Rasizm
Re: Rasizm
tworzenie to jest jak wszechświaty równolegle i cykliczne w obiegu energii
my energetycznie jesteśmy potęgą, liczy się masa
i mamy w sobie znaki kwantowe uprzednich pokoleń
jeszcze je nie czytamy
co tworzymy jest naturalne, jako, ze natura nas stworzyła, ale ewentualnie szkodliwe
Co ja ci bede godoł, przeca wiesz!
A jak nie wiesz to czujesz, że ubywa energii dostępnej, a chcesz dalej to się sypie!
Przekazałeś bozony wnukom, to i na podobieństwo boże są!
amarant na wiekuistość
"z szaconkiem bo się może skończyć źle" - almagus
my energetycznie jesteśmy potęgą, liczy się masa
i mamy w sobie znaki kwantowe uprzednich pokoleń
jeszcze je nie czytamy
co tworzymy jest naturalne, jako, ze natura nas stworzyła, ale ewentualnie szkodliwe
Co ja ci bede godoł, przeca wiesz!
A jak nie wiesz to czujesz, że ubywa energii dostępnej, a chcesz dalej to się sypie!
Przekazałeś bozony wnukom, to i na podobieństwo boże są!
amarant na wiekuistość
"z szaconkiem bo się może skończyć źle" - almagus
Re: Rasizm
borges napisal opowiadanie na temat xiegi
przedstawil nam ksiazke ktora nie ma poczatku i konca
jest jakby powiedziec - czyms w rodzaju bebna- kolowrotka
przy czym - to tylko madry czytelnik wie ze czytajac to samo
wielokrotnie - tworzy sie nowa xiege - swiatly minister kultury francyji
powiedzial ze cala literatura swiata jest tylko jedna wieleka xiega - czytajac
pewien fragnent - wie sie ze to juz zostalo (gdzies) zapisane - takoz
malarstwo jest summa powtorek w roznych wariantach i odcieniach
zatem co?
obracamy sie w jednym kole niezamkniecia - w kole ktore nie ma poczatku
ani konca - przekazujac geny - /bede mial druga wnuczke/ daje posrednio jej to
co posiadam acz nie zdaje sobie z tego sprawy - automatyzm naszego istnienia
rzecz w tym iz sa przekazy genetyczne dobre i zle - a jedne i drugie sa nietykalne -
jak je wybrac i dac dalej
widocznie ten dylemat mial adolf hitler
ale nie wiedzial kim jest - dzis wiemy
ze byl ludobojca
na szczescie dzieci nie mial
nie jego geny - ale idea rosnie
i tu trza powiedziec ze ewolucja
przynosi zarazem niszczenie
ewolucji jako - takiej nie ma
to tylko wyobraznia - istnieja tylko
powtorki w innych - nowoczesniejszych
wariantach tego samego
dlategi sa znawcy - twierdzac ze historia
jest niezmienna - zmieniaja sie tylko ludzie
ax
przedstawil nam ksiazke ktora nie ma poczatku i konca
jest jakby powiedziec - czyms w rodzaju bebna- kolowrotka
przy czym - to tylko madry czytelnik wie ze czytajac to samo
wielokrotnie - tworzy sie nowa xiege - swiatly minister kultury francyji
powiedzial ze cala literatura swiata jest tylko jedna wieleka xiega - czytajac
pewien fragnent - wie sie ze to juz zostalo (gdzies) zapisane - takoz
malarstwo jest summa powtorek w roznych wariantach i odcieniach
zatem co?
