Nie ma ludzi zdrowych są tylko

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
tekajot
Posty: 2043
Rejestracja: wt lis 16, 2010 7:02 am

Nie ma ludzi zdrowych są tylko

Post autor: tekajot »

źle, lub jeszcze nie, zdiagnozowani.

Nigdzie nie napisałem, że informacje które zamieszczam pochodza ze źródeł czystych jak woda destylowana.
Łzy nie są odpowiednim porównaniem ponieważ zawieraja sól fizjologiczną i inne domieszki.

No tak, ktoś mieszkający na Hawajach chciałby aby Polacy, szczególnie ci których zarobki/renty/emerytury nie przekraczają 1000 złotych, przeszli na wiosnę na dietę warzywno-owocową. Pewnie tylko na pyry, marchewkę, buraki, kiszona kapustę i ogórki(bogate w sól).
A gdzie takie przysmaki pomocne w zwalczaniu raka: swieżutkie brukuły, kalafiorki, maliny, jerzyny, szpinanak, dynie, pomarancze i inne delicje?
Kogo na nie stać?

Tak się porobiło, że ludzie w głupi sposób róznią się jeden od drugiego. Gdyby tylko zewnetrznie to jeszcze pół biedy, ale cała bieda w tym że różnią się tymi małymi łańcuchami co to upchane są w każdej nieomal komórce.
Jeden na łba napierdzielanie weźmie jednego paracetamola al;bo łyknie kilka kropel AMOLA-a na łyzeczce cukru i po bólu. Drugiemu dwa prochy nie pomogą, musi sobie kompres z octem na na makówę zawiazać, trzeci bez przeciwmigrenowego leku rzygał będzie jak kot.

Tak też jest i z zawałami, rakami, cholesterolem we krwi, cukrzycą. Leczenie tych dolegliwości jak na razie zostało zestandaryzowane i konowały mają ograniczone możliwości kombinacji aplikowania leków ze względu na małą ich różnorodność.
Każdy przypadek pozornie tej samej choroby aby był wyleczony musiałby być prowadzony INDYWIDUALNIE.
Który system opieki zdrowotnej na to stać?
Finansowo i kadrowo !

Medycyna alternatywna? Czy parający się nią zawodowo mają dostęp do najnowocześniejszych urzadzeń diagnostycznych?
Czy wróżą z fusów i na tej podstawie układają cały uzdrawiający (w ich mniemaniu) program zawierający zmianę trybu zycia, wyżywienia i przyjmowania leków alternatywnych(ziół i preparatów)?

Nie wiem, nigdy nie miałem styczności z tego typu profesjonalistami.

Słyszałem tylko trochę na temat tzw "diety dr Kwaśniewskiego" lub dr Atkinsa, która jest wysokotłuszczowa i wysokobiałkowa z całkowitą eliminacją weglowodanów (zbóż, jarzyn, owoców).

Mam w domu kilka książek ludzi, którzy chociaż nie mają formalnego wykształcenia medycznego namawiają czytelnikow do stosowania ich zaleceń dietetycznych bez dokładnego rozpoznania dolegliwości.

Zioła tak jak i leki mogą leczyć ale mogą też zabić.

Jeden z moich kolegów zwykł mawiać: Co cię nie zabije to cię wzmocni, po czym wychylał setę bimbru pociagnął nosem zapach chleba, zagryzł kawałkiem wędzonej słoniny i zapalił sporta.
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: Nie ma ludzi zdrowych są tylko

Post autor: zoskicyc »

pozwole sobie dodac tu kilka zdan
jako sceptyk

- mowa jest o tzw. medycynie alternatywnej - konkretnie
o "osteopatie" (zapewne osteopatia) o ktorej wysluchalem
dzis w radio (w tv powinni emitowac tylko mikimauzy)
audycje - a informacje zapewne mozna znalezc w necie
jest to w hesji zawod z wyksztalceniem akademickim na
akademii frisenius - ta metoda diagnostyki i leczenia
wspolpracuje scisle z medycyna szkolna w przypadkach
wymagajacych klasycznej metody leczenia - zatem - zadne
znachorstwo - opinii na ten temat nie mam zadnej

