DYSKUSJA /CYC/

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

DYSKUSJA /CYC/

Post autor: zoskicyc »

Dyskusja

wszedlem do pustej sali – on siedzial juz przy dlugim stole - po przeciwnej stronie puste krzeslo -
patrze - przed nim krysztalowa szklanka z whisky – xiega olbrzymia jakby encyklopedia – obok czarna teczka w ksztalcie kufra z napisam „i'm american“ – na krzesle zawieszone rekawice boxerskie – pomyslalem – dobrze sie przygotowal. - ja nie mialem nic........

spytalem czy moge usiasc – skinal glowa – usiadlem – w siedzenie krzesla byl wbity gwozdz -
uwieralo – przezwyciezylem bol mysla „co teraz bedzie“

patrzyl na mnie dlugo zgrzytajac zebami – siedzialem spokojnie czegos oczekujac.....
otworzyl xiege – poszperal w niej i zamknal ja – otworzyl czarna teczke w ksztalcie kufra -
wyjal z niej material dyskusyjny – przez chwile go przegladal – potem cisnal material w moja strone – patrze – fotografie – zaczalem sie im przygladac - kilka basenow – kilkanascie telewizorow - wielka ilosc komputerow – laki podgorskiej posiadlosci - sfotografowany dyplom ukonczenia kursu szkolki parafialnej z wyroznieniem – posrod materialu dyskusyjnego – fotografia twarzy z czapka milicjanta mo - druciana wykalaczka do zebow -. wiecj nie pamietam.

Material odsunalem na srodek dlugiego stolu – patrzyl na mnie wciaz zgrzytajac zebami – ja nie unikalem jego wzroku - trudno bylo zamknac oczy – cos zapisal w czerwonym notesie -
zaczal dlubac w nosie z wyrazem pewnego zadowolenia.

Ten gest oznaczal ze dyskusja jest zakonczona – rozeszlismy sie do naszych domow

koniec

CYC


Obrazek
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: DYSKUSJA /CYC/

Post autor: zoskicyc »

z lafontaine'a


Obrazek
jordan274
Posty: 2541
Rejestracja: czw sie 29, 2013 5:17 pm

Re: DYSKUSJA /CYC/

Post autor: jordan274 »

Nic dodac ,nic ujac....
ChiefKrähe
Posty: 410
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:28 pm
Lokalizacja: Sodoma/Gomora

Re: DYSKUSJA /CYC/

Post autor: ChiefKrähe »

Patrzylem na dyskutantow z uprzejma obojetnoscia.Jak zwykle w takiej sytuacji nie interesowalo mnie kto wygral tylko jak do tego doszlo.W tym wypadku moja obojetnosc dla zwyciezcy byla szczegolnie uzasadniona,dlatego ze obaj byli do siebie podobni jak dwie krople wody.Jedyne co ich roznilo,to gornicza czapka z piorami na glowie jednego z nich.Przypuszczalnie sluzyla im jako identyfikator aby wiedzieli kto jest kim.
Dyskutant w czapce gornika jako pierwszy wylozyl swoje argumenty:zdjecie dwoch kotow,po nim niewielka ksiazka z tytulem "Historia malarstwa artystycznego na plotnie i szkle" po niej znowu koty.
Zamknalem oczy probujac zgadnac tytul ksiazki jaka powinna pojawic sie po kotach."Herr Thadäus czyli ostatni zajazd na Slasku"?
Trzecim argumentem okazala sie nie ksiazka tylko woskowa figurka Merkel.Merkel z wosku w skali mniej wiecej 1:32.Usmiechnal sie do niej po czym zaczal wbijac w nia szpilki.Powoli i gleboko,usmiech coraz szerszy.
Dlugo nie moglem zrozumiec sensu tej operacji az w koncu doznalem olsnienia - akupunktura! Najwyrazniej dyskutant w czapce gornika uwaza ze Merkel jest chora i postanowil ja wyleczyc akupunktura na odleglosc! W obliczu takiej szlachetnosci nie pozostalo mi nic innego jak porzucic moja neutralnosc i zyczyc mu zwyciestwa w dyskusji.
Uznawszy ze Merkel juz jest zdrowa odsunal ja na bok i polozyl na stole mala drewniana szkatulke.Skromna,niepozorna szkatulka,co tylko zwiekszylo moja ciekawosc - jak wiadomo z bajek,najcenniejsze rzeczy zawsze sa w niepozornych opakowaniach.
Pojecie cennosci jest jednak wzgledne,dlatego ze to co on z niej wyciagnal nie przedstawialo - przynajmniej dla mnie - zadnej wartosci.Byla to mapa.Mocno zniszczona od czestego uzytku mapa USA.Delikatnie rozlozyl ja na stole po czym zaczal przesuwac po niej palcem:Kalifornia - North Dakota - South Carolina.Nevada - New Jersey.
Tym razem pojalem w lot - litery,on pisal palcem po mapie.Zaczalem czytac:t,h,e, r,e,s,t.The rest?Ale reszta to po niemiecku der Rest.
Reszte poznalem wraz z poczatkiem nowego cyklu - to co dyskutant w czapce gornika pisal palcem po mapie,bylo jednym krotkim zdaniem:

