Każdy może. Rymy częstochowskie.

Miejsce do publikacji twórczości własnej uczestników Forum (poezja, próby literackie i inne).
almagus
Posty: 4547
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Każdy może. Rymy częstochowskie.

Post autor: almagus »

„Ślązacy dwujęzyczne tablice mają w rzyci”
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,75 ... rzyci.html


Bombowy szlak.

Idę szlakiem bombowych lejów.
Pamiątka złych, niemieckich dziejów.
Pod stopami zdarza się niewypał.
Oby tylko teraz nie wyrypał.
Trafisz na bombę w byle wykopie.
Co nie wybuchła na wrednym Szkopie.
Co żył dostatnio mając niewolników.
W lasach obozy, pełno zasieków.
Krematoria, betonowe bunkry.
Ruszyli kraść faszystowskie junkry.
W czterdziestym czwartym nalot to wojna.
W puffach rozrywka już niespokojna.
Nadeszli Rosjanie, gwałcą nadludzi.
Większą zaciętość gwałconych budzi.
W vaterland gnają swoich esesmani.
W śnieżnej zadymie są pogrzebani.
Takie refleksje na zimowym szlaku.
Gdy widzisz leje po bombach Polaku.
Gdyby niewybuch obok wyrypał.
To byś pozbierał się i otrzepał.
Zawsze Münchausen z Ruskim na Turka.
Pognałbyś Niemca ze swego podwórka.


almagus
Posty: 4547
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Każdy może. Rymy częstochowskie.

Post autor: almagus »

Gott mit PyŚ, yes,yes,yes i z eS! Rydyk i PiSlobodany Macin Hakowicze!

Czystki!


Wojenna rana, przegrana, wygrana, przegrana Marcin Hakowicza PiSlobodana!

Gott mit PyŚ!
RadRyjo i Zbyś!


http://truereligiondebate.files.wordpre ... hitler.jpg

Mała frekwencja wyborcza nobilituje faszystów z pomocą tej kanalii pseudomiłosiernej!

Obszczymurki!
"A mury runą, runą, runą i..."

Jeszcze długo i dużo!

Niemcy Naród wyklęty.
Polacy Naród nadęty.
Czy przyszłość będzie taka,
że będą szanować Polaka?
Czy spadną klątwy ofiar?
Taki dla Niemców dar.
Starają się oba narody.
Wśród atmosfery zgody.
Mamy nacjonalistów.
Mamy klerkatonazistów.
Życie lepiej poukładane.
Prawnie i Sprawnie zbabrane.
Też złodziei polityków.
Trudno szukać przytyków.
Mają lepszą technikę.
Nie lepszą ekonomikę.
Rozdział kościoła od państwa.
Mniej kościelnego draństwa.
Więc jeszcze długo i dużo.
Czuby polskie się burzą.

Złemu „Slonzkowi”
jednojajowi
mówią folksdojcze.
Hasło - wykończę!
Akceptujesz niezdary,
może będziesz bez kary.

almagus
Posty: 4547
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Każdy może. Rymy częstochowskie.

Post autor: almagus »

Mam talent niepośledni, do wypisywania bredni.
Ćwiczy zuch odpowiedni chuch.

Skorupa nasiąka złem.
Staje do góry tłem.
Gdy leci chuch z Podhala.
W-szelki rozum powala.
Wznosi mgły nad bagnami
Przyprawia korzeniami.
Żubrówka wśród śnieżycy.
W malinach tur-malin ryczy.
Oko ko-mara tonie.
Dudnią w skroni o-konie.
Oddychać daje buk.
„Huka po lesie” ra-róg.
Kapie rosa z cebra.
Chce pod kościołem zebra.
Wabią siatką o-płotki.
Czają się bazi kotki.
Pieszy taki samochód.
Opony na uczuć chłód.
Wyobraźni (otrzyma) zwid.
Za-słonić trzeba wstyd.


Na polskie porządki:
"Uradziła z babką babka" lepszy Bronek niż czapka.

Fraszki Jan Sztaudynger:

"Gdy z okazją cnota razem noc przespała cnoty nie było , kiedy rano wstała "***"Wpadłaś w me życie jak promyczek złoty, co za szczęście , że wdzięku masz więcej niż cnoty "***"Ekscelencja pozwoli, że ci zejdziem z drogi tak do g*** przy drodze powiedziały nogi "***"Awersję do grobu mam , bo nie lubię leżeć sam "***"Tak uradziła babka z babką -g*** najlepiej przykryć czapką "***"Najmilsza chyba taka lektura wyczytać z oczu ,że cię pragnie która"***
bea_mezlot
Posty: 852
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
Lokalizacja: rio

Re: Każdy może. Rymy częstochowskie.