moze komus znana jest metoda ziololecznicza austryjaczki
marii streben i jej diabelska xiazka pt "kräutergarten gottes"
(boski ogrod ziol) - produkowala ta pani wyciagi ziolowe
ktorymi mnie ktos kiedys obdarowal wraz z owa xiazka - kiedy
zobaczyl to moj znajomy lekarz powiedzial - "tak - blizej boga
bedziesz jesli ten wywar uzyjesz - bo tam sa autentyczne
trucizny" - widocznie sa jednak ludzie odporni nawet na
arszenik i zalczajer nie mowiac o denaturacie

na niemieckim rynku aptekarskim mozna znalezc zestawy
"tabletek na wszystko" - nazywa sie to "dhu schüßler salze"
(sole schüßlera) przy czym schüßler to nazwisko doktora -
a zarazem producenta tabletek z numeracja (bodaj)
od jeden do trzydziesci cztery - wiec kiedy boli cie glowa
bierzesz nr siedem plus szesnascie (instrukcja) a kiedy
boli cie dupa bierzesz czternascie plus dwadziescia siedem
i trzydziesci jeden - a to ze so to pilguly placebo wiernych
tej metodzie i wierzycych nie odstrasza - oni sa szczesliwi

dziwne
na polskim rynku aptekarskim mozna znalezc produkty
ktore w bananie mozna kupic wylacznie na recepte
a sa to np enzymy na trawienie - mascie do nosac
kremy i temu podobne -a sa one "harmlos" choc zawieraja
minimalne ilosci antybiotykow - np."sulfarinol" czy tez
"kreon" - w polsce te produkty jakos ludziom nie szkodza
ale pomagaja - natomiast w bananie moga zaszkodzic -
ale za to istnieje cala masa produktow niedokladnie
sprawdzonych-wytestowanych powodujacych "skutki"
bywaja smiertelne i dopiero wowczas staja sie przedmiotem
dochodzen - prokuratura-sad - winnych natomist nie ma
bo chodzi o koncerny farma bayer-bayersdorf lub szkodliwe
powodujace wysypki mascie i kosmetyki firmy roche

zachodzi pytanie
czy pojsc do apteki
czy lepiej do xiedza
amen

CYC
alohilani
Posty: 2651
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: Nie ma ludzi zdrowych są tylko

Post autor: alohilani »

A Pan Tekajot to mysli, ze na Hawajach mieszkaja jedynie bogacze;) Nic bardziej blednego!! Bogacze (nie tylko) przyjezdzaja na wypoczynek. Mieszkaja tam tacy sami ludzie jak wszedzie, najwiecej to tych malo zarabiajacych czy bedacych na emeryturdze dokladnie tak jak w Polsce, tylko pieniadze w obiegu sa inne.

Wielkosc zarobku czy emrytury niewiele ma wspolnego z jakoscia zycia. Chodzi o zmiane nawykow zywieniowych, a nie konktretne przejscie na pozywienie wegetarianskie. A w Polsce nadal kroluja zupy na kosciach, rosoly, a tylko te z wyhodowanych tradycyjnym sposobem zwierzat moga byc zdrowsze. Wszystkie inne to wywary z antybiotykow, hormonow wzrostowych, itp. w wiekszosci, jako ze to teraz najczesciej mozna znalezc w miesie. Ale nie moga uwierzyc, ze zupa utotowana bez wkladu kosciowo miesnego moze byc o wiele bardziej zdrowa, bardzo smaczna, jesli na koncu na talerz juz doda sie extra virgin olej z oliwy z pierwszego tloczenia, nie musi byc duzo, to jest jak lekarstwo. I oczywiscie bez Vegety i innych przypraw bardzo bogatych w MSG, tak obecnych na polskim rynku (Knor np.).

Jesli chodzi o alternatywne leczenie to ja jestem tego chodzacym dowodem juz od pieciu lat.
Doswiedczenie jest zbyt osobiste, aby pisac o tym na tym forum, poniewaz trzeba byloby przytaczac wszystkie jego apekty, a o tym na pewno w tym miejscu nie napisze. Kto chcialby wiedziec, moge prywatnie. Sa na tym forum kolezanki/koledzy (nieduzo), ktorzy o tym dokladnie wiedza. Niektorzy z nich mieli/maja podobne doswiadczenie.
Jesli chodzi o diagnozowanie, opiera sie ono na specjalnym badaniu krwi.
Jest wiele miejsc, ktore to robia (oczywiscie nie powiazanych z tradycyjna medycyna, bo to jest tzw. "nowa biologia"), ale nie we wszystkich stanach, w tych bardziej swiadomych, mowie o swiadomosci ludzi jesli chodzi o zdrowie, najwiecej jest ich w Kalifornii, sa takze w innych miejscach na swiecie obecnie, w tym w Europie.
Kiedys podawalam namiar na zrodla, w dalszym ciagu zapewne sa one na forum.
Wiele pisalam na ten temat wtedy. Nie bede sie powtarzac, to wciaz na forum mozna znalezc.

