Piorun

Miejsce do publikacji twórczości własnej uczestników Forum (poezja, próby literackie i inne).
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Pławią się-malowane

Post autor: JOZEF1949 »

Pławią się -malowane.

Gdy księżyc wzejdzie pogodną nocą,
A srebrna poświata kryje,
Ołowiem ciemne,w srebrnych obrysach,
Drżą całe,duch gór w nich żyje.
W zmarszczonej wodzie gwiazdki na fali,
Wyrywa góry z bezruchu,
Wszystko się dzieje w podwodnej dali,
Olbrzymy w głębin posłuchu.

W dalekim pięknie majestat ciszy,
Rozmowę serca z przyrodą słyszysz,
Usypia świata miraże.

Boskiego Mistrza dłuto rzeżbiło,
A pędzel wskrzesił potoki,
Lustro jeziora tu powieliło,
Wszech malowideł uroki.

Wplątany w ciszę, w daldzieś odpływam,
Wiszę w bezkresie świata.
Z pierwszym promienie m słońca przybywam,
Nowym mnie pięknie pomiata.

Złotą już lampę w niebie zawiesił,
Bym Stwórcy dziełem się cieszył.
I umiał Boga wychwalać w dziele,
Myślą obłudną nie grzeszył.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Leśne granie

Post autor: JOZEF1949 »

Leśne granie

Smreki ,jodły z dąbrową
Pieśnie grają majową,
Tylko wsłucha j się w słowa radosne.

Mało tego,że wiosna,
Piękna świata Królowa,
Przecież polska Królowa Majowa.

Cicho szepczą modrzewie,
Kto nie słucha ten nie wie,
Bo zagubił muzykę w chaosie.

Gdzieś w piszczałkach gałęzi,
Smutne nutki też rzezi,
Spłyną wspólnym majowym już głosie.

W gołych kijkach leszczyny,
Listki słodkiej brzeziny,
Rozjaśniają majową zielenią.

Swoje pieśni szeptają,
Bo też życie kochają,
I w soczystej zieleni się mienią.

Lubię leśne to granie,
Gdzie swe solo,śpiewanie,
Leśne ptaki z muzyką mieszają.

Lasem wiater przewodzi,
Ptak swe solo zawodzi,
Razem grają,śpiewają i grają.

Józef Bieniecki

Łętownia-Łysa Góra.
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Leśne granie

Post autor: JOZEF1949 »

Leśne granie

Smreki ,jodły z dąbrową
Pieśnie grają majową,
Tylko wsłucha j się w słowa radosne.

Mało tego,że wiosna,
Piękna świata Królowa,
Przecież polska Królowa Majowa.

Cicho szepczą modrzewie,
Kto nie słucha ten nie wie,
Bo zagubił muzykę w chaosie.

Gdzieś w piszczałkach gałęzi,
Smutne nutki też rzezi,
Spłyną wspólnym majowym już głosie.

W gołych kijkach leszczyny,
Listki słodkiej brzeziny,
Rozjaśniają majową zielenią.

Swoje pieśni szeptają,
Bo też życie kochają,
I w soczystej zieleni się mienią.

Lubię leśne to granie,
Gdzie swe solo,śpiewanie,
Leśne ptaki z muzyką mieszają.

Lasem wiater przewodzi,
Ptak swe solo zawodzi,
Razem grają,śpiewają i grają.

Józef Bieniecki

Łętownia-Łysa Góra.

896) Tchnienie lata

Po południu przyszło lato,
W sukience z świeżych kwiatów,
Akwarelą farby tknięte,
Jedne bardziej lub muśnięte.

Szło łąkami i drogami,
Skrajem lasu i polami.
Dumna z siebie bo wiedziało,
Że świat cały rozkochało.

Świat motyli tworzy bale,
Z ptasim chórem i wokalem.
Na pogodnym są seansie,
Podrygują w tańca transie.

Wszystkim lato się udziela,
Ptasia z rana rżnie kapela,
Na pogodę świat rozkleja,
Ręką tknięta czarodzieja.

Świat radości i patosu,
Wyśpiewany w wiele głosów,
Wyśpiewany,wykrakany,
Szumem lasu wyszeptany.
Wody pluskiem i strumyków,
Na kaskadzie,w wodzie ryku.

Gdy rozkwitnie i dojrzeje,
Zejdą nieba czarodzieje.
Pomalują na różowo.
Nam owoce kolorowo.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Mgła o świcie

Post autor: JOZEF1949 »

Mgła o świcie

Z Łysej Góry patrzę,widzę mgły bliżniacze,
Góry łączą ,dzielą,
Potarganą bielą.

Otulone falami,oceanu mgłami,
Jakby w brzegi pluskały,
Z nagiej wyspy skały.

Tu Naprawy wysepka,
Skrawka ziemi, ociepka,
Mgieł wodami po wierszyk zalana.

To Lubonia mocarze,
Zębolowe włodarze,
Reszta wzniesień w głębinie schowana.

Promień słońca omiata,
Nim wysepki wyplata,
Te do nieba błyskają świeżością.

Mgły w podnóże spływają,
Z rannym wiatrem zmykają,
Obnażając swym pięknem, z radością.

Jeszcze kilka kosmyków,
Mgieł porannych,promyków,
Goni słońce doliną potoka.

Osuszone z wilgoci,
Już widoków nie psoci,
Spada senna świtania otoka.

Józef Bieniecki

Łętownia-Łysa Góra
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Tatry-Na górze

Post autor: JOZEF1949 »

Tatry -Na górze

Śnieżne turnie przede mną,
Ciemną chmurą kryte,
Nieciosane kamienie,
Puchem zim spowite.

