie zupełnie mogę nie mieszkając nawet w USA?

Dzięki.

Re: Kupno domu, mała dezorientacja...

: ndz sie 22, 2010 9:37 am
autor: agnieszka
To, że jest podana "miesięczna spłata $9,99" jest co najwyżej dowodem na to, że programiści dodali do portalu funkcję, gdzie automatycznie wyliczana jest miesięczna spłata pożyczki od podanej ceny sprzedaży, a nie na to, że wpisana cena jest poprawna i faktycznie dotyczy sprzedaży.

Przykład: http://www.homes.com/listing/114776474/ ... 90403#stay - podana cena "For Sale" to 2,5 tys. dolarów, ale jak się przeczyta opis, jest napisane jak wół "for lease". W USA za 2,5 tys. nie kupisz nawet wozu Drzymały, a co dopiero mieszkanie w Kalifornii.

Re: Kupno domu, mała dezorientacja...

: ndz sie 22, 2010 4:35 pm
autor: parox
A te małe domki ok 60 tysięcy? To już prawdziwe na sprzedaż?

Re: Kupno domu, mała dezorientacja...

: ndz sie 22, 2010 5:37 pm
autor: agnieszka
Za 60 tys. to już naprawdę na sprzedaż. Tylko że to jest akurat mobile home czyli wóz Drzymały. Może być z ziemią albo bez...

Ceny nieruchomości w Stanach bardzo spadły, w niektórych miejscach nawet 50-60 procent ale cudów nie ma. Jeśli poważnie myślisz o kupnie czegoś, dokładnie obejrzyj sobie oferty z różnych miejsc, żeby mieć pojęcie co i jak. Najlepiej byłoby też nawiązać kontakt z kimś na miejscu, bo na przykład w Nowym Jorku mieszkanie na Upper East Side a na East New York to dwie kompletnie różne sprawy, chociaż dla osoby niezorientowanej i tutaj East, i tam East.

Czytałam, że ludzie czasem napalają się na takie nieruchomości i kupują bez obejrzenia, za "jedyne" 30 tys. dolarów, po czym na miejscu okazuje się, że dom owszem stoi, ale nie da się do niego dojechać bez eskorty policji.

Re: Kupno domu, mała dezorientacja...

: ndz sie 22, 2010 6:46 pm
autor: Reflex
W USA za 2,5 tys. nie kupisz nawet wozu Drzymały, a co dopiero mieszkanie w Kalifornii.
Ale mozna wygrac w karty calkiem wygodny i na kolkach jak ten na zdjeciu i sobie zwiedzac swiat jak panisko pomieszkujac gdzie dusza zapragnie. Co prawda troche duzo pali, ale mi mowili ze da sie przerobic na kukurydze, czyli na biopaliwo. Internet juz podlaczony, podobno z satelity, mnie tam wszystko jedno jak, bylem sie mogl laczyc z forum Polonia na trasie.
Jest urzadzenie do pedzenia bimbru z czasu prohibicji, podobno sam All Capone pil moonshine z niego...

Hej Philon, jedziesz ze mna? Sie nie boj tego moonshine, to znaczy po ichniemu bimber, tylko robiony przy blasku ksiezyca.

Wygodne spanie na stryszku, (na dole kuchnia i salony) tylko z pierwsza potrzeba trzeba pod krzaczek, ale reszta pelny komfort. Nazwalem go hacjenda, brzmi swiatowo a nie jakis drzymala a korone wytargowalem na pchlim targu za dwa dolary i piwo. Klasa i styl. I pomyslec ze wszystko za trzy godziny pokera po pijaku.
Tylko jak chcesz zobaczyc cale, kliknij na zdjecie, jest recesja i oszczedziaja miejsca.

Re: Kupno domu, mała dezorientacja...

: pn sie 23, 2010 4:47 pm
autor: parox
Haha xD Dosyć ciekawy sposób xD A orientujecie się ile same działki chodzą? Tak by "karawan" postawić :D

Re: Kupno domu, mała dezorientacja...

: pn sty 31, 2011 1:51 am
autor: Ibermaxx24
Witam serdecznie
Czy może ktoś z Was podałby mi kilka linków do stron z nieruchomościami w Kalifornii. Bank reposessions, foreclosures, etc...jakieś dobre i pożyteczne strony.
Dziękuję za każdą informację. Pozdrawiam.