Re: 01.05.2011 r. - Wprowadzenie racjonalnego ustroju
: sob wrz 28, 2019 6:29 am
https://forumemjot.wordpress.com/2019/0 ... po-1989-r/ | 23/09/2019
Ujawniamy prawdopodobnie największą aferę finansową po 1989 r.!
Mark Twain powiedział kiedyś, że „są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki”. I rzeczywiście ktoś, kto nie zdaje sobie sprawy z tego jak dane statystyki powstają, może zostać łatwo zmanipulowany.
Czy GUS na polecenie partii rządzącej sztucznie zaniża wskaźnik inflacji, na skutek czego emeryci w całej Polsce od 2016 roku stracili 24,7 miliardów złotych.
Z roku na rok świadczenia emerytów są podnoszone. Kwota ta jednak zależy od oficjalnego wskaźnika poziomu inflacji. Obserwując coraz większą drożyznę, jaka nas otacza, już nie tylko eksperci z zakresu finansów, ale i przeciętny Kowalski zaczyna się zastanawiać, czy nie jesteśmy zwyczajnie oszukiwani. Jeśli bowiem sprawdziłyby się przypuszczenia ekonomistów, którzy szacują, że wskaźnik ten jest wyższy o 2 do 7 proc. każdy emeryt otrzymywałby emeryturę o wiele niższą niż powinien. Okazałoby się, że od 2016 r. do dzisiaj stracił łącznie nawet 4320 zł!
Pani Zofia, nasza czytelniczka, pokazała nam rachunki ze sklepów za podstawowe produkty żywnościowe w czerwcu i w lipcu tego roku. – Różnica w wydatkach z miesiąca na miesiąc wyniosła aż 72 zł – tłumaczy. Jak wylicza, w ostatnim czasie, w sklepie w którym zaopatruje się od lat, podrożały bułki (z 0,70 na 0,90 zł), chleb (z 3,29 na 3,90 zł), jajka (z 0,65 na 0,80 zł) czy margaryna (z 3,20 na 3,90 zł). – O cenach warzyw i owoców już nawet nie chce wspominać, bo to jakieś szaleństwa – podsumowuje załamana emerytka.
Ujawniamy prawdopodobnie największą aferę finansową po 1989 r.!
Mark Twain powiedział kiedyś, że „są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki”. I rzeczywiście ktoś, kto nie zdaje sobie sprawy z tego jak dane statystyki powstają, może zostać łatwo zmanipulowany.
Czy GUS na polecenie partii rządzącej sztucznie zaniża wskaźnik inflacji, na skutek czego emeryci w całej Polsce od 2016 roku stracili 24,7 miliardów złotych.
Z roku na rok świadczenia emerytów są podnoszone. Kwota ta jednak zależy od oficjalnego wskaźnika poziomu inflacji. Obserwując coraz większą drożyznę, jaka nas otacza, już nie tylko eksperci z zakresu finansów, ale i przeciętny Kowalski zaczyna się zastanawiać, czy nie jesteśmy zwyczajnie oszukiwani. Jeśli bowiem sprawdziłyby się przypuszczenia ekonomistów, którzy szacują, że wskaźnik ten jest wyższy o 2 do 7 proc. każdy emeryt otrzymywałby emeryturę o wiele niższą niż powinien. Okazałoby się, że od 2016 r. do dzisiaj stracił łącznie nawet 4320 zł!
Pani Zofia, nasza czytelniczka, pokazała nam rachunki ze sklepów za podstawowe produkty żywnościowe w czerwcu i w lipcu tego roku. – Różnica w wydatkach z miesiąca na miesiąc wyniosła aż 72 zł – tłumaczy. Jak wylicza, w ostatnim czasie, w sklepie w którym zaopatruje się od lat, podrożały bułki (z 0,70 na 0,90 zł), chleb (z 3,29 na 3,90 zł), jajka (z 0,65 na 0,80 zł) czy margaryna (z 3,20 na 3,90 zł). – O cenach warzyw i owoców już nawet nie chce wspominać, bo to jakieś szaleństwa – podsumowuje załamana emerytka.