Dla Polakow mieszkajacych w Polsce sugerowalam ksiazke dr Ewy Dabrowskiej "Cialo i ducha ratowac zywieniem". Nie chciano jej w Polsce wydac, poniewaz choc napisana przez pania doktor medycyny mowila o leczeniu pozywieniem, eleminacja tego czego nie powinno sie w danej sytuacji zdrowotnej jesc, a to przeciez nie jest na reke mecycynie leczacej farmakologia. Pani doktor Dabrowska zwrocila sie o pomoc w wydaniu ksiazki do Radia Maryja i tylko tam ja dostala, dlatego w ksiazce sa dopiski religijne, ktore nie kazdemu pasuja, ale nie o tym chcialam pisac. Chodzi o to, ze ta pani doktor medycyny uczy jak sie odzywiac, aby sobie pomoc, wlasnie w warunkach polskich. Jest tam i o czesciowej glodowce, ograniczaniu pokarmow, jak sie odzywiac w konkretnych dolegliwosciach, itd.

Sam Hipokrates bardzo dawno temu napisal "Niech zywnosc bedzie twoim lekarstwem, a lekarstwo twoja zywnoscia".

Zrodel na temat leczenia odpowiednim rodzajem zywnosci jest ogromna ilosc na swiecie. Niemala ilosc lekarzy z prawdziwa dedykacja dla zdrowia pacjentow nalezy do nieprofitowych organizacja edukujacych ludzi w tym kierunku.
Kiedys podawalam zrodla takze, wspomne o jednym, bo to doktor medycyny tradycjonalnej, ktorego matka wyleczyla sie jedzeniem, a ten doktor nazywa sie Michael Greger. Jego NutritionFacts.org to skarbnica wiedzy o zdrowiu.
To tyle ode mnie.
O jeszcze jedno. Nie sadze, ze zdarzyl sie kiedys taki cud, azeby ktos miesem sie wyleczyl (Atkins Diet). Owszem, wielu staraci tymczasowo wage, w tym celu to robia, ale przyplaca czesto zdrowiem. Kiedy przestana, waga wraca. Dieta bardzo niekorzystna dla organizmu czlowieka, zdaje sie ze Atkins sam do niej zmarl. Utrzymanie wagi bowiem to jest "droga zycia" poprzez odpowiednie pozywienie bogate w blonnik roslinny, to nie jest tymczasowa dieta, ktora sie kiedys zaczyna i kiedys konczy. To jest zdrowe zycie, co wcale nie znaczy, ze musi byc kosztowne. Doktor Dabrowska to wyjasnia w swojej ksiazce na przyklad.

Moze kogos zaciekawi to zrodlo wiedzy odnosnie:
"My 9 Tips to Cut Down On Exposure To Computer Radiation"
http://www.electricsense.com/1138/my-9- ... radiation/
Ciekawe sa rowniez dyskusje i porady pod artykulem.

Aloha, jak zawsze :)
(mam ja zawsze ze soba, choc jestem od jej zrodla w tej chwili bardzo daleko)
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: Nie ma ludzi zdrowych są tylko

Post autor: zoskicyc »

jestem przekonany ze podstawa wielu chorob
jest niewlasciwe wyzywienie ale bywa ze
ludzie pod pojeciem "bio" rozumieja nie to
o co chodzi - to magiczne slowo spowodowalo
wiele niespodzianek u tych ktorzy to pojecie
myla z systemem wyzywienia najmniej szkodliwego
bo chyba nikt nie zaprzeczy ze kazdego rodzaju
produkt ktory jest organizmowi potrzebny -
jednoczesnie powoduje skutki ujemne i dlatego
nie istnieje zywnosc "idealna - neutralna" - ale
jest zywnosc "nieszkodliwa" i (chyba) nieprawda
jest ze wyzywienie leczy - raczej nalezaloby
powiedziec - nie szkodzi - diety odchudzajace
najprawdopodobniej (tak mowi praktyka) sa
gwozdziem do trumny - pozdrawiam

alCYC
Załączniki
ODCISK Sniegowca.jpg
ODCISK Sniegowca.jpg (46.86 KiB) Przejrzano 10387 razy
alohilani
Posty: 2651
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: Nie ma ludzi zdrowych są tylko

Post autor: alohilani »

Hmm..., czyzby Hipokrates sie myli???

