Strona 11 z 15

Re: Chyba wiem jak się umiera.

: wt mar 23, 2021 6:25 am
autor: almagus
Powraca.

Starość, jesienne liście.
Targane, przysypane.
Pyłem, suchych traw kiście.
W roztopach zatapiane.

Co daje większe przetrwanie?
Z przeistoczenia jest gleba.
Z ognia popiołem się stanie.
Nowego życia potrzeba.

Czyli powraca z martwego.
Ale czy jest znaczone?
Z pyłu wulkanicznego?
Kultury znalezione?

2021-03-23 almagus
Ludzie kultury, depresje i góry!

Enigma - Return To Innocence (Official Video) - YouTube

Re: Chyba wiem jak się umiera.

: pn kwie 05, 2021 4:14 pm
autor: almagus
Pierwszego maja w pochodzie.
Sześćdziesiąty ósmy rok.
Na studenckiej niezgodzie.
Notabli przykuło wzrok.

„Znamy się tylko z widzenia”.
I kiełbasa na sznurku.
Studentów więc do więzienia.
Lub do karnej w mundurku.

Nad śmiercią w żalu pochyleni ciało powróciło do ziemi.

Pośmiertny życiorys.
Znanej wszem osoby.
Zasługi wyróżnisz.
Nieżywej ozdoby.

Co po nim zostaje?
Decyzji zakręty.
Dzieł, nauki gaje.
Może nawet święty.

Lecz gdy się śpiewało, to jest trochę mało.

2021-04-05 almagus


https://www.youtube.com/watch?v=_bs_mzgc3g8

Re: Chyba wiem jak się umiera.

: pt kwie 09, 2021 2:56 pm
autor: almagus
Bo sprywatyzują lasy, by kraść drewno, ciężkie czasy.

Chytrze patrzył na drzewa cmentarza.
Do którego poczuwał się własności.
Więc wezwał do siebie pilarza.
Rżniemy w imię boskości.

Nie wiesz, spalasz polana.
Ze spółki biopobożna.
A drewno jest od kapłana.
Kapłanom wszystko można.

Sprzedają się stare groby.
Czasem złote wykopię.
Na kości są sposoby.
Dołek zbiorowy kropię.

Znikoma czynu karalność.
Dopłaciła mu gmina.
Za wyjątkową staranność.
Teraz las z nim wycina.

2021-04-09 almagus

Ełk. Na ewangelickim cmentarzu wykarczowano drzewa razem z nagrobkami. "Zniszczenia dokonał proboszcz katolicki" (gazeta.pl)
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... oszcz.html

Re: Chyba wiem jak się umiera.

: pt paź 15, 2021 12:25 pm
autor: almagus
Każde pokolenie zastaje inną Ziemię.

Przerwana świadomość.
Skutkiem ciężkiej choroby.
Organizmu ułomność.
Kiedy już niemłody.

Jeszcze wspominamy.
To samo nas czeka.
Pokolenia zmiany.
Taki los człowieka.

Powielone geny.
Pomniki wysiłku.
I nadzieja z weny.
Niesionej na pyłku.

Aby grawitacja.
Zalety przetrwania.
Wiedzy kumulacja.
Wyleczyć. Badania.

2021-10-12 almagus

https://www.youtube.com/watch?v=B1sNukz6EMU

Re: Chyba wiem jak się umiera.

: pn lis 01, 2021 3:11 pm
autor: almagus
W piachy zmienią się cmentarze, to przegrzanie niesie w darze.

Materia żywa ulega stresowi.
W kontakcie zmiennego środowiska.
Aż do przetrwania się przysposobi.
Korzystną przemianę uzyska.

Gwałtowna zmiana bywa zagładą.
Nie zdąży genetycznie organizm.
Ukryte geny jakby poradą.
Ochronny genowy atawizm.

Bezwodna forma by przejść w stan przetrwania.
Kiedyś znów spadną ulewne deszcze.
Lub tak licznego jest rozmnażania.
Ze coś przeżyje szkodliwsze jeszcze.

Człowiek tworzy liczną populację.
Zaradny, twórca i popychadło.
Objawi się gdy ma demokrację.
W przemocy twórcze życie przepadło.

Żołnierzem jest czy misjonarzem.
Z wolą praw panów, kapłanów wiary.
Marsz pod trybuny i przed ołtarzem.
„Lablolatolium” mają niezdary.

Czyli nieliczni, przystosowani.
Gdzie nie dotrą hordy miasta.
Na wynalazkach raczej przegrani.
Kiedy piachy lub dżungla porasta.

2021-11-01 almagus

Re: Chyba wiem jak się umiera.

: wt lis 02, 2021 4:24 pm
autor: almagus
Do trybunału kierują radni, pod paragrafem tacy zaradni.