America's best,fuck the rest.

W pewnym momencie - byl wlasnie w Arizonie - odwrocil glowe w moim kierunku.Spojrzal na mnie wrogo.Z ustami scisnietymi w cienka kreske wskazal w milczeniu na drzwi.
To nie bylo rozsadne z jego strony.Ja i tak juz zbieralem sie do wyjscia a tym nieprzyjaznym zachowaniem pozbawil sie moich gratulacji zwyciestwa,ktore dla ludzi jego pokroju sa jak powietrze do oddychania.Wzruszylem ramionami,obudzilem mojego spiacego na podlodze psa i poszlismy do domu.
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: DYSKUSJA /CYC/

Post autor: pomorzak »

orzeźwiająca bryza
zoskicyc
Posty: 9827
Rejestracja: ndz sty 29, 2012 1:22 pm

Re: DYSKUSJA /CYC/

Post autor: zoskicyc »

Po jego wyjsciu – a mial na sobie garnitur urzednika wydzialu finasowego stopnia wyzszego
co rozpoznalem po jego butach – byly to tak zwane „oficerki“ ktore lsnily glancem pasty erdal
a slusznosc mojej oceny potwierdzily bryczesy w kolorze zgniloszielonym utkane z oxfordskiej welny –

zostalem w siedzibie sam krazac myslami na temat przeprowadzonej przez nas dyskusji w pozycji „na bacznosc“ poruszajac tylko ustami i nie wydajac zadnego dzwieku -
dlatego byla to dyskusja rzeczowa -powazna w wielce przyjaznej atmosferze – a nasza pozycja na bacznosc byla wyrazem wielkiego szacunku

dal mi zezwolenie na nagranie calej dyskusji na magnetofon digitalny co uczynilem z wielka radoscia – gryz to nagranie przenaczone jest jako material podstawowy do audycji radiowej pod tytulem „dyskutanci dyskutuja o dyskusji“ w ramach cyklu „brainstorming expertow“

po jego wyjsciu natychmiast przesluchalem nagranie ktore nie zawiera ani jednego bledu – ani jednego przejezycznenia – nie zawiera nic i w tym lezy genialnosc tej dyskusji bo w czasie emisji
istnieje mozliwosc dalszej dyskusji na milczaco

doznal
i zapisal
CYC
jordan274
Posty: 2541
Rejestracja: czw sie 29, 2013 5:17 pm

Re: DYSKUSJA /CYC/

Post autor: jordan274 »

Z tego wniosek,ze takie milczace dyskusje sa o wiele przyjemniejsze,merytorycznie podobne,brak wrogosci ,przykrych komentarzy ,a efekt koncowy niemal taki sam .
Reflex
Posty: 10571
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:37 pm
Lokalizacja: USA
Kontakt:

Re: DYSKUSJA /CYC/

Post autor: Reflex »

Jest ok Jordanie, kazdy ma swoje zboczenia
Cyca i Twoje nosi nazwe mentalna masturbacja.
Nie wiem czy orgazm jest taki sam, ale jak mawiali
starozytni Amerykanie: I'm happy for you. ;)

Obrazek
jordan274
Posty: 2541
Rejestracja: czw sie 29, 2013 5:17 pm

Re: DYSKUSJA /CYC/

Post autor: jordan274 »

No ,wlasnie ,czy jednak nie mam racji?
jordan274
Posty: 2541
Rejestracja: czw sie 29, 2013 5:17 pm

Re: DYSKUSJA /CYC/

Post autor: jordan274 »

Jeszcze jedno ,czy zwracalem sie konkretnie do Pana?Czy to tak na zasadzie "uderz w stol ,a nozyce sie odezwa"....
ODPOWIEDZ