Chyba wiem jak się umiera.

Widziałeś ostatnio ciekawy film albo byłeś na koncercie? Podziel się wrażeniami.
godzilla
Posty: 14236
Rejestracja: sob paź 17, 2009 8:49 pm

Re: Chyba wiem jak się umiera.

Post autor: godzilla »

sprawiedliwy pisze: sob lis 06, 2021 10:39 amPoświęcanie kobiety dla życia i tak na wpół obumarłego płodu jest morderstwem.
wedlug jakich kodeksow, jakich praw?
wszyscy musza sie stosowac do jakichs przepisow, praw, zwyczajow...

ty uwazasz ze to morderstwo, inni moga uwazac ze zamordowanie nieurodzonego plodu jest morderstwem...
zyjesz w Szwajcarii, wiec patrzysz na sytuacje w Polsce jakby to miala byc Szwajcaria ze swoimi po czesci perwersyjnymi prawami...

nie oceniaj innych to inni nie beda oceniac ciebie, szczegolnie ze wielokrotnie udowodnilas ze klamiesz i wijesz sie jak wegorz gdy ci klamstwo ktos udowodni...
sprawiedliwy
Posty: 2907
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Chyba wiem jak się umiera.

Post autor: sprawiedliwy »

godzilla pisze: czw gru 16, 2021 9:09 am
wedlug jakich kodeksow, jakich praw?

tak jest , dura lex sed lex... czy dlatego umarła ta dziewczyna z Pszczyny? Takie stosowanie prawa, czekanie na śmierć, aż płód umrze, chory płód, płód bez szans na życie, aż zatruje i zabiije matkę płodu.... No chyba jakieś granice... e ? to z powodu Covidu maówi się o "triage" a tutaj się poświęca kobietę? Dobrze, że Ty nie musisz rodzić Godzil...ani ciąży nie nosić... . Tak uważam, że trzeba ratować życie matki w pierwszej kolejności, bo ona może jeszcze urodzić wiele dzieci...nosić w ciąży zdrowe płody.
sprawiedliwy
Posty: 2907
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Chyba wiem jak się umiera.

Post autor: sprawiedliwy »

Alohilahini napisała post... i go usunęła... był bardzo rozsądny ale sprzeczny z Godzillą... czyżby dlatego?
SZkoda , bo był to mądry i wyważony post.

Nie wiem czego się wystraszyła?
alohilani
Posty: 2653
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: Chyba wiem jak się umiera.

Post autor: alohilani »

sprawiedliwy pisze: pt gru 17, 2021 5:03 am Alohilahini napisała post... i go usunęła... był bardzo rozsądny ale sprzeczny z Godzillą... czyżby dlatego?
SZkoda , bo był to mądry i wyważony post.

Nie wiem czego się wystraszyła?
Ja i sie wystraszyc!
:lol:
Toz to sprzeczne z moja natura.

A co godzilla moze miec z tym wspolnego?
Ja zawsze mam wlasne zdanie.

Usunelam, bo byl zbyt osobisty, cos podobnego mialam.
Wrocily wspomnienia…
I moja 24 letnia wspolmieszkanka z akademika zmarla na sepse, choc przewieziono ja samolotem do szpitala MSW (tesc byl wazna szycha w skali wojewodztwa).
Moge jeszcze jeden napisac.
Przeciez chyba sie domyslasz, ze w tej kwestii moge myslec tylko tak samo jak ty.
alohilani
Posty: 2653
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: Chyba wiem jak się umiera.

Post autor: alohilani »

Tak zawsze bylo, ze kiedy kobiecie odeszly wody plodowe, to znak ze porod wkrotce nastapi. Jesli kobieta nie ma bolow porodowych, to sie je wywoluje, ale to natychmiast. Podaje sie kobieciew tym celu kroplowke, kroplowka robi swoje i dziecko sie rodzi zywe lub martwe, ale sie rodzi. A jesli i to nie pomoze, to robi sie cesarke. Ale dziala sie natychmiast, a nie czeka, poniewaz jest prawie pewne na 100%, ze wywiaze sie sepsa i smierc gotowa.

Te kobieta skazano na smierc. Ja nie rozumiem, jak to, czekac az plod obumrze? Po co? Dlaczego on ma urzec w niej, a nie po urodzeniu?
Dlaczego lekarze zamiast pomoc skazali ja na smierc przez czekanie.
Czy oni nie mieli serca? Jej przypadek to bardzo czesto wystepujaca sytuacja, wtedy ratuje sie i kobiete i dziecko.
Kazdy lekarz wie, ze natychmiastowa pomoc jest potrzebna, inaczej kobieta moze umrzec.
Dlaczego w jej przypadku tak sie stalo? Jakie konsekwencje moga grozic lekarzowi w przypadku pomocy tej kobiecie? Przeciez kazdej innej kobiecie w jej przypadku udzielalo sie kiedys natychmiastowej pomocy. Przeciez to nie jest aborcja, to porod bo wody odeszly, lekarstwoo nie dzialalo i trzeba sie spieszyc i wykonac cesarke.

Dlaczego w sprawy kobiet, tak prywatne przeciez, gdzie zawsze decydowal lekarz i kobieta wtracaja sie politycy?
W Polsce uchwalono nieludzkie prawa dla kobiet,
Dlaczego rzad moze decydowac o zyciu i smierci kobiety?
Od tego jest lekarz, aby to zycie ratowal.
Mam nadzieje, ze to nieludzkie prawo sie zmieni.
Kobiety zycie jest tak samo warte jak zycie nienarodzonego dziecka.
Mysle, ze w zwiazku z takimi i podobnymi przypadkami dojdzie do tego, ze swiadome kobiety nie beda chcialy zachodzic w ciaze i rodzic dzieci, szczegolnie jesli juz maja dziecko lub dzieci. Nie beda ryzykowac.

