Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.

Miejsce do publikacji twórczości własnej uczestników Forum (poezja, próby literackie i inne).
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.-Kresowe łzy

Post autor: JOZEF1949 »

Nad historią,przeszłością zadumać się warto,
Jaką ją rozegrano współczesności kartą,
Na śmietniku historii wypalić na stosie,
Wsze wady narodowe -służące w chaosie.
Na wspaniałej historii bohaterskich czynów,
Ognie zawsze tlić będą, swąd toksycznych dymów,
Gdzie złodziejstwo,obłuda,zdrada narodowa,
Traktowana jak woda żródlana -firmowa.
Tu konfident i zdrajca odbiera profity,
I prezydenckiej władzy osiągają szczyty,
Nic z siebie nie dając-jedynie przeszkadza,
Razem z głową rządową-taka nasza władza.

Warto tu nad przeszłością zadumać się szczerze,
Co z głupoty oddano z mocarstwa i w wierze.
Czy napór barbarzyńskich orientalnych ludów,
Nie spaczył los ludzki w koleinach brudu.

Tam w kamienieckich murach,okopach Zbaraża,
Kipiała ciągła polskość,czynami pomnażał,
Cywilizacyjny napór rozbił o puklerze,
I o tarcze polskości stawiających w wierze.
O mury zamków,dworów ,o Kościoły Polskie,
Co Przedmurze tworzyły na szańcu podolskim.
O twierdzę Chocimską,Okop Świętej Trójcy,
Rozbijali swe ordy barbarzyńscy zbójcy.
Cywilizację łacińską stawiali nad życie,
Wiatr nad mury unosi i głosi niezbicie,
Że Świątyń nie oddadzą swym wrogom, niestety,
Nie pozwolą zamienić w Polsce na meczety.

Z barbarzyństwa marazmem,ateizmu jadem,
Można posiąść niewolę i dozgonną zdradę.
Więc broniono do końca,dziś jeszcze szczęk zbroi,
Barbarzyńskich sąsiadów pamięć niepokoi.

Mowy nie zapomniano,nie zdradzono wiary,
Mimo szykan więzienia i z życia ofiary,
Chociaż ziemię niewolą-tam Polskie Kościoły,
Są polskimi rękami dla wiary i szkoły.

I choć wróg wyszedł obok i stanął za sobą,
Pamięci nie odbierze, tamtym polskim grobom.
Choć milczą zapomniane,są ich testamentem,
W pokoleniach spisane i pamięci świętem.
Przepadł Rzym,Kraje Rad i faszystów racje,
Europę zboczono w nowe kombinacje,
Polska Krajem stać będzie-między ziemią-Bogiem,
Bo nikt nigdy nie wygrał z takim właśnie Wrogiem.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.-"Witold " Pilec

Post autor: JOZEF1949 »

"Chciałem być kamieniem",ale serce drżało,
Jakimś strasznym odruchem w gardle kołatało.
Kołaczące myśli-połapane cudem,
Nogi słabe drżące-powstrzymane z trudem.

Koniec świata- bo w piekle,nie może być gorzej,
Ciągła praca o głodzie,gdzie głowę położyć.
W ekstremalnych warunkach i na chwiejnych
nogach,
Tajnej organizacji wykuwała droga.

Duch przetrwania,oporu-to misja szczególna,
Likwidacja masowa-to opcja ogólna.
Raporty i meldunki z piekielnych czeluści,
Wzięte w ryzy wojskowe-nie można odpuścić.

Obozową gehennę przeżył z własnej woli,
I życie niewolnicze,obozowej doli,
By złożyć na stosie w Ołtarzu Ojczyzny,
Kiedy Polska goiła powojenne blizny.

Klice konfidentów podesłanych z Moskwy,
Apetyty na władzę w jej objęciach rosły.
Trzeba będzie wyniszczyć polskich patriotów,
Ci byli za Ojczyznę znowu polec gotów.

Zamęczono w katowniach,gnębiono fizycznie,
Stosowano udręki długo ,metodycznie.
A gdy w końcu zabito,grzebią bezimiennie,
Aby wszystkim narzucić po śmierci brzemienie.

Dziś pomniki zbrodniarzom,wyrodnym osobom,
Z człowieczeństwa wyzutych-czołobitnym grobom.
Już za chwilę odleją pomnik Robespiera,
Obok stanie bohater-Harego Potera.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Bogactwo gór

Post autor: JOZEF1949 »

Śpiew potoków, szczytów las.
Sznur obłoków, lawin głaz.
Szafir jodeł pośród drzew.
Stromym stokiem kosodrzew.