Nie znam osteopatii, potrzebuje sie pod tym wzgledem "podedukowac". Posiadam troche wiedzy na temat applied kinesiology.

Nie jestem sceptykiem, poniewaz przeszlam przez takie leczenie i jestem chodzacym dowodem na dzialanie, dlatego osmielam sie o tym pisac i dzielic sie tym co sama wiem na ten temat przede wszystkim na podstawie samej siebie.
Nie ma to nic wspolnego ze znachorstwem, ale z "nowa biologia". Kiedys o tym obszernie pisalam.
Naprawde polecam ksiazke doktor Ewy Dabrowskiej dlatego, ze jej wskazowki i porady, jej przyklady pomocy chorym w szpitalu, sa bardzo podobne do metody, ktora ja mialam zastosowana, ale mozliwa w Polsce. Slyszalam kiedys o tej ksiazce od kogos, kto wg tego zyje, dzielil sie ze mna na grupie wtedy przez Skypecasts czy cos takiego. Ja wtedy kilka miesiecy wczesniej przeszlam przez swoja (The pH Miracle) i zauwazylam ze pryncypia sa bardzo podobne, tylko nieco inne srodki, ale idea jest taka sama, z tym ze moja byla bardzo restrykcyjna przez trzy tygodnie. O tym samym pisze dr (prof juz chyba teraz) Michal Tombak, ktory byl dyrektorem kliniki naturalnego leczenia w Moskwie. Czytalam ksiazki, idea leczenia sie samemu jest bardzo podobna. Wymaga ona wyrzeczen smakowych na poczatku, zmiane nawykow zywieniowych, ale korzysc w porownaniu z tym jest niewymierna. Nie bede wiecej na ten temat pisac, kto bedzie chcial sam sie zainteresuje poruszonym tu tematem. Moim zadaniem (wlasnym) jest dzielenie sie swoja wiedza i doswiadczeniem.
Moc leczenia sie czlowieka odpowiednim jedzeniem (a eliminowaniem szkodliwego) jest ogromna, ale moze to potwierdzic tylko ktos, kto sam przez to przeszedl i nie ma zadnej innej korzyci poza dzieleniem sie z innymi tym przez co przeszedl tylko z dobreego serca i tzw. milosci dla blizniego (pojecie bardzo szerokie).

A tu jest bardzo interesujace video do obejrzeniam, a raczej posluchania.
Jest to skarbnica wiedzy.
http://www.youtube.com/watch?v=NSAbnFoc ... QFdAJkCEOg
Polecam to szczegolnie Panu Tekajot.

Duzo zdowia zycze Szanownym Uczestnikom tego forum!
Pozdrowienia
i
Aloha, jak zawsze. Mam ja z soba gdziekolwiek jestem:)
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: Nie ma ludzi zdrowych są tylko

Post autor: zoskicyc »

Moc leczenia sie czlowieka odpowiednim jedzeniem (a eliminowaniem szkodliwego) jest ogromna
------------------------------------------------------------
nie wiem czy nie brzmialoby lepiej - zamiast "leczenia" - "stabilizacja i stabilnosc biologiczna"

"leczenie" - to brzmi nieco dziwnie ale mialony sens w przypadku jesli faktycznie jakies ziolo leczy - i nalezy ono do tzw. podstawowych srodkow zywnosciowych - zreszta - sadze ze "przytomny czlowiek" poniekad leczy sie sam - a lekarze sa elementem wspomagajacym - bo przytomny czlowiek sam potrafi ocenic skutki jakie w jego organizmie wywoluje dany srodek-potrawa

dziwia mnie okreslenia - "jedz kapuste - jest zdrowa"
jesli dany produkt jedno leczy - to mimo wszystko nie
mozemy wykluczyc ze innemu szkodzi - przyjmijmy
teoretycznie - to co watrobe" leczy" moze szkodzic pracy
serca i nie jestem pewny /w tym przypadku/ czy nadmiar
dobrego nie da skutkow ujemnych w innym sektorze
organizmu?