Post autor: bea_mezlot »

uff, tak sie balam ,ze nie zdajde po porzadkach ;)

sztaudynger "nie tylko piorka"

rada dla poboznisiow

"nie trzeba sie modlic tak:
'niech go trafi szlag'
ale modlic sie potrzeba:
'niech zywcem go wezma do nieba'-
by skutek ten sam byc mogl
a nie obrazil sie dobry bog


brak trzech "o"

"brak okazji, odwagi ,ochoty -
powody niejednej cnoty "

dzieje mezczyzny

"wzial prysznic
i tyż nic " :lol:

beatrycze

"polubilem dzieki tobie
to , co z toba robie"

:roll:
bea_mezlot
Posty: 852
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:44 pm
Lokalizacja: rio

Re: Każdy może. Rymy częstochowskie.

Post autor: bea_mezlot »

"Doniósł struś, że mu żonę poderwał koliber.
Milicjant w śmiech: - On ma przecież za mały kaliber.
Struś wtedy poruszył cały komisariat:
- Owszem, kaliber mały, lecz koliber - wariat. " 8-)

AW

http://www.waligorski.art.pl/liryka.php ... =b&nazwa=7
almagus
Posty: 4547
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Każdy może. Rymy częstochowskie.

Post autor: almagus »

Nie staję do konkurencji z A.W.
Coś tylko a propos.

Dieta zbawienia nie do strawienia!

Na opasłe pasibrzuchy
dobre świętojańskie muchy!

Na odchudzanie i porzyganie.
Ojca Rydyka, co z ust umyka.
„Mniej słoniny, więcej zieleniny”

Wkręcić w kluchy tłuste muchy
posypać je komarami,
będą kluchy ze skwarami.

Piołunu jeszcze, by mieć dreszcze.
tak silne skurcze żołądka,
aby działał jako pompka.

Wziąć te kluchy, napchać brzuchy.
Zapić siwuchy kielichem,
zostać nabzykanym mnichem.

Test czy leci z muchą co świeci.
Dać Świętojańskie robaczki
i oczekiwać sr***.

Stać ze świecą, patrzeć jak lecą
z gardła i tyłka świętości,
bzykają musze tłustości.

Wylot szatana, pad na kolana.
opuściły złe duchy,
tłuste pasibrzuchy!

Dieta Rydyka, co sama umyka.
w ten sposób napasiony,
będziesz chudy, zbawiony!
almagus
Posty: 4547
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Każdy może. Rymy częstochowskie.

Post autor: almagus »

Naturka.


Kobiety to natura.
Polowanie na tura.
Za kłębem mo-carnego.
Max wyposażonego.
Jak Jagna przeciwnikiem.
Aż popuści z krzykiem.
Ewentualnie na misia.
Gdy mało ma ta pisia.
Aż z tego nie ma czasu.
I nie wychodzi z lasu.
Słaniają się zwierzęta.
Taka w niej moc zaklęta.
Gajowy na ambonie.
Aż sprawę bierze w dłonie.
Aż nieopatrznie zleciał.
I to prosto w przedział.
Tak zasobny w zwierzynę.
Zgonioną przez dziewczynę.
I to prosto na kłusa.
Gonionego przez Rusa.
Aż mu przerwał gonitwę.
Krzykiem skończył je-j bitwę.
Na twarzy alienacja.
Będzie beatyfikacja!

On chcialby dac!

http://www.youtube.com/watch?v=BgdtXgU2 ... re=related
almagus
Posty: 4547
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Każdy może. Rymy częstochowskie.

Post autor: almagus »

Zajadłość "dupka" z rozumkiem słupka.

Natarczywość insekta, lecz uprzednio ubeka.
Jego rojem jest sekta, ale wcześniej bezpieka.
Zaatakuje wPiSami, szuka słabości strony.
Obrzuci pomyjami, przez ojca rozgrzeszony.
A może naukolog, pilnuje insekty mamony.
Aniołów ornitolog. Lenin będzie zbawiony.
Jak najbliżej banku i szukanie ofiary.
Zbiór haków bez szwanku i pazerność na dary.
Forumowy cofnięty, ewolucja na łajnie.
Coś z łonowej mendy. Gryząc czuje się fajnie.
Czeka na kosmitów, koniec świata. mesjasza.
Czeki bez limitów. Sekta hakiem zastrasza.


almagus
Posty: 4547
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:36 pm

Re: Każdy może. Rymy częstochowskie.

Post autor: almagus »

Żenująca taka szkoła, otwarcie księdza matoła.
O bogu złym, dobrym miele, otwarcie w ławach w kościele.
W nawie dzieciaki w pontonie, wiosłami ruszają dłonie.
To pokaz imaginacji, naruszenie demokracji.
Dyrektorka po teologii, religia, erzac ideologii.
Opłacana katechetka, od sprawdzania napletka.
Czujna ruszania spodniami i pocierania nogami.
Grzech, grzech, czystość, kara boska, kokosi jak kura nioska.
Ma u księdza zaufanie, wywyższa ją przekonanie.
Rozdział kościoła od państwa, zwycięstwo głupoty, draństwa.
Dzieci złem molestowane, dobra ziemskie zawłaszczane.
Podwójne uroczystości, z głupoty, czyli z boskości!
Powstała nam nowa kasta. Ksiądz, prezes poderasta.
ODPOWIEDZ