Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.

Miejsce do publikacji twórczości własnej uczestników Forum (poezja, próby literackie i inne).
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.-Będę prezydente

Post autor: JOZEF1949 »

Będę Rosji konfidentem,
Nie dla Polski prezydentem.
Jestem partii kandydatem,
Kliki -która Polski katem.

Z ministralnym beztaleńciem,
I nieróbstwa też zacięciem.
Polska z sztormem podryfuje,
Co się da z statku zrabuję.

Obstawiwszy klakierami,
Których racje z różnych bytów,
Balansują z niemotami,
Do najwyższych pnąc zaszczytów.

Władek często z michy jada,
Tak naprawdę zwią korytem.
Mówić przekręt-nie wypada,,
Jak Poniński strzeli kitę.

Lech daruje też poparcie,
I bełkocze coś pod nosem.
Chociaż skończy się rozdarciem,
Ale szczeka jednym głosem.

Andrzej- w filmach od boleści,
Na historii zbił kapitał.
W poprawności mnie umieścił,
Nienawiści hasła czyta.

Grono mniejszych już obwiesiów,
"Mędrców ",ze sprzedajnym kontem,
Chce się w moim interesie,
Na starość-załapać prądem..

Tak inaczej-stęchłe stadko,
Potakuje mi gromadką.
Okazyjne biją brawa,
Rzeczywistość wykoślawia.

A ja mówię-choć ze wstrętem,
Będę opcji prezydentem.
Przykład ściągnę z mego Dodka,.
Robiąc g***-dla wychodka.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.=Polska banicja

Post autor: JOZEF1949 »

Znam rządową definicję,
Jak skazywać na banicję.
Pod pozorem bezrobocia,
Następuje jej promocja.

Naród prawem nie skazany,
Do legalnej pędzi pracy.
Na obczyżnie zniewalany,
We wątpliwej integracji.

Wolno im -bo sami chcieli,
A wyboru-nie,nie mieli!!
Polskę starość.ból rozłoży
Rozbierając - upokorzy.

Pomysł wprawdzie z piekła
rodem,
Kielich piją już goryczy.
Tu banicję puszczą przodem,
Na rząd nie ma już co liczyć.

Hulaj dusza,jakoś będzie,
Mam piłkarstwo na urzędzie.
Spęd kibiców-tępogłowych,
To jest program nasz rządowy.

Niech się kula bieda z nędzą,
Niechaj jakoś życie pędzą.
"A gdy rzeknie dość soliter,
i wyskoczy z czterech liter,
Gdy przeleci świata kupę,
Znowu odda nura w dupę.
I odrzeknie:,że za równo,
w dupie g***-w Polsce g***".

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.-Chochole proroc

Post autor: JOZEF1949 »

Chochoł w polu do chochoła:
Coś dzionek za cichy.
Jakoś pustka dookoła.
Wróży dzień nam lichy.

Słuchaj brachu, tam na dachu,
Znów wróble ćwirkają.
Niemiec z Niemcem w garście chucha.
Ziemie wyprzedają.

Stoję tutaj już od wieku,
Gdzie dziad z ojcem stawał.
Takich wrednych wad w człowieku,
Na świat nie wydawał.

Wrogom śni się rozproszenie,
Rady nam nie dają.
Polityczne stąd zdziczenie.
Wszystko rozprzedają.

Bociek lecąc, zniżył latem,
Nad chocholim polem.
Będę wracał, powiem potem.
Jak nie wpaść w niewolę.

I od wczoraj wszystko wiedzą.
Zmienią w skrzypkach strunę.
Same ludziom wyśpiewają:
Bij żydo - komunę.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do BIA.-Muzyce

Post autor: JOZEF1949 »

Muzyko! Wzruszasz serca mego głębię,
Bałamucisz ono - mięknie jak gołębie.
Łzy oczu ciśnie i drżenie wokoło,
I ciepłem zraszasz, zadumane czoło.