zdaje sie ze jedynie sluszne byloby pojecie "rownowaga
biologiczna" i tej nie okresli nikt inny procz czlowieka
samego - ale przytomnego a wszyskie wskazania uczonych
nalezaloby traktowac jak drogowskaz nieco uogolniajacy
calosc problematyki

jestem przeciwnikiem wszelkich dokladnych wskazan
ujetych na ogol tabelarycznie bo zapomina sie w tym
momencie ze czlowiek jest indywiduum

przypominaja mi sie uczone tabele produktow zawierajace
uwagi - "produkt kwasotworczy - mniej kwasotworczy-
neutralny - czy antykwasowy" i tak np "kwasowtowrczy"
bialy twarog o malej ilosci tluszczu okazuje sie byc produktem
neutralnym dla osoby A - a kwasotworczym dla B

wszystkiego dobrego
a
tekajot
Posty: 2043
Rejestracja: wt lis 16, 2010 7:02 am

Re: Nie ma ludzi zdrowych są tylko

Post autor: tekajot »

Michał Tombak (ur. 1953 w Karagandzie[1]) - autor pseudonaukowych poradników o zdrowiu.
Autor i uzdrowiciel

W Rosji występował na estradzie od 1988 r. jako hipnotyzer i parapsycholog, następca jasnowidza Wolfa Messinga[2][3]. Jego programy koncertowe miały tytuł Твои возможности, человек (Człowieku, twoje możliwości...) и Познай себя (Poznaj siebie)[2]. Jest autorem książek poświęconych zdrowiu i uzdrawianiu:
Jak żyć długo i zdrowo
Uleczyć nieuleczalne
Droga do zdrowia
Czy można żyć 150 lat
Jego książki poświęcone zdrowiu zostały przetłumaczone na angielski, francuski, niemiecki, turecki. Oprócz publikacji prowadzi "kuracje oczyszczające", także w Kanadzie i USA[4]. Od kilkunastu lat mieszka w Łodzi.

Podaje się za absolwenta biologii i chemii na Rosyjskim Uniwersytecie Państwowym[1], biochemika i przypisuje sobie posiadanie tytułów naukowych profesora dra hab.[5], przy czym w Rosji występuje jako profesor z USA[6] oraz podaje, że przez wiele lat (od 1986)[1] był dyrektorem Naukowego Centrum Zdrowia w Moskwie i jest absolwentem Amerykańsko-Rosyjskiej Szkoły Hipnozy i Bioenergoterapii.

W swoich książkach Tombak prezentuje liczne, sprzeczne z medycyną i dietetyką twierdzenia:
u dorosłej osoby w jelicie grubym znajduje się od 8 do 15 kg kamieni kałowych, które człowiek nosi przez całe życie. Jelito grube jest na tyle zapełnione kamieniami, że wypiera ze swoich miejsc inne organy, utrudniając pracę wątrobie, nerkom i płucom[7]
Ścianki jelita grubego są pokryte korzonkami, które podobnie jak korzenie rośliny, wysysają do krwi pożyteczne substancje. Każda grupa korzonków odżywia odpowiedni organ”[7]. W istocie wchłanianie substancji odżywczych odbywa się w jelicie cienkim, a są one transportowane poprzez układ krwionośny bez pośrednictwa przeznaczonych poszczególnym narządom „korzonków”[8]
woda gotowana to woda „martwa”, poprzez gotowanie jest pozbawiona informacji „z głębin ziemi”
podział posiłków to: białka, węglowodany, tłuszcze i roślinne. Do węglowodanów autor zalicza np. ziemniaki nieujęte w zbiorze pokarmów roślinnych
w sokach własnoręcznie wyciśniętych „znajduje się bardzo wiele pierwiastków chemicznych, które są nieznane jeszcze nauce”
nie trzeba jeść, by przeżyć – potrzebny do życia azot człowiek może czerpać z powietrza.
(za wikipedia)

Ktoś kiedyś podarował mi dwie książki tego szarlatana: Droga do zdrowia i Uleczyc nieuleczalne. Powinienem je wyrzucic ale właśnie się przydały do podważenia twierdzeń o ich zdrowotnym i uzdrowicielskim charakterze.