Nad wodą w studni mamy więc sąd.
Tego chce partia oraz nasz rząd.
Ksiądz od kropidła palcem jej kiwa.
I nie wiadomo skąd nam napływa.
Bo co jest z ziemi jest piekła bliskie.
Tam pochowane są grzechy wszystkie.
I właśnie na tę studnię popadło.
Wody nam daje jedynie wiadro.
W koło kościoła nowiutkie betony.
Betonem również rynek zrobiony.
Czysto bezgrzesznie, żadne menele.
Miłości w krzakach brak przy kościele.
Nie gorszy dzieci żadna ptaszyna.
Co stroszy piórka, pupkę wypina.
Religia w salce dla niepoznaki.
Tam pupkę wypiąć mogą dzieciaki.
PiSiora trzyma z ręką w kieszeni.
Więc za kotarę, chłopcy sprawdzeni.

Gdzie tam, tuman lepiej wie, całą wiedzę księdza zje.

Nie rzucim szamba skąd nasz ród.
Nie damy pogrześć kleru.
My lubim ten kościelny smród.
Tyś naszym panem, debili wielu!

2021-11-02 almagus

Re: Chyba wiem jak się umiera.

: czw lis 04, 2021 4:29 am
autor: almagus
Kościół omijaj jak zarazę, wraz z TVP budzi odrazę.

Wybór państwa kościoła.
W posłudze u biskupów.
Społeczeństwu podoła.
Liberalne do łupów.

Z listy obietnic raju.
Koalicjantów kleru.
Obłudy obyczaju.
Oszustów bożych wielu.

Warta żłóbka mesjasza.
Zamienionego w koryto.
Cała Polska jest nasza.
Złodziejstwo boże skryto.

Na państwowym nachapać.
Skierowanie parafii.
Miliony za Bóg zapłać.
Ukryć śledczy potrafi.

Przeżyj do poniedziałku.
W szpitalu kadry braki.
Z kosą śmierci na karku.
Złego prawa poszlaki.

Bóg zabrał ją do siebie.
Ten pogrzebowy bełkot.
Z dzieciątkiem teraz w niebie.
Zostało parę sierot.

To obumarcie płodu.
Nierozpoznany nowotwór.
Biskupi dla narodu.
I namaszczony potwór.

2021-11-04 almagus
Śmierć 30-letniej Izabeli. Matka kobiety pokazała SMS-y. "Nigdy się z tym nie pogodzę" (gazeta.pl)
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... nigdy.html

Re: Chyba wiem jak się umiera.

: pt lis 05, 2021 12:19 pm
autor: almagus
Modlitewni to zaraza, każdy rozum obraża.
Patrz, gdzie stawiasz nogę, jak psy paskudzą drogę.

Szpital zapewnia zdrowie.
Zawsze lepsze niż było.
Nadzieja ci podpowie.
Oby się nie zdarzyło.

Wiedza i procedury.
Niedoceniony wysiłek.
Lecz nacisków struktury.
Lekarz zaledwie pyłek.

Natchnieni modlitewni.
Sala każda z symbolem.
Na upatrzone pazerni.
Straszą prokuratorem.

„On już nikogo nie zabije”.
Władzy mściwy paprawnik.
Budżet szpitalny i ryje.
Ustawa i na dywanik.

Prawo i Sprawiedliwość.
To szczujnia na kobiety.
Wybiera nieuczciwość.
I bełkot katechety.

Ciężarna umrzeć musi.
Zatruta martwym płodem.
Bo bez płynu się dusi.
Modlitewni z narodem.

Jeszcze poczekajmy.
Powołamy instytut.
Kraj będzie klerykalny.
A modlitwa substytut.

2021-11-05 almagus

Re: Chyba wiem jak się umiera.

: sob lis 06, 2021 6:01 am
autor: almagus
Maszeruję w proteście, na ulicę w mym mieście.
Pod plebanię i mafię, co to tworzą parafię.

Trzydzieści lat i śmierć Izy.
Szpitalne procedury.
We mnie wściekłość i łzy.
Trybunał, prokuratury.

Popsute i Sakralne.
Wiedza medyczna na nic.
Ustawy genitalne.
I modlitewny panicz.

Ciąża kancerogenna.
Palą węglem i smrodzą.
Niemoc lekarza cenna.
Zakazy aborcji płodzą.

Matoły po katechezie.
Krucjaty upadku morale.
Taki do życia wlezie.
Stop religijnej zakale.

2021-11-06 almagus

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... lista.html

Re: Chyba wiem jak się umiera.

: sob lis 06, 2021 10:39 am
autor: sprawiedliwy
o ile pamiętam lekarz ma ratować życie, a życie kobiety ciężarnej winno w pierwszej kolejności być ratowane, przecież ona może urodzić jeszcze wiele dzieci. Poświęcanie kobiety dla życia i tak na wpół obumarłego płodu jest morderstwem.