Bukiet wręczasz pamięci, polem zapachowe,
W oberkach, mazurkach, te polonezowe.
Wspomnień niosą je ptaki na obłokach nieba,
Są powietrzem, wodą i zapachem chleba.

We tradycji dmiesz strunę na naszych
zwycięstwach,
Płyniesz nutą poezji ,naszych dziadów męstwach.
By w spokojnej tonacji dać tchnienie myślowe,
Od wczesnego gotyku w późnobarokowe.

W tych akordach chór ptaków na lipcowej lipie,
A oddzielnym puzonem wrona w drzewie skrzypie.
Szmerem leśnych strumyków i kościelnych dzwonów.
Trąb anielskich uderzeń, od podniebnych gromów.

W struny serca uderzasz, boś po to tworzona,
Aby twoją istotą była w nas wzruszona.
Kołysała na fali piękna i poezji,
Pełna iskier nadziei, blasku i finezji.

Sama w sobie jak duszek, czarodziejskiej muzy,
Koi serca rozdarte, a oddane duszy.
Dla mnie sztuki królowa, nie znasz mowy granic,
Dzięki Bogu, że słyszę, nie dałbym cię za nic.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.-Mamie

Post autor: JOZEF1949 »

Całuję twoje zmęczone ręce,
A łza się kręci w oku.
Wdzięczności łzami załkało serce,
W uczuciach mych potoku.

Życia ołtarzem dzisiaj dziękuję,
Twym kwiatem jest strojony.
I tylko ja wiem,co serce czuje,
Za piękne jego strony.

Zazdroszczą pewnie ci aniołowie,
Za dar matczynej troski.
A żadne słowo nie wypowie,
Bo Nieba przymiot Boski.

Chciałbym znów żale swoje wylewać,
Uścisnąć ci kolana.
Po dziecięcemu trochę pozżymać,
Rozumiesz ty kochana.

Wrócić na książki dziecięcej strony,
I baśni twej legendy.
Pod płaszczem kryć się ,tarczę obrony,
Szeptałaś iść którędy .

Słowo dziękuję,trochę za małe,
Przekroczysz wieczność,progiem,
Rzekłem, nie będziesz za życie całe,
Wstydzić przed Panem Bogiem.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy--Tatry Niedziela Palmowa

Post autor: JOZEF1949 »

A palmami powiewają drzewa,
Koś na palmie bogobojnie śpiewa.
Dzieci niosą na niedzielę palmy,
Swe hosanna wyśpiewuje halny.

Wzdłuż potoka u Dzikiej Doliny,
Po góralsku ubrane dziewczyny,
Powitania w ręku palmy niosą,
Zapłakane pierwszą wiosny rosą.

Barwy fiolet na krokusach, cieniu,
Czas pokutny na płatkach w westchnieniu.
Zapatrzone w podniebne baranki,
Zasłuchane w halny refren Halki.

Hej hosanna, płynie ku niebiosom,
Smyczki wodzą, górskim silnym głosom.
Uwielbiamy, by jutro Cię zdradzić,
Nie możemy nic biedni poradzić.

To dla Ciebie biją ranne dzwony,
W Twym misterium będziesz powtórzony.
By na drodze uwielbienia, chwały,
Świat zobaczył jak człowiek jest mały.

Niech smyczkowy głos poniesie w hale,
Skalne wokół i Niżne Podhale.
My Górale to najlepiej wiemy,
I za Tobą dlatego idziemy.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.-Aj,waj

Post autor: JOZEF1949 »

Aj, waj, w to mi graj.
Polska, to na ziemi Raj.
Można kręcić, można mącić,
Niewinnego w więzień wtrącić.
Złodziej w rządzie, złodziej w sądzie,
Na urzędzie gdy usiądzie.
W mediach naszych zaś umyka,
Że to Mośków winna klika.