Michał Tombak w książce „Uleczyć nieuleczalne” wyd. Firma ksiegarska Serwis Sp. Z o.o Łódź 1999 na stronie 27 zamieszcza tabelkę „Produkty roślinne o dużej zawartości mikroelementów i witamin”. W kolumnie „witamina C” wymienia rośliny: pomidory,marchew,sałata,szpinak,kapusta,ziemniaki,buraki,jabłka,żurawiny,groszek,porzeczki,agrest,maliny,pietruszka,pokrzywa.
Na stronie 35 podaje sposób na oczyszczenie organizmu z kwasu moczowego i do tego zaleca picie kwasu cytrynowego jako bogatego w witaminę G.
Dlaczego nie podał cytryny w tabelce?

Pan CYC zrzędził kiedyś, że ma kolesia, który miele skorupki z jajek i je pożera jako lekarstwo na………kaca, dobre samopoczucie, osteroperozę czy cos innego?

To NATURALNE LEKARSTWO zalecenie jest przez Michała Tombaka na stronie 28 w/w ksiażki.
Na tejże samej stronie zaleca on wypicie soku wykonanego z 10 kilogramów czarnej rzepy którą przed zsokowaniem w sokowirówce należy zanurzyć na 15-30minut w dezynfekującym roztworze nadmanganianu potasu (kali hipermanganikum).

Mam wymienioną przez panią książkę dr Dąbrowskiej, która podobno pracuje zawodowo na gdańskiej Akademii Medycznej czy jak teraz akademie przemianowano na Uniwersytecie Medycznym.
Książkę można sobie ściągnąć z Internetu w formacie: .doc i .pdf. Ciekawe są jarskie przepisy, chociaż pani doktor nie skąpi w nich soli, cukru i masełka.

Nie wątpię, że kinesjologia pomogła w pani dolegliwościach które podobno leczy: równowagę strukturalną, emocjonalna i chemiczną, stres, alergie i uczulenia pokarmowe, problemy nerwowe, bezsenność, problemy emocjonalne i uczenia się, bóle mięśniowo-stawowe.
Ale to nie są dolegliwości bezpośrednio zagrażające życiu, chociaż problemy nierównowagi nerwowej mogą do tego prowadzić.

Mój kumpel zawsze mówił: lepsza seta niż tableta.

W następnym poście krótko napiszę o przypadkach dwóch znajomych z których jeden był na programie odchudzania jako doświadczalna świnka morska (miał za to płacone), a drugi był na wczasach odchudzajaco-oczyszczajacych dr Dąbrowskiej w Mielnie Uniesty i co im się po tych dietach stało.

Dużo dobrego zdrówka życzę, bo tego nigdy nie za wiele.
tekajot
Posty: 2043
Rejestracja: wt lis 16, 2010 7:02 am

Re: Nie ma ludzi zdrowych są tylko

Post autor: tekajot »

Ludzie chorzy w późnych stadiach śmiertelnej choroby chwytaja się przysłowiowej brzytwy. Szczegolnie ci, którzy mają małe zaufanie do konowałów albo systemu opieki zdrowotnej (jaki obecnie jest pod rządami Partii Oszustów w naszej nieszczęsnej Ojczyźnie) szukają innych alternatywnych dróg leczenia. Za rogiem może być osoba uczciwa pragnąca nieść pomoc albo kawał gnoja, wydrwigrosza i szarlatana (jak ten Tombak).
Jak desperacko poszukująca pomocy osoba jest w stanie odróżnić jednego od drugiego?
Każdy prowadzący prywatną praktykę lekarz w Polsce powinien posiadać tzw kasę fiskalną czyli wystawić rachunek za wykonaną usługę. Do dnia dzisiejszego wiekszość lekarzy tego nie ma i nikt ich za to nie ściga. Oni płaczą na niskie zarobki a żyja jak pączki w maśle. Za usunięcie wrastających paznokci z dużych palców u nóg syn mojego kolegi zapłacił ponad 700 złotych a cena prywatnie w przychodni jest po 35 zł od paluszka. Oczywiscie, lekarz rachunku nie wystawił i w razie jakichkolwiek komplikacji można skargi zanosić do Pana Boga albo pisać na Berdyczów.
Dentysta w szkole za usługę usuniecia dziecku zęba bierze od ucznia i od ZUS tą samą stawkę. Uczeń refundacji nie dostanie bo po co płacił. Jeśli nie zaplaci to dentysta go nie przyjmie a powinien wykonywać usługi dzieciom szkolnym bezpłatnie.
godzilla
Posty: 14045
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Nie ma ludzi zdrowych są tylko