obracamy sie w jednym kole niezamkniecia - w kole ktore nie ma poczatku
ani konca - przekazujac geny - /bede mial druga wnuczke/ daje posrednio jej to
co posiadam acz nie zdaje sobie z tego sprawy - automatyzm naszego istnienia
rzecz w tym iz sa przekazy genetyczne dobre i zle - a jedne i drugie sa nietykalne -
jak je wybrac i dac dalej
widocznie ten dylemat mial adolf hitler
ale nie wiedzial kim jest - dzis wiemy
ze byl ludobojca
na szczescie dzieci nie mial
nie jego geny - ale idea rosnie
i tu trza powiedziec ze ewolucja
przynosi zarazem niszczenie
ewolucji jako - takiej nie ma
to tylko wyobraznia - istnieja tylko
powtorki w innych - nowoczesniejszych
wariantach tego samego
dlategi sa znawcy - twierdzac ze historia
jest niezmienna - zmieniaja sie tylko ludzie
ax
Re: Rasizm
wszystko jest jakoby proste
jako tez skomplikowane
wickert - powiem znawca stosunkow -
calosci panstwa francuskiego powiedzial ze
"francui chodza pol metra nad ziemia"
co jest plytka metafora tylko - choc
wymowna boc to byle panstwo kolonialne
typu"grande nation"
paralele widze tutaj - ktos kto nie porafi
wzniesc sie ponad swe zelowki udaje sie
w przestworza i patrzy na nas przyziemnych z
politowaniemn
widze w tym wypaczenie wyobrazni ktora
przysluguje kazdemu czlowiekowi - to jego prawo
widzenia -ale na ile mija sie ono z rzeczywistoscia
tego nikt ocenic nie potrafi - i w takim
wlasnie swiecie zyjemy - ocena jest indywidualna
sprawa ulomnosci ludzkiej ale nie objektywizmu
ktory wogole nie istnieje takoz jak nie istnieje prawda
wypada tylko milczec albo sie smiac
co kto potrafi
ax
jako tez skomplikowane
wickert - powiem znawca stosunkow -
calosci panstwa francuskiego powiedzial ze
"francui chodza pol metra nad ziemia"
co jest plytka metafora tylko - choc
wymowna boc to byle panstwo kolonialne
typu"grande nation"
paralele widze tutaj - ktos kto nie porafi
wzniesc sie ponad swe zelowki udaje sie
w przestworza i patrzy na nas przyziemnych z
politowaniemn
widze w tym wypaczenie wyobrazni ktora
przysluguje kazdemu czlowiekowi - to jego prawo
widzenia -ale na ile mija sie ono z rzeczywistoscia
tego nikt ocenic nie potrafi - i w takim
wlasnie swiecie zyjemy - ocena jest indywidualna
sprawa ulomnosci ludzkiej ale nie objektywizmu
ktory wogole nie istnieje takoz jak nie istnieje prawda
wypada tylko milczec albo sie smiac
co kto potrafi
ax
Re: Rasizm
No właśnie, może czujesz się zobowiązany napisać szlonskie doświadczenia Alexa, takiej literatury jest brak, a to trzeba przeżyć i nie fanzolić.
W dodatku te ryciny, jest co robić, życie ma sens.
Ja tam sobie nie szczędzę i jest lżej.
powodzenia almagus.
W dodatku te ryciny, jest co robić, życie ma sens.
Ja tam sobie nie szczędzę i jest lżej.
powodzenia almagus.
Re: Rasizm
Wprawdzie zajmuję się materią i energią, ale wpadam w rolę domniemań i pouczeń mentora i mogę się mylić.
Chyba wybaczysz? Przyjemnie snuć przypuszczenia na nieznane obszary wiedzy fikcji i prawdy niepełnej.
I co, i pył drogi, i pokarm przydrożny!
z szacunkiem almagus
Chyba wybaczysz? Przyjemnie snuć przypuszczenia na nieznane obszary wiedzy fikcji i prawdy niepełnej.
I co, i pył drogi, i pokarm przydrożny!
z szacunkiem almagus
Re: Rasizm
Kolejny bulgot filozofa z bozej laski.widze w tym wypaczenie wyobrazni ktora
przysluguje kazdemu czlowiekowi - to jego prawo
widzenia -ale na ile mija sie ono z rzeczywistoscia
tego nikt ocenic nie potrafi - i w takim
wlasnie swiecie zyjemy - ocena jest indywidualna
sprawa ulomnosci ludzkiej ale nie objektywizmu
ktory wogole nie istnieje takoz jak nie istnieje prawda
Cyc
Co to znaczy, że wyobraznia "przysluguje każdemu czlowiekowi?
Rozdają ją gdzieś za darmo, albo mozna ja kupic po dobrej cenie?
Wyobraznię się posiada, albo nie. Twoja jeśli jej choc trochę posiadasz, jest chora.
I zaczynam rozumiec, dlaczego glosisz,że nie ma prawdy. Tym sancjonujesz wlasne nieprawdy.
Re: Rasizm
pouczen nie ma
sa tylko skutki "czegos"
ich analiza jest zbyteczna
niedociekliwa - tu trza pasc
na kolana przed bogiem jedynym
ktorym jest przyroda i my w nia
wrosnieci usilujac temu nzaprzeczyc...
to jest nasza porazka
CXC
sa tylko skutki "czegos"
ich analiza jest zbyteczna
niedociekliwa - tu trza pasc
na kolana przed bogiem jedynym
ktorym jest przyroda i my w nia
wrosnieci usilujac temu nzaprzeczyc...
to jest nasza porazka
CXC
Re: Rasizm
Tak się widzi jak się wie, jak się nie wie, to się wierzy tym co wszystko wiedzą lepiej!
Natura to wszelkie elementy budowy wszechświata, który ma na nas wpływ, czyli na świat organiczny ożywiony i nie widzę tu siły wyższej.
Raczej widzę zdolność repliki i obrony tego fenomenu w sprzyjających warunkach.
Chyba jesteśmy powołani do znalezienia sposobu panspermii, czy zachowania różnorodności planety będącej dopływem naszej energii.