Światem rządzą, zegar tyka,
Gra żydowska, wciąż muzyka,
Kainowy, Judaszowy,
Trójkąt powstał, masonowy.
W schorowanej wyobraźni,
Tworzą Kluby Rzymskiej łaźni,
Plany wstrętne i pokrętne,
Przekreślają prawdy święte.

Widmo panów, niewolników,
Pomiataczy i kuchcików.
A na górze rządzi głowa,
Myślą - Niesalomonowa.
I narzuca się przysłowie:
Na nic tu po mądrej głowie,
Niedaleka widma zmora,
Gdy wykarmi się potwora.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.-Podły wiek

Post autor: JOZEF1949 »

Zapisałem tysiąc kart,
Drugie tyle spisać mogę.
Myślę sobie: co ja wart?
Czy właściwą obrał drogę?

Może jedna z wielu dróg.
Którą wkrótce wykoślawią.
Napotkany życia próg.
I przestaje być ciekawe.

Mówią, piszą, słów frazesy,
Zapędzają w kozi róg.
Zamiast świętych, stadem biesy,
Mają tu roboty huk.

Nie ma wprawdzie dziś widoków,
Na odmianę w sztuce zła.
W starych słowach zaś proroków,
Zawsze nutka dobrą mkła.

Biją myśli, szydzą ludzie,
Zapowiada się wiek chudy.
Czy znów będziesz żyć w obłudzie?
Czy to sięga szczyt obłudy?

Dzban już pełny, nie wytrzyma,
Dzięki Bogu, że nie pękł.
Z niemożności się wydyma,
Zaczął znowu podle wiek.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.-Namiestnik

Post autor: JOZEF1949 »

Lejce-uzda w czworo rękach,
Pociągnięty z musu klęka.
I karczycho gnie w ukłonach.
Odebrana z łba korona!

Dziś dwom panom-lepsi byli,
Gdyż jednemu tak służyli.
Ptaszek w klatce-pies przy budzie,
Służy wiernie jak podludzie.

Krew we żyłach gna niemiecka,
Oriętacja pro radziecka,
Wokół niego szui klika,
Widzi w każdym przeciwnika.

No i słusznie, że tak widzi,
Bo w decyzjach z ludzi szydzi,
Polityczny szajs i bydło,
Zbór dziadostwa i powidło.

U rozwietki,przy korycie,
Wykazują się niezbicie,
Że ich cynizm i obłuda,
Też nad Mińskiem czyni cuda.

Tak czy owak-też potrafią,
Żyć z katyńską kaligrafią.
Wszem i wobec nieść orędzie,
Że w Katyniu tak jak wszędzie.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Gorsi od faszyzmu

Post autor: JOZEF1949 »

Tak jak w tyglu-na śmietniku,
Śmieć ,śmieciowi łba nie urwie,
Pewniej stanie na pomniku,
Politycznej wzniesion kurwie.

Przynależność do rozwiedki,
Bezpieczeństwo daje sitwie.
Czyni mu kręgosłup giętki,
I pierszeństwo rzekło brzytwie.

Haracz ciągle nakładany,
Kapitalizm konkladorski,
Wybrzydzanie posadami,
Styl rządzenia zaś aktorski.

Bezrobocie jest już plagą,
Wyganiają na banicję.
Rządy zaś oddają magom,
Polsce piszą definicję.

W "demokracji "się zanosi,
Będziem pisać do cenzora.
Aby jaśnie-go uprosić:
Nie krępuj, żę nam jęzora.

W liberalnych zdechniem dybach,
Od faszyzmu gorsze to,to.
Opcja ta już mieli w trybach,
Z komunizmu- imć hołotą.

Tak-inaczej ,prawdy gorzkiej,
Nam sąsiedzi w puchar leją.
I w obłudnych słowach troski,
Konfidentów Polsce sieją.

Józef Bieniecki
ODPOWIEDZ