Post autor: godzilla »

tekajot pisze:Michał Tombak (ur. 1953 w Karagandzie[1]) - autor pseudonaukowych poradników o zdrowiu.
Autor i uzdrowiciel
W swoich książkach Tombak prezentuje liczne, sprzeczne z medycyną i dietetyką twierdzenia:
u dorosłej osoby w jelicie grubym znajduje się od 8 do 15 kg kamieni kałowych, które człowiek nosi przez całe życie. Jelito grube jest na tyle zapełnione kamieniami, że wypiera ze swoich miejsc inne organy, utrudniając pracę wątrobie, nerkom i płucom[7]
o tych kamieniach to zes pan osobiscie czytal u tego Tombaka czy ktos gdzies to napisal?
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: Nie ma ludzi zdrowych są tylko

Post autor: zoskicyc »

ja jestem sceptykiem tylko - ale nie
przeciwny med.alternatywnej -
bo nie wiem a wie tylko sniegowiec
damski......................................

a propos
moj kumpel ktory jadal skorupy jajek
nagle zachorowal na wszstko - zal mi go
ale nie twierdze ze to od skorup - bo
nie wiem - ale wiem ze sie zdrowo
odzywial - jeli ktos pamieta sp. nicole
z ktora mialem osobisty kontakt -
przesylala mi - sama bedac z rodziny
lekarzy - doskonale wskazowki.....

powiedzieli mi - "jesli bedziesz palil
jesli wypijesz cosik to koniec" - wiec
pale do konca i dopijam do konca
bo mi zal (oszczednosc w merklowskich
czasach) zostawiac peta i reszte na dnie
a na cos trzeba umrzec - szczegolnie jesli
reflex/kalosz damski-owlosiony/ wykopal
mi grob

czy trzeba czytac? - nie wiem - ale zapewne
od czytania podrecznikow zdrowia czlowiek
staje sie chory - bo wynajduje to czego nie ma
ale tam pisze ze ma - wiec jestem sceptykiem
nie tak pewny jak sniegowiec damski

nie wiem nic - ale jesli bolal mnie zab - to
wypijalem dwa guinessy /2x0,33 ml/ i zab
sie uspokoil - zatem bylo musialo to byc
jakies lekarstwo ktorego nie polecam bo
nie wiem - moze ten zab "pragnal" a moze
tylko skrzypiala mi szczeka? kto wie?

ale mojej krowie zosce nie pozwalam
zrec koniczyny - nawet czerolistnej bo
wiem ze dostanie wzdecia i trzeba bedzie
wypuscic jej luft ale nie wiem czy wilk zre
trawe a koza baranie udka - za to mleko kozie
powiadaja jest "zdrowe" choc nikt nie wie
dlaczego

odnosze wrazenie ze wszysko jest zdrowe
jesli nie szkodzi - a nasz byly kanclerz
schmidt majac (bodaj 94) pali pomimo
ustawowego (wiezienie merkla) i med.
zakazu - papierosy i bedzie palil do konca

moj dziadek lezac z bogiem na lozu*/87/
zazyczyl sobie cos mocniejszego i ozyl
wstal i dal w morde facetowi z olejami
ze chce go usmiercic - a potem spokojnie
(jak powiadaja) pozyl jeszcze kilka lat
mnie przy tym nie bylo wiec tylko powtarzam

rzecz w tym ze co tydzien wkladaja do
skrzynki pocztowej lekarski poradnik
zdrowia - tam pisze co mam sobie
kupic zeby nie zapasc na zdrowiu -
wiec musialbym kupc wszytko - od
rumianku (podobno szkodliwy) do
maslanki z soji ale najlepiej gdybym
kupil sobie samochod porsche

wiec wysluchalem dzis audycji radiowej
(bayern 2) na temat rynku lekow w bananie
instytut zdrowia twierdzi ze ca 1/4 lekarstw
znajdujacych sie na rynu aptekarskim
jest malo testowna i powoduje nawet
smiertelne skutki uboczne - kasa-kasa
zysk - zysk - a zdrowie ma to do siebie
ze nalezy leczyc sie samemu i trwac!!
na ludzkim zdrowiu robia szarlatani majatki!
bo kazdy chce zyc i da wszstko...............
naturalnie za pieniadze

CYC
ODPOWIEDZ