Wyraźnie widać, że musimy się spieszyć, choćby w ramach układu słonecznego, ale zbyt duża populacja i jej drapieżne problemy, słabe wyniki w rozpoznaniu budowy materii i uwalniania energii, nieznajomość grawitacji, podatność na promieniotwórczość, spadek wartości leków oraz finanse nie przyspieszają odkryć.
Przemiany masy i energii wszechświata też mają zgubny charakter rozpraszania się.
Ale co my znaczymy wobec, raczej zostaje nam przejściowe zadufanie z własnej roli naczelnych.
almagus
Natura to wszelkie elementy budowy wszechświata, który ma na nas wpływ, czyli na świat organiczny ożywiony i nie widzę tu siły wyższej.
Raczej widzę zdolność repliki i obrony tego fenomenu w sprzyjających warunkach.
Chyba jesteśmy powołani do znalezienia sposobu panspermii, czy zachowania różnorodności planety będącej dopływem naszej energii.
Wyraźnie widać, że musimy się spieszyć, choćby w ramach układu słonecznego, ale zbyt duża populacja i jej drapieżne problemy, słabe wyniki w rozpoznaniu budowy materii i uwalniania energii, nieznajomość grawitacji, podatność na promieniotwórczość, spadek wartości leków oraz finanse nie przyspieszają odkryć.
Przemiany masy i energii wszechświata też mają zgubny charakter rozpraszania się.
Ale co my znaczymy wobec, raczej zostaje nam przejściowe zadufanie z własnej roli naczelnych.
almagus
Re: Rasizm
racjantwoja
ale spieszyny sie nadmiernie
i to mioe b<yc bolesne
jutro
bo polnoc
dopowiem cib reszte
CXYC+ale z uklonem
wspolnego jezka
ale spieszyny sie nadmiernie
i to mioe b<yc bolesne
jutro
bo polnoc
dopowiem cib reszte
CXYC+ale z uklonem
wspolnego jezka
Re: Rasizm
alg
odwrotnie
wie sie jak sie widzi
przy czym widzenie uznaje za dar bozy
niektorzy powiedza ze to "swiatlosc"-dar
dar nie od boga nadany - ale o tym powiedza
geny i chlonnosc
to tyko wstep - bo umiejetniosc "przerobu"
widzenia jest podstawa - inaczej jesli hydraulik
nie potrafi zrobic uzytku z "francuza" i nie wie
jakim kluczem odkrecic srube do zaworu - ten
jest kiepskim rzenieslniiem
tu powolam sie na witgfensteina ktory powiedzial
ze nasze oko /jako rezultat widzianego/ potrafi
poslugiwac sie narzedziem - on powie - jezyk jest
jak skrzynka z narzedziami - a nimi potrafie opisac
caly swiat - tu idzie o trudnosc tranfefru odciskow
na oczach w kierunku tego mateializacji - trwalosci
widzenie jest tlko anatomicznym elementem
fijologii - ale umiejetnosc ánalizy obrazu
widzianego jest kreatywnoscia ktora bardzo
trudno jest przelozyc na jezyk przecietniakom
ktorym brakuje narzedzi w skrzynce
widza tylko powierzchnie falszywy blictr
odbiciec sloneczego promimienia
niech im bedzie dobrze w uludzie ktora jest sensem
ich zycia jesrt - ubogi hedonizm!
CXC
odwrotnie
wie sie jak sie widzi
przy czym widzenie uznaje za dar bozy
niektorzy powiedza ze to "swiatlosc"-dar
dar nie od boga nadany - ale o tym powiedza
geny i chlonnosc
to tyko wstep - bo umiejetniosc "przerobu"
widzenia jest podstawa - inaczej jesli hydraulik
nie potrafi zrobic uzytku z "francuza" i nie wie
jakim kluczem odkrecic srube do zaworu - ten
jest kiepskim rzenieslniiem
tu powolam sie na witgfensteina ktory powiedzial
ze nasze oko /jako rezultat widzianego/ potrafi
poslugiwac sie narzedziem - on powie - jezyk jest
jak skrzynka z narzedziami - a nimi potrafie opisac
caly swiat - tu idzie o trudnosc tranfefru odciskow
na oczach w kierunku tego mateializacji - trwalosci
widzenie jest tlko anatomicznym elementem
fijologii - ale umiejetnosc ánalizy obrazu
widzianego jest kreatywnoscia ktora bardzo
trudno jest przelozyc na jezyk przecietniakom
ktorym brakuje narzedzi w skrzynce
widza tylko powierzchnie falszywy blictr
odbiciec sloneczego promimienia
niech im bedzie dobrze w uludzie ktora jest sensem
ich zycia jesrt - ubogi hedonizm!
CXC