Na zielonej we dnie grani,
Księżyc zasiadł malowany.
I warkoczem siwych włosów,
Na kaskadach płynie głosów.

We pstrokatym niebie gwiazd.
W Czarnym Stawie światła miast.
Cisza wkoło, noc dobrodziej,
Wymalował świat, czarodziej.

Tuż o brzasku, złoto barw.
Na prześwitach, hale traw.
Ranka wiater w łanach kłania,
Śląc pokłony od zarania.

Bałwan mgielny, dolin ślep.
Rwie się ścieżka, naraz żleb.
Dudni kamień raz rzucony.
W dnie przepaści powtórzony.

Trudne wzloty i powroty.
Zimy mroźne i spiekoty.
Akwarelą stroił Bóg,
Złożył piękno u twych nóg.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent--Tatry-Do Białego.-Klasa -rasa

Post autor: JOZEF1949 »

Inna klasa -inna rasa,
I totalne ich niewidy.
I kuśtyka na kulasach,
Splugawiony świat ohydy.

Dzisiaj obcja niby młoda,
A świadomość tamtej klasy.
Tylko inna ich uroda,
Takie same z nich kutasy.

Dziadka skóra przesiąknęła,
W ojcu śmierdzi aż przez syna.
Gdy naturę rozkundliła,
W innych wzrasta sukisynach.

Komunistów i faszystów,
W worze niesie stary dziadek.
I na stosie będzie palił.
Powie póżniej,że wypadek.

Z dwojga złego szlak już trafił,
Bandytami ustrój spięty.
A drugiego ułaskawił,
Wmawia ludziom,że to święty.

Z g*** bicza nie ukręcisz,
Z komunizmu zaś ustroju.
Jedno bagno i szajs razem,
Nadające się do gnoju.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Honor Platformy

Post autor: JOZEF1949 »

Honor po Bogu- dumnym bywał słowem,
W tradycji polskiej dla Polaków święte,
Póki komunizm nie wniósł nowomowę,
I w kąt tradycji zostało kopnięte.

Cenili honor ,Ojczyznę kochali,
Kraj miodem spływał ,a opływał mlekiem
Póki rodzimi zdrajcy nie sprzedali,
I wytoczyli z Polaków krwi rzekę.

Dziś bez znaczenia wiążące wartości,
Szlachetność nosi pazerności imię,
Odpowiedzialność legła w uległości,
Zaś patriotyzm- pod mostami drzemie.

Odwaga jęczy pustymi hasłami,
Imię zła nosi większość polityków.
Farsę odgrywa,falszem i drwinami,
Nie ma elity,a banda fircyków.

Z dzienników swołocz knuje i podpuszcza,
To władza czwarta-byle gorzej było.
A durna w pisma wczytuje się tłuszcza,
Swołocz chce dobro, by się rozmydliło.

Powódż nie zmienia poczucia dobrego,
Jakby ta Polska nie była ich Krajem.
Tragedia tamtych,a wina Kalego,
Rządowym spędem rozkoszuje rajem.

Już nie honoru ,a zwykłego wstydu,
Za grosz nie mają z Platformy pijawki.
Kraina cudów ,pijaru -niewidów,
"ZGODA BUDUJE"-moc pijackiej czkawki.

Janusz z Stefanem ,partyjne czyraki,
We prymitywnym odstają chaosie.
Partyjna swołocz,podludzie-ich wraki.
Tusk wstrzymał oddech-kolesie przy głosie!!

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.-Tchnienie

Post autor: JOZEF1949 »

W rdzawym powietrzu, w złotogłowej fali,
Ptakiem umyka w przestworza korali.
Na firmamencie, marzeniem utopi,
Jak chmurna zjawa, łzami nieba kropi.

Widna o zmierzchu, widna o jutrzence,
Jak nieba zorza w błękitnej sukience.
Tęcza burzowa, malarka horroru,
Harmonia światła, piękna i koloru.

Marzeniem senna, zjawa letnią nocą,
Na świętojańskiej robaczki się złocą.
W piórach paproci, w opowieściach ludu,
Lasu czarodziej, na granicy cudu.

Boru pieśń senna, na muzycznej fali,
Baśniami wraca podróżna z oddali.
Z koników polnych wietrzykiem porwana,
Na łzawych okach stawu rechotana.

Skromna, cichutka, powraca, przepada,
Dzień kolorowy baśń życia układa.
Nękane wiatrem, jak na drzewie listek,
Drży w niepewności podrygując wszystek.

