Re: NOWA GWIAZDA JAZZU /CXC/
: pt lis 17, 2017 12:10 pm
SLuchanie na zywo jest bardzo osobiste - nic innego sie nie robi, mozna sie skoncentrowac na sluchaniu i widziec jak muzycy czytaja muzyke. Sa takie male kluby gdzie mozna nogi na scenie trzymac i byc oplutym przez trebacza. Co nie przeskadza ze lubie sluchac w samochodzie - a w domu raczej zadko, zawsze jest cos inego do robienia.
Dostep do muzyki juz nie taki jak kiedys - kiedys mieszkalem w samym CHicago, moi rodzice mieli kontakty z muzykami chodzilismy razem do klubow i na koncerty , potem sie wyprowadzilem (daaleko gdzie jazzu nie graja) a kiedy przujechalem z powrotem mieszkam juz dosc daleko od miasta i trudno sie wybrac po prostu na piwo i godzinke muzyki - musi byc okazja
Dostep do muzyki juz nie taki jak kiedys - kiedys mieszkalem w samym CHicago, moi rodzice mieli kontakty z muzykami chodzilismy razem do klubow i na koncerty , potem sie wyprowadzilem (daaleko gdzie jazzu nie graja) a kiedy przujechalem z powrotem mieszkam juz dosc daleko od miasta i trudno sie wybrac po prostu na piwo i godzinke muzyki - musi byc okazja