Sprawiedliwy, ja juz nie potrafilam napisaac tak samo...
Wybacz, ze to jest inne.
sprawiedliwy
Posty: 2907
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Chyba wiem jak się umiera.

Post autor: sprawiedliwy »

alohilani pisze: pt gru 17, 2021 10:58 pm Sprawiedliwy, ja
Dzięki wielkie...
niestety w PL, zrobił się burdel prawny. Niedouczone "prawniki" są decydentami. Kobiety są upokorzone, zawsze fascynowała mnie emancypacja kobiet, lecz feminizm już nie.
Nawet kiedys sporo o tym wyszło spod mojego pióra.
pozdrawiam, i zaszczep się dziewczyno, błagam, choć wiem że moj głos jest dla Ciebie bez znaczenia.
alohilani
Posty: 2653
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:34 pm

Re: Chyba wiem jak się umiera.

Post autor: alohilani »

Nie, nie jest bez znaczenia.
Ja mialam covid w marcu 2020 i mam nabyta odpornosc.
Dobranoc.
🙂
sprawiedliwy
Posty: 2907
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Chyba wiem jak się umiera.

Post autor: sprawiedliwy »

alohilani pisze: sob gru 18, 2021 4:46 am Nie, nie jest bez znaczenia.
Ja mialam covid w marcu 2020 i mam nabyta odpornosc.
Dobranoc.
🙂
Niestety to ponad 20 miesiecy temu. Długo...mogą antyciała już zaniknąć. Mogą ale nie mzsą, to zależy też od wieku pacjenta.
Czy robiłaś badania IgG Anti-Spike oraz IgG Anti-Nukleopside ? To ważne właśnie by wiedzieć czy potrzebna szczepionka czy nie.
Malina
Posty: 831
Rejestracja: sob paź 17, 2009 10:24 pm

Re: Chyba wiem jak się umiera.

Post autor: Malina »

alohilani pisze: pt gru 17, 2021 10:58 pm Tak zawsze bylo, ze kiedy kobiecie odeszly wody plodowe, to znak ze porod wkrotce nastapi. Jesli kobieta nie ma bolow porodowych, to sie je wywoluje, ale to natychmiast. Podaje sie kobieciew tym celu kroplowke, kroplowka robi swoje i dziecko sie rodzi zywe lub martwe, ale sie rodzi. A jesli i to nie pomoze, to robi sie cesarke. Ale dziala sie natychmiast, a nie czeka, poniewaz jest prawie pewne na 100%, ze wywiaze sie sepsa i smierc gotowa.

Te kobieta skazano na smierc. Ja nie rozumiem, jak to, czekac az plod obumrze? Po co? Dlaczego on ma urzec w niej, a nie po urodzeniu?
Dlaczego lekarze zamiast pomoc skazali ja na smierc przez czekanie.
Czy oni nie mieli serca? Jej przypadek to bardzo czesto wystepujaca sytuacja, wtedy ratuje sie i kobiete i dziecko.
Kazdy lekarz wie, ze natychmiastowa pomoc jest potrzebna, inaczej kobieta moze umrzec.
Dlaczego w jej przypadku tak sie stalo? Jakie konsekwencje moga grozic lekarzowi w przypadku pomocy tej kobiecie? Przeciez kazdej innej kobiecie w jej przypadku udzielalo sie kiedys natychmiastowej pomocy. Przeciez to nie jest aborcja, to porod bo wody odeszly, lekarstwoo nie dzialalo i trzeba sie spieszyc i wykonac cesarke.

Dlaczego w sprawy kobiet, tak prywatne przeciez, gdzie zawsze decydowal lekarz i kobieta wtracaja sie politycy?
W Polsce uchwalono nieludzkie prawa dla kobiet,
Dlaczego rzad moze decydowac o zyciu i smierci kobiety?
Od tego jest lekarz, aby to zycie ratowal.
Mam nadzieje, ze to nieludzkie prawo sie zmieni.
Kobiety zycie jest tak samo warte jak zycie nienarodzonego dziecka.
Mysle, ze w zwiazku z takimi i podobnymi przypadkami dojdzie do tego, ze swiadome kobiety nie beda chcialy zachodzic w ciaze i rodzic dzieci, szczegolnie jesli juz maja dziecko lub dzieci. Nie beda ryzykowac.

Sprawiedliwy, ja juz nie potrafilam napisaac tak samo...
Wybacz, ze to jest inne.

Najgorzej jak idiotka pisze, opierając się na propagandowych doniesieniach prasowych.
Zrezygnuj z pisania a opinię wydawaj, gdy już zapoznasz się z całym materiałem dowodowym. Łącznie z sekcją zwłok.
sprawiedliwy
Posty: 2907
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: Chyba wiem jak się umiera.

Post autor: sprawiedliwy »

Malina,
wspaniale, podziel się z nami tymi wiadomościami.....
akurat Pszczyna to nie dziura, to blisko Bielska Białej, Prawie wszyscy się znają... szczególnie lekarze...między sobą i personel...

ale miło Cię widzieć, żeś cała i zdrowa i pyskata, zaczynając wejście na forum od :
Malina pisze: sob gru 18, 2021 8:58 am Najgorzej jak idiotka pisze,
ODPOWIEDZ