Utkane w myśli, ducha, wnętrza zjawa,
Przemierza życie, obawą napawa.
Tchnie splot nadziei, radością zieleni,
Złoci i mruga oczami półcieni.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Racja stanu

Post autor: JOZEF1949 »

Wybór prosty-gdy w serce spoglądasz oczyma,
Które dobro Ojczyzny obłuda nie ima.
Świadomość historyczną- Moskwa nie zaczyna,
I racjami Lenina myśl się nie nadyma.
W liberalnym obozie widzisz zło wszelakie,
Które siadło na Polskę z komuną -okrakiem.

Czy będzie Polska silna-suwerenna zatem,
A nie którejś mamusi podrzutkiem,bękartem.
Licząca się na świecie,nie lekceważona,
Na własne życzenie-ubezwłasnowolniona !!

Czy będziesz gospodarzem-na swoim parobkiem ?
Nad wolności prawem nie postawisz kropkę?
Demokracji nie utną głowy na początku,
Rządzenia myśl oddadzą -wrogom bez wyjątku!!

Kandydata z Platformy Ruscy oczekują,
Bez żenady Niemiaszki tak że wyrokują.
Czyżby tylko z miłości ?A może sługasek?
Bo taki ugodowy-frajer i kutasek !!

Zagrożenie widoczne z oddali oczyma,
Propagandy zaćma,takich się nie ima.
Partyjny u nas bełkot i kłamstwa w falbanach,
Świętym czyni szulera i prawdy profana.
Krótka pamięć publiki wymazuje zbrodnie,
I na lata mu wręcza przywództwa pochodnie.

Godny wodza "naród",wybrany większością,
Będzie Państwa dyktator- a nie imci mością.
Królem wszech i wobec, i sumień podludzi,
Który swoim dyktatem z marazmu wybudzi.

Tak jak większość graczy z połowy zechciała,
Mają swego lidera-wodza-liberała.
Ci obcym ulegają-rządzić nie potrafią,
Nie są rządem li tylko-ze spec służby-mafią.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Krzyżactwo

Post autor: JOZEF1949 »

Idą Krzyżacy , wojska zaciężne,
We walkach sprawne,zbrojne , orężne.
W szyku chłopiska wielkie- ogromne,
Takiej potęgi nie zna potomne.

Srebrne pancerze ,ciężki rynsztunek,
W tych wielkich łapskach staje piorunem.
Twarz bez litości w stale zakuta,
Zwycięstwa pewne-okrutna buta.

Naprzeciw w skórach- chorągwie polskie,
Czeskie,litewskie,żmudzkie i ruskie.
Tarcze skórzane, dzidy i piki,
A z oczu skier grożne sypali dzikich.

Litwinów jazda prze nawałnicą,
Piechota polska,żmudzka konnicą.
Zbrojne rycerstwo, dobrzy szermierze,
Są Matki Boskiej wiernym żołnierzem.

Walka ,gonitwy i ciężkie boje,
Masz li Krzyżaku za krzywdy moje.
I gniew jak burza rozdarł pancerze,
Mocą niezłomną kipiącą w wierze.

Przeszli przez hufce i pułki zbrojne,
Zastępy lekkie ludziami rojne.
A śmierć skrzydłami zgarnęła ino,
Krzyżackie zbrodnie- z ich buty winą.

Józef Bieniecki
JOZEF1949
Posty: 919
Rejestracja: czw lut 25, 2010 6:03 am

Re: Mam talent-ciąg dalszy-Tatry-Do Białego.-Krzyżacy

Post autor: JOZEF1949 »

Z Malborka i ze Szczytna,
Szły wojska potężne.
Przetaczały się światem,
Jednostki zaciężne.

Na pancerzach płaszcz biały,
I krzyże złowrogie.
Ogniem śmierci spluwały,
Trupem siejąc drogę.

Szczytne hasła Maryjne,
Głoszące odnowę.
W sercach mordu ohyda,
Plemiona żmijowe.

Na złowieszczych sztandarach,
Ptaszyska ogromne.
Czarne, grożą szponami,
Od sępów potomne.

Huczy basem pieśń wroga,
Słowami wygraża.
Nie ma nic wspólnego,
Z Maryją w Ołtarzach.

We łbach myśli złowieszcze,
Myśli twórcza mieczem.
Do niewoli nie biorą,
Na miejscu usiecze.

Józef Bieniecki
ODPOWIEDZ