Niepłodna bo bez ziemi,
Nagie zimne skały.
Niepłodne ,a tak wiele,
Człowiekowi dały.

To Dekalog- Bóg Stwórca,
Na górze darował,
Błogosławieństw udzielił,
Do biednych kierował.

Choć Przemienienie Pańskie,
Wzrosło w sens w dolinach,
Ale Boga przemienia,
W skale na wyżynach.

I Mojżesza ofiara,
Wszystko co czyniono,
W skalnym pięknie na górze,
W surowość łączono.

Spojrzyj na dół ,bo z góry,
Widać wielkie, małe,
Widać brzydkie i piękne,
I wartości całe.

To na górę się wspinasz,
Z ryzykiem i wiarą.
Kiedy szczyt już zdobędziesz,
Mierzysz inną miarą.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Majowa modlitwa

Post autor: JOZEF1949 »

Majowa modlitwa

Bogurodzicy hołd zanośmy razem,
Pieśni majowe w przestworzach szybują.
Gorące serca darujmy obrazem,
Wdzięczności nasze w modlitwie królują.

Królowo Piękna,niech poranka rosa,
Spłynie płatkami wzrastających kwiatów.
Ścieżkami życia niech twa noga bosa,
Kroczy po czystych drogach naszych światów.

Czyste swe serca zanosimy Pani,
Wzbogacaj darem Matczynej Miłości,
Króluj nam wiecznie,jak w słowach litanii,
I bądż Królową wieczystej radości.

Majowe piękno niech serce odmieni,
W zenicie słońca,niech oświeca jasno,
Z życia wymiecie widmo naszych cieni,
Bym z jasną myślą zawsze w wieczór,zasnął.

Uczyń od dzisiaj życie wiecznym majem,
Niech Twoje dzieci już się cieszą rajem.
Ubogać serca ,by dusze w czystości,
Zasnęły w Panu-a Twojej Miłości.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Moja wybranko

Post autor: JOZEF1949 »

Moja wybranko

Miła czas minął,
Byłaś dziewczyną,
Dzisiaj już kwiatem-mą żoną.

W tym samym świecie,
Zdobisz pól kwiecie,
W piękny świat kwiatów wtulona.

Płatki korony śmieją do słońca,
W kolorze kwiatów gorąca,
Zapach odurza ,jak letnia burza,
Burzą i kwiatem pachnąca.

Pawik Rusałka na twoim kwiatku,
Spija twój nektar słodyczy.
Skrzydłami miżdży ,podobny bratkom,
Piękno- aż w obu was krzyczy.

Kwitnij mój kwiatku,
Niech kwiat uroczy nie zazna nigdy jesieni.
W mej wyobrażni,dawnych tęsknotach,
Przyszłość zielenią uczyni.

Niech w barwach tęczy świat nasz malują,
Orzeżwia jutrznia dzień ranka.
Uczucia moje tobie hołdują,
Bo ty ma przecież wybranka.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Błądzenie

Post autor: JOZEF1949 »

Błądzenie

Co myśl nie sięga,niech ogarnie serce,
Bo dobrym duchem oświecone wielce,
I to co czynem w brudny but obute,
Ze rdzawej stali, w nowy oręż kute.

Cierniowe drogi i niemiłe mowy,
To czas przegrany-duchowej odnowy,
To czas milczenia kiedy anioł płacze,
Zamiast słać w niebo modlitwy śpiewacze.

W ilu to grzechach w pokorze się schylę?
Ileż to razy Bogu się przymilę ?
Znowu powrócę tam na grzechu łono,
Krzywdę uczynię, choć Boga zdradzono.

Niech serce myśli w swej dobroci przędzie,
By szły przede mną i sięgały wszędzie,
Gdzie zło okrakiem siada na mej drodze,
Kaleczy duszę,och kaleczy srodze.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Tatry-Zza obłoków

Post autor: JOZEF1949 »

Tatry-Zza obłoków

Mistyczną siłą zniewoleni,
Idziemy w górę, wciąż do przodu,
Mimo przeciwieństw jej spragnieni,
Nie liczą trudu i zachodu.

W łańcuchu górskim bloki skalne,
Choć nieruchome ciągle żyją.
Widne ,milczące i mocarne,
Jakby baldachu dachem kryją.

Chociaż okryte wieczną ciszą,
Na górze słyszysz góry mowę.
Tajemne szepty serca słyszą,
I odczuwają ich odnowę.

Chociaż z przepaścią zew wolności,
Dodaje skrzydeł ku przestworzom.
Już bez hamulców pęd możności,
Chce z tobą płynąc chen ku morzom.

Czy pociągają majestatem ?
Czy zmogą burzę ,pory roku ?
A może stoją ponad światem,
I dają spojrzeć zza obłoków !

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Liścik

Post autor: JOZEF1949 »

Liścik

Na płatkach róż,
Napiszę liścik słodki.
Stęskniony już,
Scałuję ucz stokrotki.

Z twych pięknych ust,
Miód słodki kwiatu spiję.
A pączków biust.
Przytulę. Jak lilię.

Na słodkim śnie,
Marzeniem sennym wrócę.
W nocy, we dnie.
Tęsknoty rozstań skrócę.

Wypełnię czas.
Stracony by nadrobić.
Więc włosów las,
Chcę kwiatem przyozdobić.

We wianek z kwiatów,
Warkoczem włosy wplotę,
Bławatów chabrem,
I usta twe jedwabne.

Już świta dzień,
Nikt czasu z nas nie liczy.
Bo wspomnień cień.
Jedyny i dziewiczy.

Józef Bieniecki
ODPOWIEDZ